PROWODNIKOW: WKRÓTCE ZAKOŃCZĘ KARIERĘ
Rusłan Prowodnikow (23-2, 16 KO) zdradził, że nie zamierza zbyt długo kontynuować swojej kariery. 30-latek zdaje sobie sprawę z tego, że jego wyniszczający styl nie sprzyja ringowej długowieczności i chce odejść, gdy nie będzie za późno.
- Nie zostanę w bokserskim świecie długo. Sądzę, że mój koniec już się zbliża. Nigdy nie planowałem bawić się przez lata w kolejne obrony tytułów. Pięściarstwem zająłem się głównie po to, aby wykarmić rodzinę – tłumaczy mistrz WBO w wadze junior półśredniej.
Rosjanin wie już nawet, co będzie robić na sportowej emeryturze.
- Chcę pomagać ludziom w każdy możliwy sposób. Mansowie chcą, abym był ich delegatem, reprezentował ich w kraju. Otrzymałem już werbalną propozycję, przyjąłem ją. Bieriozowo, skąd pochodzę, otrzymało od Natalii Komarowej nową halę sportową, zostanie ona otwarta pod koniec 2015 roku i będzie nazwana moim imieniem. W tym samym czasie będę po cichu odchodzić z boksu. Osiągnąłem w nim wszystko, o czym marzyłem. Nigdy nie sądziłem, że będę taką gwiazdą – stwierdził.
Na razie jednak Prowodnikow nadal skupia się na pięściarstwie. Kolejną walkę stoczy już 14 czerwca w brooklyńskiej Barclays Center, gdzie jego rywalem będzie niepokonany Chris Algieri (19-0, 8 KO).