WILDER PIERWSZYM PRETENDENTEM STIVERNE'A W OBRONIE PASA WBC
Jak zdradzają kanadyjskie media, nowo kreowany mistrz świata federacji WBC wagi ciężkiej - Bermane Stiverne (24-1-1, 21 KO), wypełni zobowiązania wobec organizacji i w pierwszej obronie pasa zmierzy się z oficjalnym pretendentem.
Tym od połowy marca pozostaje Deontay Wilder (31-0, 31 KO). Dwa miesiące temu dwumetrowy Amerykanin w swoim stylu, czyli ekspresowo, rozprawił się z Malikiem Scottem. Jego potyczka z Kanadyjczykiem wcale nie była jednak taka pewna, bo po pierwsze - promujący Stiverne'a Don King najpierw zażyczył sobie jednej dobrowolnej obrony, a po drugie - na unifikację wszystkich tytułów od razu zaczął naciskać lider królewskiej kategorii i posiadacz trzech pozostałych pasów, Władimir Kliczko (62-3, 52 KO).
Wstępny termin to listopad, choć dokładnej daty nie ma, a tym bardziej lokalizacji. Wkrótce mają ruszyć konkretne prace nad zorganizowaniem tej walki.
Przypomnijmy, iż Stiverne zdobył wakujący po emerytowanym już Witaliju Kliczce tytuł blisko trzy tygodnie temu, stopując w szóstej rundzie Chrisa Arreolę.
Data: 29-05-2014 19:20:02
no, to byśmy widzieli trochę więcej o Wilderze po tej walce
Pod warunkiem,że w swoim stylu nie trafi na starcie w szczękę Stiverne.
Wygrana Wildera będzie dla mnie OGROMNYM zaskoczeniem - rzeklem ja, Gogolius (możecie mnie hejtować ile wlezie po walce, ale nie ma innego zestawienia, którego byłby tak pewny - aczkolwiek obstawiałem też zwycięstwo Alvareza nad Floydem :P)
Nie wygra, faworytem będzie Stiverne, Wilder co prawda może wygrać jednym mocnym i czystym ciosem, tutaj akurat ma tę jedyną zaletę. Jednak w półdystansie zostanie ośmieszony przez Stiverna, jedyną opcją dla niego jest zgapienie stylu Władymira KliNczki i klinczowanie, gdy Bermane się do niego zbliży.
Coz dla mnie 70/30 dla Stiverna. Nie sadze by Wilder byl tym za kogo go uwaza wielka czesc ludzi.
Wie ktos co moglo sie stac ze nie mam znakow Pl?
faworytem dla mnie Stiverne ale całkowicie nie skreślam Wildera
w końcu po latach sprawdzian dla Wildera okaże się jaką ma szczęke, co by niemówić Stiverne mimo że ma tylko 183 czy 184 ale petarde ma w ręce jednym ciosem posadzić Arrola to łatwe nie jest.
Jeśli jakimś cudem Wilder ma twardą szczęke i przetrwa walke z Stiverne bardzo się zdziwie.( ja twierdze odwrotnie że Wilder ma podejrzaną szczęke.
Stiverne jak będzie się trzymał nakreślonej taktyki to skontruje Wildera i może nie odrazu ale w końcowych rundach znokałtuje Wildera.
Ale walka zapowiada się fajnie.coś się będzie działo
Nie przesadzalbym z tym co pisze UndeadDog- jakie morze? Stiverne to spasiony leniwy grubas bez kondycji a Ty go przedstawiasz jako jakąś wyzsza polke bokserskiego kalibru? boksersko to on jest taki sobie, po prostu ma solidny łeb i bardzo mocny cios. Natomiast prowadzi sie tragicznie, obija sie zamiast trenowac, nie trzyma diety, a Ty piszesz jakbys przedstawial go jako jakis wzor dla takiego zoltodzioba Wildera.
No nie, to nie tak.
Grubas Stiverne dostaje do jednej bramki zarowno od Jenningsa jak i Pulewa, a takze od Glazkova pod warunkiem, ze Glazkov nabierze troche agresji, bo on jest taki pogodny ziomek, ze moglby przespac te walke zamiast punktowac spaslaka.
Stiverne z zadnym z tych wymienionych przeze mnie nie ma wiekszych szans, zostanie wypuntowany; na pewno ich nie znokautuje. Oni są bokserami, atletami, oni naprawde trenuja a nie obijaja sie jak grubas i wydaja sie miec solidna szczeke, oni maja kondycje. I dlatego Stiverne nie ma szans.
Niestety, mankament i to bardzo duzy u Wildera to ta podejrzana szczeka i odkrywanie sie po ciosach.
Walka losowa, nie zdziwie sie jesli Wilder znokautuje Stiverne'a, ale jednak Stiverne to faworyt.
Ale absolutnie nie mozna pisac o Stiverne jako o jakiejs polce ktora Wilder musi osiagnac. Wilder w przeciwienstie do spaslaka ostro trenuje co widac w jego sylwetce. Braki piesciarskie troche ma, ale jest w stanie je nadrobic- Stiverne wiec moze to wygrac glownie dzieki prawdopodobnej slabej szczece Wildera i to jest cala historia. Bez robienia ze spaslaka jakiegos "wyzszego poziomu" bo jak juz napisalem, BeWare dostaje UD od Jenningsa, Pulewa, moze Glazkova a i Thompson mialby szanse go oklepac.
Moze przenies sie na SFD poogladac kulturystow bo mam wrazenie ze sporty ci sie pomylily.
Stiverne to obecnie jeden z niewielu pięściarzy których można zaliczyć do grupy bardzo dobrych (5) a do owej grupy na pewno nie należy Wilder bumobij.
Pulew gladiator?
Człowieku nie wiem co żeś się uczepił tego Stiverna. Raz wystarczy a ty ciągle go gnoisz. Coś osobistego? Tak naprawdę dla Wildera to będzie przeskok co najmniej dwóch stopni w skali szkolnej. Malika można by wsadzić do grupy pięściarzy 3 plus ale on się podłożył.
To będzie ogromny przeskok tym bardziej że już w starciu z Firthą które trwało troszkę dłużej bumobij wyraźnie zwolnił tempo...
Jaki windows? ewentualnie przeglądarka?
Ciosy zadawane przez Areole a te bite przez Wildera to inna bajka! Stiverne potrafi przyjąć-zgoda i zero tematu,ale nasuwa się pytanie jak huknie Wilder czysto(a trafi na pewno) to co wtedy? To jest wytrenowany wariat jak słusznie zauważył rafaltheo a tłuste byczysko z Kanady będzie powolne to i szybciej walnie o dechy tyle.
Moze Ci sie nie podobac Stiverne ale skoncz juz powtarzac pod kazdym artykułem ze znaczkiem WBC ze stiverne taki i siaki i ze jennings, pulev oraz glazkov jada go na pkt. Chyba musisz byc jakims trolem skoro tyle radosci sprawia Ci mieszanie z blotem czarnego boksera, od dwóch tygodni w kółko to samo. Litosci stary!!!!!! Bware mozna wypunktowac ale równie dobrze on moze kazdego znokaltowac. Arreole jeszcze nikt nie posadzil na dechach, nawet kliczko a stiverne pojedynczym ciosem go usadził.
= SZYBKIE RECE oraz TIMING: Stivere ma bardzo szybkie rece, czyli ma szybkosc nie majac mobilnosci. A do tego doskonaly timing, czyli cos co sie bardzo przydaje jak sie jest kontra puncherem oraz w poldystansie.
= OLOWIANE RACZKI: Stiverne zadaje malo ciosow, ale one wszystkie sporo waza jak dojda, takze dlugofalowo przeciwnik czuje ich efekty po kilku rundach (cos a la Golovkin).
= NIESAMOWITA SILA: Stiverne jest silny jak byk, a jego bary sa chyba najszersze w boksie w HW. Do punktu, kiedy w miare wysoki facet, wyglada jak krepy karakan. Nic dziwnego, ze moze kazdego znokautowac jednym ciosem, nawet jak przegrywa na punkty.
= SOLIDNA SZCZEKA: Stiverne byl juz nieraz dobrze trafiony przez puncherow. No i co? Nic. Takze, zaden "waciak" z HW nie ma z nim wiekszych szans.
= STRZELAJACY JAB: Stiverne ma bardzo dobry oraz precyzyjny jab, ktorym kontroluje dystans oraz wyprzedza przeciwnika.
= DOBRA OBRONA: Stiverne moze byc zasypany lawina ciosow, ale malo dochodzi, a do tego jego potezna kontra caly czas wisi w powietrzu. Do tego ladnie pracuje tulowiem oraz glowa, takze potrafi ladnie schodzic z linii ciosu.
Krotko mowiac, Stiverne cos tam potrafi ....
Na pewno walka bardzo ciekawa,z niewielkim faworytem.Stiverne potrafi skontrować i wystrzelić mocno bombę,więc pilnuj się Wilder.:P
Co do sylwetek. Gdyby odgrywały rolę pierwszoplanową to Wład byłby tam gdzie jest ale np od Vitalija trochę lepszych by się znalazło. Takam byłby drugim dominatorem Jennings tak samo itd. (Price i Mitchell nie mieli jakiś kosmicznych sylwetek panie Rocky ;d)
Oczywiście sylwetka jest ważna i jeśli patrzy się na takiego Włada, Haye, Jenningsa to widać że są atletami z krwi i kości. I zazwyczaj wielcy pięściarze takie sylwetki mieli. Ale czy gruby czy otłuszczony zawodnik nie może być dobry?
Oczywiście że może. Problem w tym że niektórym nadmiar tkanki tłuszczowej nie szkodzi aż tak bardzo jak innym a są np dzięki temu silni itd. Stiverne ma budowę małego buldożera.
W jego przypadku tłuszcz nie jest wskaźnikiem jakiegoś kalectwa jak np u McBride bo ogólnie jest w dobrej formie/
Skreślanie go tylko z powodu wyglądu jest bez sesnu.
Także wygląd ważny ale nie można jak ktoś źle wygląda od razu go szykanować. Szczególnie jak ma szybkie ręce, mocny cios a nawet bardzo i w porządku odporność.
Stiverne rozjechał dwa razy Arreole który w najlepszych momentach był bokserem nawet dobrym z minusem. Więc honory mu się należą/ Wilder to nie jest żadne odkrycie i ogromny talent/
JA BLACKDOG PISZĘ WAM TU I TERAZ ŻE JESTEM PEWNY ŻE MA JAKIŚ SKRYWANY SZKOPUŁ, WADĘ. Inaczej już dawno miałby za sobą sensowne walki.
Zgadzam sie w zupełnosci ze sporo osob nie docenia atutów Stiverne i ślepo wierzy w koszykarza. Ale to dobrze, tym bardziej ze Ci glupi amerykancy tez tak mysla moze bedzie dobry kurs i troche pln wpadnie :D
Jak się nie mylę,to trzy walki mistrzowskie.
Głównym wydarzeniem imprezy będą trzy pojedynki mistrzowskie w kategorii piórkowej pomiędzy
Nonito Donairem (32-2, 21 KO) i super czempionem WBA Simpiwe Vetyeką (26-2, 16 KO), Viciem Darchinyanem (39-6-1, 28 KO) i regularnym czempionem WBA Nicholasem Waltersem (23-0, 19 KO) oraz mistrzem organizacji IBF Jewgienijem Gradowiczem (18-0, 9 KO) i Alexandrem Miskritchianem (24-2-1, 9 KO). Transmisja imprezy w Polsat Sport.
GALA OD 15-00 w Polsacie sport!
Nie można przegapić tej gali,nie mówiąc o walce wieczoru.
Wilder wejdzie na bardzo wysoki poziom i albo nas wszystkich zatka bo będzie taki wspaniały albo przybiją sobie wirtualną piątkę wszyscy którzy w niego nie wierzyli.
Ja myślę że Wilder wystrzela się na gardzie Stiverna i szybko się zmęczy (brak doświadczenia na długich dystansach, sterydy, chaos i brak taktyki, cepy zadawane z ogromną siłą które również męczą) po czym sam zacznie obrywać. Może troszkę wytrzyma ale w końcu dojdzie do poddania lub TKO.
Może nawet czyste KO
Jak wyżej pisałem 7/3 dla Barmana Stiverna ;D.
Wilderowi plątały się chude nóżki jak w pierwszych sekundach walki oberwał od Firthy, to ma być odporny bokser?
Drugi Mitchel, nic więcej...
rafaltheo to gimbus pokoroju userow bak,ozi 123 i paru innych.Jednym slowem krzyzowka trolla z idiota,czyli jeszcze jeden(albo ten sam po innym nickiem) chwast na forum
Proponuje go nie podlewac,to sam uschnie...lol...
Outside-fighter-slugger Wilder,kontra outsidefighter kontr-bokser-punczer Beware.Lepsze wyszkolenie techniczne,lepsza obronie i najprawdopodbniej twardsza szcxzeka,doswiadczenie,to wszystko przemawia na korzysc Stiverna
Stawiam KO rundy 1-3 i nie dlatego ze Wilder jest duzo gorszy niz Bername,tylko ze jest open wide,niecierpliwy i arogancki a jego szczeka jest podejzana
lol
1 jeszcze przejdzie ale dwójka i śmierć /Cage to najgłupsza scena kinematografii jaką pamiętam...
Siverne jest tutaj niedoceniany a zobaczycie ze zmiecie wildera z ringu!!!! nie wiem jak mozna podniecac sie bokserem ktory na umie tylko prawy prosty
@UndeadDog
Najlepszym przeciwnikiem Wildera był Scott. Jednak ja uważam, że to była ustawka, po tym ciosie nikt by nie padł, oglądałem kilka razy powtórki z różnych ujec, tam był tylko lewy sierpowy bez zgiętej ręki w łokciu, więc sam cios był słaby, słabo też odskoczyła głowa Scotta po nim.
Jak Ty uważasz ?
logiczna sprawa: malik scott wychodzi do najwazniejszej walki w swojej karierze najciezszy w karierze???????????
przeciez on w ogole sie nie przygotowal!
sorry ale takie cos to oni 2 moga opowiadac kibicom marco hucka
Co do ciosu to nie był nawet zadany z impetem a Scott leżąc nie wyglądał na zamroczonego choć starał się takiego zgrywać.
Ale pomijając już sam przebieg walki i zachowując zasadę że bez dowodów nie oskarżamy to wystarczy się zastanowić. Znajomi, dobrzy koledzy, słabo bijący Scott który sercem do walki popisał się już wcześniej, bez zaplecza promotorskiego na poziomie Wildera, i znany jak własna kieszeń z wspólnych wyjazdów czy nawet sparingów.
Po prostu Wilder dostał niezbyt ambitnego kolegę do pobicia i tyle.
A pomijam już fakt że tak na serio Scott to niezły bokser. Może brakuje mu tej fizyczności ale technicznie bije bumobija na głowę. Kto wie jakby się walka potoczyła po 4 rundzie.
Ale jak dla mnie to była ustawka.
"get ya popcorn" bla bla bla zalosne
Naprawdę to pomijając kłopoty z sercem do walki myślę że Scott miał poważne atuty by wygrać taką walkę. Wystarczyło trochę wytrzymać a Wilder zwolnił by tempo (zupełnie jak z Firthą). Wtedy może sam Scott coś by zaczął trafiać.
Ale cóż. Jak ktoś taki kto po walce z Chisorą nawet za bardzo się nie przejął ma wyglądać na wiarygodnego po takim starciu?
Jego sprawa.
Co do Wildera to część widzi go z Władimirem. Jak już pisałem przed banem. Facet z teamu k2 pisał chłopakom jak to wyglądało. Wladimir go dokładnie że tak się wyrażę sprawdził i już o nim wie wystarczająco dużo (stąd np chęc walki z nim). Wilder nie jest gwiazdką z nieba. To zwyczajnie duży silny, mocno bijący facet. Nic więcej. Gdyby taką gwiazdką był już dawno walczyłby o pas, a jeśli nie o pas to walczyłby w starciach które miałyby sens.
Walka Stiverne-Wilder sprzeda sie swietnie w Stanach oraz Kanadzie. A do tego wszedzie na swiecie, bo wszysy fani boksu, niezalesnie od kraju, beda zainteresowani wynikiem ze wzgledu na bokserow. W dodatku Stiverne bedzie faworytem, I pewnie urwie Wilder glowe w kilku pierwszych rundach!
Pozniej Fury albo Povetkin. Tez duze pieniadze, swiatowe zainteresowanie oraz bardzo duze szanse na wygrana.
Jak sie Wladek juz wyczeka, te wszystkie inne walki, bo dojdzie do mega-walki z Stiverne. Wtedy Stiverne znow zarobi ogromne pieniadze, juz trzeci raz z rzedu, ale niestety polegnie.
Wladek bedzie mial wszystkie pasy, tak ze przejdzie do historii boksu.
rocky86- Sosnowski ma budowe z siłki a nie z treningu bokserskiego.
Ja mowie o budowie ciala jaka wyplywa z TRENINGU bokserskiego, jaką mieli bokserzy w latach 70-80.
Panowie mam propozycje- rocky86 canuck i UndeadDog- czekamy na walke Stiverne'a z Jenningsem, Pulewem czy Glazkovem. W przypadku tych dwoch pierwszych grubas dostaje do jednej bramki. W przypadku Glazkova nie daje sobie reki uciac, ale tez Glazkov mialby niezle szanse.
Mam nadzieje ze jak dojdzie do tych walk to wyplujecie te superlatywy w kierunku Stiverne'a.
Natomiast co do walki Wildera ze Stiverne- nie zgadzam sie ze nie jest to walka losowa. Jest losowa, Wilder ma straszne kopyto, bije diabelnie szybko a my wciaz nie wiemy wszystkiego o szczece Stiverne'a- jak dla mnie nie jest wcale taka idealna, nie jest to kaliber Petera czy Arreoli moim zdaniem ta jego szczeka.
Mysle, ze Wilder ma atuty aby pokonac Stiverne'a i daje mu szanse- 40-45%.
Przeczytalem ze Stiverne ma bardzo dobry jab. Hahahaha litosci, maly grubas ruszajacy sie jak woz z weglem jabowac nie dal rady nawet Arreoli w drugiej walce xD
Panowie- czekamy na walke grubasa z Jenningsem/Pulewem, zeby Was olsnilo:)
Problem w tym ze Wy uwazacie, ze to byl "przypadek" badz po prostu celowe dopuszczenie przez grubasa- ja natomiast uwazam, ze nie bylo to ani celowe ani nie byl to przypadek, a dowod jak zostanie wyboksowany przez bokserow ww przeze mnie. Pozdro
Twój cytat:
"No coz, panowanie Bermane bedzie wiec krotkie. Kolejny nokaut dla Deontaya."
No tak,to by była naprawdę wielka sprawa.
Gdyby tak Wilder znokautował Stiverne tak jak swoich poprzednich rywali zdobywając przy okazji prestiżowy pas mistrza świata WBC,była by to nie lada historia,by nie powiedzieć nie lada sensacja,ponieważ Stiverne to bardzo solidny i silny rywal w przeciwieństwie do dotychczasowych oponentów Wildera.
To przeskok o co najmniej jedną,a w niektórych przypadkach i kilka klas.
Bardzo chętnie zobaczył bym tą walkę,bo jest w niej "nuta" niepewności.
Nie wiadomo,kto wygra,nie ma wyraźnego faworyta, właśnie ze względu na niesprawdzone ,faktyczne możliwości Wildera.
Stiverne jest w miarę przetestowany i mniej więcej wiemy,czego można się po nim spodziewać,zarówno w ataku,jak i obronie,natomiast Wilder jest tajemnicą i to czyni ten pojedynek jeszcze bardziej oczekiwanym i ekscytującym już przed walką.
Myślę,że sprzeda się znakomicie(pod warunkiem dobrej promocji),tym bardziej,że wreszcie Amerykanie po długich siedmiu,a nawet ośmiu latach mają szansę,i to realną szansę na ponowne zdobycie pasa mistrza świata wagi ciężkiej.
No zobaczymy,co z tego wyniknie.
Promocja powinna nie nastręczać problemów.
Przeciętny kibic boksu,w tym wypadku Amerykanin,jak zobaczy w spotach reklamowych swojego rodaka wielkiego,potężnego gladiatora z takim rekordem 31-0-0,31KO!,który idzie zdobyć mistrzostwo świata,to zrobi na nim piorunujące wrażenie i sprzedaż PPV powinna być imponująca.
Ani jeden nie jest gwiazdą w USA więc żadnego PPV nie będzie...
Idzie z głową w miejscu. Uniki ala Tyson dużo by mu dały.
Do tego lewa często na dole.
Między rękawice przepuszcza dość dużo ciosów.
Jakoś takie małe ma te dłonie (albo dużą głowę) i średnio szczelną ma gardę.
Price ma bardzo dobrą sylwetkę, wiele tłuszczu u niego nie zobaczysz, bary i plecy mega rozbudowane, jest "V", potężne ramiona, szeroka klata, na bruzchu zarys kaloryfera, to potężny bardzo dobrze zbudowany facet, może muskulatury murznow nie ma, ale nic mu zarzucić nie można. Futbolista wygląda bardzo dobrze, w niektórych walkach miał za dużo tłuszczu, ale źle nie wygląda, bardzo dobrze zbudowany koleś, niewiele można mu zarzucić, chyba tylko tyle, ze nie jest wyżyłowany, jak np. Jennings.
To ty czegoś nie rozumiesz. W moim przypadku obaj panowie których wymieniasz są w tej samej grupie co Stiverne. Czy by wygrali nie wiem. Natomiast jest różnica w pisaniu że robi się kogoś do zera a między wygraną.
Co do Puleva to nie zawalczy z Stivernem w najbliższych latach. Może piszesz o Perezie?
lol
Rocky
Jest duży i w miarę tych mięśni ma ale do najlepszych atletów się nie umywa. Porównywalna sylwetka dla mnie jak Vitali a nawet gorsza w njalepszych Vita momentach. Co do Mitchella to miał zbitą sylwetkę ale atletą bym go nie nazwał. Już dużo bardziej Takam, czy Mansour przez Ciebie wymieniony.
Ale nie ważne.
Stiverne nie wygląda jakby ten jego tłuszcz był ogromną przeszkodą więc nie wiem skąd teksty o spaślakach, grubasach i wolnych ketchupach.
Ten spaślak brutalnie przebije balon Wildera.
Twój cytat:"Ani jeden nie jest gwiazdą w USA więc żadnego PPV nie będzie..."
No to ,jeżeli PPV nie będzie to powinna być bardzo wysoka oglądalność.
Data: 29-05-2014 22:15:11
Co do sylwetek. Gdyby odgrywały rolę pierwszoplanową to Wład byłby tam gdzie jest ale np od Vitalija trochę lepszych by się znalazło. Takam byłby drugim dominatorem Jennings tak samo itd.
Michael Grant też był kafar a przegrał nie tylko z Lewisem ale także z McClinem czy Guinnem. Sylwetka nieco otłuszczona to nie główny problem Stiverne'a a jest nim całkowity brak pracy nóg (zresztą u Wildera z tymi nogami tez jest niewiele lepiej). Wilder jest jednak postacią wybitnie napompowaną na bumach i polegnie w tej walce. Pewnie, większość chciałaby wygranej bumobija bo wtedy interesująco zapowiadałaby sie walka z Władem (podobne warunki fizyczne). Jesli buki bedą płacic niezle to stawiam KO na bumobombowcu.
@conceptofpower
Twój cytat:
"No coz, panowanie Bermane bedzie wiec krotkie. Kolejny nokaut dla Deontaya."
No tak,to by była naprawdę wielka sprawa.
Gdyby tak Wilder znokautował Stiverne tak jak swoich poprzednich rywali zdobywając przy okazji prestiżowy pas mistrza świata WBC,była by to nie lada historia,by nie powiedzieć nie lada sensacja,ponieważ Stiverne to bardzo solidny i silny rywal w przeciwieństwie do dotychczasowych oponentów Wildera."
Wilder doskonale sobie zdaje sprawe z faktu, ze kraza w internecine niesamowite historie jego "szklanej szczece" i dlatego tez jego styl w statnich latach zmienil sie bardzo wyraznie. Walczy niemalze w 100% z dystansu i czeka na okazje do zadania jedengo dwoch ciosow, a ze ma bomby atomowe w rekawicach, to chyba juz wszyscy wiemy...lol....
Gdy okazja taka sie nie nadaza, a przeciwnik walczy zachowawczo, Deontay atakuje, ale te jego ataki wygladaja troche chaotycznie i nad tym pracuje jego sztab w ostatnich miesiacach. Stiverne, to njawyzsza poprzeczka w karierze naszego piesciarza, ale roznica warunkow fizycznych i gfakt, ze Haitanczyn nie jest piesciarzem agresywnym, przemawia na korzysc Deontaya. Jezeli mialbym prorokowac, to zwyciestwo przez nokaut do konca 6 rundy.
Wilder w kasku chwiał sie po ciosie 95kg cruisera Haye"
Nie wiem czy rozumiesz czym jest material marketingowy i jaka jest rola piesciarza, ktoremu placi sie za sparingi? Moze przypomnij sobie to co haye mowil o Wilderze...lol...
Nie wspomne juz o tekstach ze ma on bardzo dobry jab, litosci...
Stiverne dostal 4-1 w pierwszych rundach z Arreola, co pokazuje jak łatwy jest do ogrania dla kogos inteligentniejszego i z szczena- kto nie da sie wciagnac na proste triki.
Wilder chwiał się w chwili otrzymania ciosu, a nie chwilę po ciosie, więc nie miał jak udawać. Po prostu dostał w kask hayemakera i zatańczył. Tutaj nie ma nad czym filozofować.
Ja potwierdzam to co mówiłeś wcześniej - Wilder ma słabą szczękę, 2 razy był nokautowany. I jeszcze ten sparing z Hayem, hehe. Stiverne może mieć silniejszy cios od Haye, kto wie.
Liczę na to, że Wilder przegra, damskiemu bokserowi przydałby się pstryczek w nos, może by spokorniał.
@rafaltheo
Chyba powielasz swój wcześniejszy post. Już wcześniej czytałem to co przed chwilą napisałeś ostatnio o Stiverne.
A co sądzisz, że Wilder ma lepszą kondycję ? Założe się, że słabszą od Stiverna, nawet 5 rund nie przewalczył, a z Firthą w 4 widocznie zwolnił tempo.
Ten człapiący grubasek najprawdopodobniej znokautuje bumobija i mam nadzieję, że tak sie stanie, męcze mnie (i z tego co wiem to nie tylko mnie), że ciągle wieszasz psy na Barmane.
Stiverne dostal 4-1 w pierwszych rundach z Arreola, co pokazuje jak łatwy jest do ogrania dla kogos inteligentniejszego i z szczena- kto nie da sie wciagnac na proste triki"
Stiverne'a zabija brak aktywnosci lub przeciwnik, ktory umie walczyc odrobine bardziej inteligentnie niz zrobil to Arreola w ostatnich dwoch walkach. Z pewnoscia Haitanczyk ma czym uderzyc oraz calkiem niezle balansuje cialem, ale na tle statycznego Arreoli wiele tych elementow wygladalo lepiej niz realna wartosc Stiverne'a wskazuje. Oczywiscie Bermane jest czolowym piesciarzem tej dywizji, co do tego nie ma dwoch zdan, ale Wilder ma to cos, co zmieni oblicze wagi ciezkiej juz za chwile.
Zreszta, wkrotce wszyscy sie przekonaja.
Czy byl w historii boksu zawodowego piesciarz, ktory zdobyl WBC w wadze ciezkiej z rekordem 32-0 (32KO)??? :-)
Liczę na to, że Wilder przegra, damskiemu bokserowi przydałby się pstryczek w nos, może by spokorniał."
Widze, ze twoja niechec ma podloze bardziej personalne, niz jakiekolwiek realistycznie uwarunkowane w mozliwosciach ringowych. Moze jednak masz racje, ze Wildera odpornosc jest zadna a ten jego record 31 nokautow zbudowany jest na taksowkarzach lub przekretach, a w miedzyczasie doliczono by kilka znokautowanych kobiet, by wygladalo jeszcze lepiej...lol...
Mam pytanie : czy Wilder w USA jest rozpoznawalny,popularny?
Twój cytat:"...Czy byl w historii boksu zawodowego piesciarz, ktory zdobyl WBC w wadze ciezkiej z rekordem 32-0 (32KO)??? :-)"
Oczywiście,że nie.
Najlepszy pod tym względem był Vitek Klitschko 27-0-0,27KO
Może ktoś pamięta,jak nazywał się ten mistrz świata?
@conceptofpower
Mam pytanie : czy Wilder w USA jest rozpoznawalny,popularny?"
Ogolnie rzecz ujmujac, boks nie jest u nas popularny, jezeli juz to bardziej MMA. Wszyscu sie tutaj fascynuja futbolem, koszykowka czy bejsbolem a boks to raczej bardzo elitarne zainteresowanie.
Odpowiadajac na twoje pytanie, Wilder jest popularny wsrod hard-core fans, ale nie ma oczywiscie takiej rozpoznawalnosci jak np. Tyson, Holyfield czy Bowe w latach dziewiedziesiatych...
Najlepszy pod tym względem był Vitek Klitschko 27-0-0,27KO "
WBO w latach dziewiedziesiatych nie bylo jednak powszechnie uznawane za jedna z glownych federacji bokserskich, przynajmniej u nas. Liczylu sie 3 podstawowe, czyli WBC, IBF & WBA.
Dzisiaj to sie zmienia powoli, ale wciaz WBO traktowana jest bardziej jak dodatek.
W ogóle, rekord 32-0-0,32KO miał w historii chyba tylko jeden mistrz świata z niższych kat. wagowych,niestety nie pamiętam który. Może ktoś pamięta,jak nazywał się ten mistrz świata?"
Wilfredo Gomez (featherweight) 32-0-1(32)
"Stiverne dostal 4-1 w pierwszych rundach z Arreola"
Na dwóch oficjalnych kartach bylo 48-47 dla Arreoli jesli juz. Tak poza tym w ich pierwszej walce Stiverne wypunktowal Arreole do zera 118-109 i dwa razy 117-110 (oficjalne karty). Chłopak wiedzial na co stac Arreole i pozwolil sobie na wiecej luzu tak cieżko to zrozumieć zakłuty łbie?
Twój cytat:"Ogolnie rzecz ujmujac, boks nie jest u nas popularny, jezeli juz to bardziej MMA. Wszyscu sie tutaj fascynuja futbolem, koszykowka czy bejsbolem a boks to raczej bardzo elitarne zainteresowanie.
Odpowiadajac na twoje pytanie, Wilder jest popularny wsrod hard-core fans, ale nie ma oczywiscie takiej rozpoznawalnosci jak np. Tyson, Holyfield czy Bowe w latach dziewiedziesiatych..."
Dziękuję za odpowiedź.
To wiele wyjaśnia.
"WBO w latach dziewiedziesiatych nie bylo jednak powszechnie uznawane za jedna z glownych federacji bokserskich, przynajmniej u nas. Liczylu sie 3 podstawowe, czyli WBC, IBF & WBA.
Dzisiaj to sie zmienia powoli, ale wciaz WBO traktowana jest bardziej jak dodatek."
Wiem,że w latach 90-tych WBO nic nie znaczyło,nie tylko w USA.
Dzisiaj jednak WBO traktowane jest na całym świecie jako prestiżowe.
Twój cytat:"Wilfredo Gomez (featherweight) 32-0-1(32)"
No,tak,to chyba był Gomez...tylko ten remis...ale to chyba o niego chodziło.
Acelino Freitas miał 29-0-0,29KO ,bez remisu.
Dzięki za przypomnienie.
Dzięki za przypomnienie."
Ja rowniez nie pamietalem, ale sprawdzilem swoje notatki, ktore prowadze juz od ponad 20 lat. Trudno naprawde zapamietac wszystko co zwiazane z historia boksu.
Powiem szczerze, same rekordy czasami nie maja az takiego znaczenia, gdyz w boksie zawodowym liczy sie uwielbienie fanow (Arturo Gatti, Mike Tyson, Evander Holyfield czy w chwili biezacej np. Miguel Cotto lub Canelo Alvarez)I to jaki styl w ringu prezentuja sami piesciarze. To moze jest "sweet science" ale ta naprawde to interpretacja tego jest calkowicie uzalezniona od ilosci $ wygenerowanych przez boksera i jego grupe.
Gomez byl takim piesciarzem, ktorego kochano i to nie tylko za record, ale za to co robil dla swoich fanow. Czy Wilder moze byc kims takim? Absolutnie tak.
Na You Tube jest sporo filmikow szkoleniowych, gdzie Ross oraz mlody David Lemieux demonstruja poprawna technike bokserska. Lemieux ma taki nokautujacy cios, nie dlatego ze jest osilkiem, tylko dlatego ze Anber nauczyl go "optymalnej mechaniki" wyprowadzanie ciosow z calego ciala z szybkoscia oraz precyzja, a do tego bez odkrywania sie.
Co jest w tym fakcie ciekawego? Pamietacie, ze zawsze myslelismy, ze Wilder ma bardzo slaba szczeka, dlatego jego Team nie pozwala mu walczyc z najlepszymi. Ross Anber to jeden z nalepszych trenerow od techniki uzytkowej; napewno nie od motywacji, taktyki na walke czy przygotowania fizycznego.
Dla mnie oznacza to, ze Wilder usilnie pracuje nad wyeliminowaniem jakis fundamentalnych bledow technicznych, ktore moglyby okazac sie dla niego fatalne w walce na mistrzowskim poziomie. Podejrzewam, ze chodzi o brak balansu oraz odslanianie sie przy zadawaniu silnych ciosow.
Jego Team Wilder pewnie obawia sie, ze zostanie on znokautowany po probie zadawania silnego ciosu poprzez dobrze kontrujacego boksera z silnym ciosem oraz dobrym timingiem (na mistrzowskim poziomie). Nie dlatego, ze ma "szklana szczeke" tylko dlatego, ze ma dosc odkryta szczeke oraz nie ma balansu.
Nawet w niecalej rundzie w walce z Malik bylo juz widac, ze Wilder mial lepszy balans ciala, ani przez moment nie byl odkryty oraz oczywiscie dalej ma potezny cios (co tez bylo dobitnie widac).
(1) Powrot ramion oraz rekawic po sierpach do wyskiej pozycji caly czas chroniacej szczeke (Wilder jak widac ma tendencje do "podziwiania" swoich ciosow i wraca z rekami za nisko, odslaniajac szczeke).
(2) Utrzymywanie trajektorii powrotu po ciosach w taki sposob, aby w powrocie chronic sie przed kontra.
(3) Szybkie, krotkie podbrodkowe bite z calego ciala ze skretem (przydatne dla wysokich bokserow w poldystansie);
(4) Wyprowadzanie ciosow na korpus w poldystansie, ale tak, aby caly czas oslaniac sie lokciami przed ciosami na watrabe;
(5) Wciaganie rywala w "pulapke" poprzez wycowywanie sie z poldystansu, tak aby moc wystrzelic kombinacja lewy jab oraz prawy prosty z optymalnego dystansu.
Nie ma zadnych watpliwosci, ze Wilder bedzie duzo lepszy technicznie po pracy z Anber, bo Russ jest doskonaly w eliminowaniu bledow technicznych u bokserow.
Czy to wystarczy na Stiverne? Nie sadze!
Ja osobiście lubię popatrzeć na killerów,na rzeźnie,na wymiany,na twardzieli z kopytem w łapie itd.,ale lubię również popatrzeć jak tych twardzieli rozmontowywują tacy geniusze jak Rigondeaux.
Najlepsze byłoby połączenie bajecznej techniki z efektownym boksem,który prezentował,np.Roy Jones Jr.
Ciekawa analiza.
@conceptofpower
lubię również popatrzeć jak tych twardzieli rozmontowywują tacy geniusze jak Rigondeaux."
Nie ulega watpliwosci,ze Rigondeaux jest geniuszem boksu amatorskiego I tego mu nikt nie zabierze, ale jak mozna przetransplantowac to na sukces profesjonalny? Jezeli kibice placacy duze $ za obejrzenie gali, wychadza w czasie pojedynku glownego, najwyrazniej cel nie jest osiagniety. Wie to Arum, wiedza rowniez inni promotorzy, niestety sam zainteresowany nie jest w stanie tego zrozumiec.
To jest jedyny, ale ekstremalnie wazny powod, dla ktorego nie uwazam Kubanczyka za istotnego we wspolczesnym boksie zawodowym.
W kategoriach amatorskich dokonan - genius. Profesjonalnie - przedszkolak.
Nie ma zadnych watpliwosci, ze Wilder bedzie duzo lepszy technicznie po pracy z Anber, bo Russ jest doskonaly w eliminowaniu bledow technicznych u bokserow.
Czy to wystarczy na Stiverne? Nie sadze!"
Doceniam Stiverne'a znacznie bardziej teraz, po dwoch walkach z Arreola, niz docenialem po walce z Rayem Austinem w 2011. Rozumiem rowniez, ze na takim bezrybiu w wadze ciezkiej jak dzisiaj, musimy umiescic Haitanczyka bardzo wysoko (na mojej liscie #2), ale nie degradowalbym szans Wildera w takiej potyczce tak latwo.
IMHO Deontay znokautuje Bermane. Dlaczego? Glownie ze wzgledu na przewage warunkw fizycznych I sile uderzenia.
Twój cytat:"To jest jedyny, ale ekstremalnie wazny powod, dla ktorego nie uwazam Kubanczyka za istotnego we wspolczesnym boksie zawodowym."
Ja Cię rozumiem,że Rigo to słaby "produkt" marketingowy ,ale nie zmienia to faktu,że lubię popatrzeć na jego genialny boks.
Zdaję sobie również sprawę z tego,że takich jak ja jest niewielu i "kasy" na nas się nie zrobi...;)
Pzdr.