OBÓZ LARY OBAWIA SIĘ SĘDZIÓW PUNKTOWYCH
Obóz Erislandy'ego Lary (19-1-2, 12 KO), który przygotowuje się do walki z Saulem Alvarezem (43-1-1, 31 KO), nie ukrywa, że ma obawy przed zaplanowanym na 12 lipca pojedynkiem. Nie tyle co do Meksykanina, ile do kompetencji sędziów punktowych.
"Canelo" cieszy się ogromną popularnością, co słychać na trybunach w trakcie jego walk i co czasami przekłada się na karty punktowe. Tak było w walce z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO), który zakasował młodego Meksykanina, a mimo to po dwunastu rundach na jednej z kart widniał remis 114-114.
- Lara wygra w imponującym stylu. Pokonać mogą go tylko sędziowie. Chcemy sprawiedliwego traktowania, nie chcemy, aby znowu dostał 114-114 po tym, jak został zdominowany w ringu. Liczymy na to, że sędziowie będą fair i dobrze wykonają swoją pracę – powiedział menedżer Lary Luis DeCubas Jr.
Impresario Kubańczyka odpowiedział przy okazji trenerowi rywala Chepo Reyonso, który stwierdził, że Lara będzie potrzebować dużego szczęścia do zwycięstwa.
- Nie wierzę w szczęście w ringu. Wierzę w ciężką pracę i odpowiednie przygotowanie. Z tego, co widzę, "Canelo" jest przetrenowany. Muszą się skupić na swoim zadaniu i wygraniu, a nie na szczęściu Erislandy'ego – stwierdził.
Zawodnicy Heymona są wałowani w starciu z rudym.
Pierwsze 8 rund Trout mial bardzo dobre a walka byla mniej wiecej rowna. Jednak podano wtedy publicznie punktacje i okazalo sie ze Trout wyraznie przegrywa co w ogole nie mialo odzwierciedlenia w tym co dzialo sie w ringu. Przegrywajacy Trout, bokser wybitnie defensywny, ruszyl do przodu chcac odrobic straty i tu zostal juz pokonany.
Paradoksalnie jeden z sedziow punktowal walke bodajze 7-1 albo 8-0* w rundach dla Canelo a pozniej jakby zdal sobie sprawe z przegiecia dal 2-3 rundy z ostatnich czterech dla Trouta na ktore ten nie zasluzyl bo akurat koncowke mial slaba. Walka byla 116-112 i kolo tego sedziemu wyszlo wiec niby ocenil to sprawiedliwie, ale punktowanie konkretnych rund wskazuje na drukowanie wyniku. Trout na mojej karcie tez przegral ale przez ostatnie rundy: gdyby walka byla sprawiedliwie ocenianiana od poczatku to nie rzucilby sie pod koniec do przodu i do konca by to oscylowalo wokol 115:113 dla jednego lub drugiego.
*pisze z pamieci teraz nie mam jak tego sprawdzic