GROVES NIE CHCE SĘDZIEGO FITCHA
Kolejne sędziowskie problemy przed walką rewanżową Carla Frocha (32-2, 23 KO) z George'em Grovesem (19-1, 15 KO). Obóz pretendenta zgłosił obiekcje co do ringowego – Charlie'ego Fitcha.
Pierwotnie na arbitra potyczki na Wembley sankcjonująca ją federacja IBF wyznaczyła Amerykanina Jacka Reissa. Ten wybór nie spodobał się jednak promotorowi Frocha Eddie’emu Hearnowi, który wymusił zmianę. IBF zaproponowała pochodzącego z Nowego Jorku Fitcha i wydawało się, że rola rozjemcy jest już obsadzona. Na kilka dni przed pojedynkiem organizatorzy znowu mają jednak problem.
- Potwierdzam, prowadziliśmy już rozmowy na temat trzeciego sędziego, nie mogę jednak zdradzać nazwisk. Możliwe, że zostaniemy przy którymś z tych dwóch arbitrów, ale naprawdę nie mogę nic powiedzieć – stwierdził Lindsey Tucker z IBF.
Mimo małego zamieszania obóz mistrza pozostaje niewzruszony.
- Trudno będzie zmienić sędziego w tak krótkim czasie, ale jeżeli mogą to zrobić, proszę bardzo, nie mamy z tym żadnego problemu. Mógłby to sędziować nawet [burmistrz Londynu] Boris Johnson, dla Carla nie ma to żadnego znaczenia – powiedział Hearn.
Walka Froch vs Groves II odbędzie się już w najbliższą sobotę. Jej stawką będą pasy IBF i WBA Super w wadze super średniej.
"Nie mamy z tym żadnego problemu" a pierwszy płakał o zmianę.