HOLYFIELD: WAGA CIĘŻKA CORAZ CIEKAWSZA
Podczas pobytu w Moskwie, gdzie w piątek będzie z trybun oglądać walkę Aleksandra Powietkina (26-1, 18 KO) z Manuelem Charrem (26-1, 15 KO), Evander Holyfield przyznał, że z coraz większym zaciekawieniem przygląda się rywalizacji w wadze ciężkiej.
Królewska kategoria w ostatnich latach uchodziła za przewidywalną i nieciekawą, ponieważ brakowało równorzędnych rywali dla braci Kliczko. Gdy na sportową emeryturę przeszedł starszy z nich, do gry o pozostawiony przez niego pas włączyli się Bermane Stiverne, Chris Arreola, Deontay Wildera, Bryant Jennings oraz Mike Perez, wprowadzając nieco kolorytu do bezbarwnej rywalizacji.
- Waga ciężka robi się coraz ciekawsza, pojawiło się sporo świeżej krwi, młodzi zawodnicy akceptują duże walki, znowu mamy interesującą rywalizację. Walka Stiverne’a z Arreolą to był dobry start, a sądzę, że starcie Powietkina z Charrem może być jeszcze lepsze. To naprawdę dobre zestawienie. Fajnie jest widzieć, jak czołowi zawodnicy przyjmują wyzwania – powiedział Holyfield.
Stawką piątkowej walki w stolicy Rosji będzie wakujący pas WBC International. Zwycięzca ustawi się w długiej kolejce do walki o pas główny pas WBC, który przed niespełna trzema tygodniami wywalczył Stiverne.