FONFARA ZWYCIĘZCĄ WEEKENDU WEDŁUG THE RING
Kolejne pochwały pod adresem Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) ze strony prestiżowego magazynu The Ring. Najpierw, zaraz po walce z Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO), "Biblia Boksu" umieściła polskiego zawodnika w rankingu wagi półciężkiej, a teraz uznała go za największego, obok Stevensona, zwycięzcę weekendu w pięściarskim świecie.
FONFARA W RANKINGU THE RING >>>
- Bardzo podobała mi się – pisze redaktor naczelny magazynu Michael Rosenthal – odpowiedź Fonfary na gratulacje, jakie złożył mu Jim Gray za jego postawę: odrzucił je, ponieważ nie wygrał. To się nazywa duch walki. Fonfara nie walczył w Bell Centre o moralne zwycięstwo; walczył o mistrzostwo świata. I był bliżej osiągnięcia celu, niż przed pojedynkiem przypuszczało wielu obserwatorów. Polak zaprezentował niesamowitą odporność na ciosy, szczególnie biorąc pod uwagę te wszystkie mordercze uderzenia na tułów. Zaprezentował też własne umiejętności i własną siłę, wygrywając kilka rund i szokując publiczność w dziewiątym starciu, kiedy rzucił mistrza na deski. To miał być pokaz boksu Stevensona przed jego widownią, a dzięki 26-latkowi z Warszawy była to twarda, zacięta i bardzo efektowna wojna. Fonfara pokazał, że nie jest zwykłym "rywalem", że jest prawdziwym pretendentem w wadze półciężkiej, ciągle się rozwijającym i mogącym sprawić problemy każdemu zawodnikowi. Nie będę mu tego gratulować; zaraz by mi rzucił te gratulacje w twarz. Powiem za to, że niewielu jest zawodników, którzy tyle wygrali mimo dość wyraźnej porażki na punkty. Jeszcze usłyszymy o Andrzeju Fonfarze.
:)
Data: 26-05-2014 16:11:56
w ogole chyba wiele osob polubilo fonfara ze wypowiedzi po walce......na jankeskich forach oraz u ludzie ktorzy robia np. na youtube "predictions" wszyscy jada tym samym torem "fonfara is tha shit!"
:)
...
:) jakieś około roku temu zamieściłem zestawienie pierwszej piątki polskich najlepszych bokserów ,
1 Włodarczyk
2 Fonfara
....
chodzi mi o amerykancow i kanadyjczykow
Nie będe owijał w bawełne i powiem tak ze bałem się że walka może się skończyć w 1 rundzie po tych deskach całę szczeście ze tak sie nie skończyło.
Ale to pierwsza walka o taki prestiżowy tytuł wiec jakimś tam stres napięcie było
z drugiej strony Fonfara walke przegrał ale pokazał wielkie jaja.
teraz niech odpocznie i walka na przetarcie nie z kelnerem ale solidnym zawodnikiem.
Niech promotorzy nie popełniają błędu i puszczają go na Kovalieva!!! a Pascal byłby niewygodnym rywalem.