ARUM BIERZE POD UWAGĘ KHANA JAKO RYWALA PACQUIAO
Amir Khan (29-3, 19 KO) nie zaboksuje we wrześniu z Floydem Mayweatherem z powodu ramadanu. Będzie za to gotowy na listopad. Sytuację chce wykorzystać sławny Bob Arum, składając Anglikowi ofertę spotkania w tym miesiącu z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO).
Do niedawna taki pojedynek wydawał się nierealny, jednak ostatnio skłócony wcześniej Arum pogodził się z Oscarem De La Hoyą z konkurencyjnej stajni Golden Boy Promotions. Co prawda Amir związał się niedawno kontraktem "doradczym" z Alem Haymonem, który nie widzi szans na współpracę z Top Rank, ale "Złoty Chłopiec" chce znów mieć głos decydujący w GBP i na pewno będzie namawiał Khana na taką walkę.
Problemem byłaby stacja, ponieważ Arum współpracuje z telewizją HBO, zaś De La Hoya z Showtime. Przy tych wszystkich rewelacjach należy jednak przypomnieć, iż to Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) jest opcją numer jeden Aruma, zaś drugą częsty sparingpartner "Pac-Mana" z przeszłości, Rusłan Prowodnikow (23-2, 16 KO).
- Zaprosiłem Juana wraz z żoną do Makau, więc będziemy mieli mnóstwo czasu na rozmowy o ewentualnej piątej walce z Pacquiao. Z kolei Prowodnikow bije się 14 czerwca. Jego występ zostanie pokazany w telewizji na Filipinach i on również jest brany pod uwagę jako przeciwnik Manny'ego. Zobaczymy też co z zawodnikami Golden Boy. To mógłby być Amir Khan na listopad, jak również Saul Alvarez, ale on już na przyszły rok - powiedział Arum.
Przypomnijmy, iż kiedy jeszcze Khan był trenowany przez Freddiego Roacha, on również odbył kilka sesji sparingowych z Filipińczykiem. Znają się więc dobrze.
Teoretycznie to roznica jednej kategorii, w praktyce Manny bardziej pasuje do junior polsredniej a Saul do sredniej - maly polsredni vs duzy junior sredni - dla mnie to przegiecie. Nie zdziwilbym sie jakby miedzy nimi w ringu bylo z 25-30 funtow roznicy...
Teraz to podwojnie trzymam kciuki za Lare - po porazce Canelo bedzie mial nizsza wartosc dla Aruma.
Amir oczywiscie dostaje straszne lanie, nie ma co gdybac.
Paradoksalnie piate starcie z Marquezem jest najsensowniejsze.