GROVES: LEWY SIERP UŁOŻY FROCHA DO SNU
Rośnie napięcie przed rewanżem George'a Grovesa (19-1, 15 KO) z Carlem Frochem (32-2, 23 KO). Ten pierwszy zyskał jeszcze większą sławę swoimi deklaracjami, które wypełnił w ringu. Tym razem również podgrzewa atmosferę i zapowiada na okrągło, że to lewy sierp w jego wykonaniu zakończy pojedynek.
- To będzie lewy sierpowy. Każdy kto śledził moje przygotowania, treningi medialne, wie doskonale, że dużo pracowałem nad tym uderzeniem. Taką akcją skończę Frocha. Jeśli przeanalizujecie wcześniejsze jego walki, to on zawsze jest narażony po lewym sierpie rywala. W ogóle nie chroni szczęki z tamtej strony, dlatego mój lewy sierp ułoży go w sobotę do snu - zapowiada bojowo nastawiony challenger.
- Myślicie, że blefuję? Naprawdę nie, sami się zresztą przekonacie. Mogę to teraz mówić już otwarcie, bo Froch nawet wiedząc co na niego szykuję i tak nie zdoła zmienić wszystkiego w przeciągu kilkudziesięciu godzin. To nie ten typ zawodnika - zakończył Groves.
W poprzedniej walce dałem 70/30 dla Froacha...teraz daję na odwrót, czuję że Froch nie wygra tej walki.
Groves ma szanse wygrac punktujac z dystansu bo jest szybszy i lepszy technicznie, ale nie wierze ze sie "nie podpali" chcac udowodnic jaki to z niego kozak. Bedzie bitka w poldystansie a tu Froch wygra.
Wszystko zweryfikuje ring - no to taka oczywistosc ze nie ma sensu tego pisac, taki podmiot domyslny ma pewnie 95% wpisow na tym portalu.
Marquez udowodnił nokałtem na Pacmanie że może wzrosnąć. Manuel i Groves nie rzucają słów na wiatr.
Tylko Adamek nie udowodnił że przenosząc się wyżej jego cios był silniejszy.
"Wszystko zweryfikuje ring - no to taka oczywistosc ze nie ma sensu tego pisac, taki podmiot domyslny ma pewnie 95% wpisow na tym portalu. "
Jeśli dla niektórych jest to takie oczywiste to czemu piszą o deklasacji ? Przecież w poprzedniej walce rudy udowodnił że nie był gorszy.
Co do deklasacji: mysle ze po tak rownej walce nr 1 take teksty mozna traktowac z przymruzeniem oka. Chyba ze ktos jest pewny wygranej konkretnego boksera ale ma problemy z wyslawianem sie i pewne zwyciestwo myli z deklasacja.
Dla mnie (prawie) na pewno wygra Froch ale Groves spokojnie urwie 4-5 rund wiec deklasacji nie bedzie.
Choc j tak wierze w kolejna czasowke.
Sędzia oby nie zwalił sprawy.
No ale zobaczymy.
Co do wygranej na punkty: Carl ma malutkie szanse. Napisalbym ze nie ma zadnych szans ale tak pisalem o punktowym werdykcie Stevenson-Fonfara a okazalo sie ze takowy byl to siedze cicho : p (no i Carl jednak punktowo wygral z Kesslerem).