MENADŻER FEIGENBUTZA O NASZEJ PUBLIKACJI
Reiner Gottwald, menadżer niemieckiego prospekta Vincenta Feigenbutza (12-1, 11 KO), w rozmowie z niemieckim portalem boxwelt.com odniósł się do naszej niedawnej publikacji na temat swego podopiecznego. Zaprzeczył, aby doszło do porozumienia z Sauerland Event i stwierdził, że negocjacje wciąż są w toku. Kilka dni temu podaliśmy nieoficjalną informację o tym że obie strony doszły do porozumienia i podpisanie kontraktu nastąpi niebawem. W świetle wypowiedzi Gottwalda okazuje się, że na rozstrzygnięcie sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać.
Tak czy inaczej, Feigenbutz znany polskim kibicom jako egzekutor Macieja Miszkina i Andrzeja Sołdry wystąpi 7 czerwca na gali Sauerlanda, w ośmiorundowej walce w limicie wagi superśredniej, z pochodzącym z Rumunii, a trenującym we Włoszech Gieorgijem Sabau (16-1, 6 KO). Co ciekawe team młodego Niemca przymierza się także do walki kilka kategorii wagowych wyżej, z młodzieżowym mistrzem świata IBF wagi cruiser, Dennisem Ronertem (21-0, 14 KO). Miałoby do niej dojść jesienią tego roku, oczywiście o ile Feigenbutz wygra z Sabau.
Mimo wszystko to świetnie zapowiadający się zawodnik i nie rozumiem dlaczego Sauerland tak długo z nim negocjuje. Jeśli coś ma mu zapewnić kontrakt z niemiecką telewizją to tylko pokazywanie RODOWITYCH i efektownych NIEMCÓW, a takim na pewno jest Feigenbutz. Bardzo fizyczny boks, agresywny, naturalny ciąg na rywala, może odrobinę nieokrzesany technicznie, ale to dużo większy fizyczny talent niż Huck. Odpowiedni trener i ciężka praca (a ta sądząc po sylwetce nie jest mu obca) i mamy naprawdę fajnego killera rodem z EU. Wilfred czy Kalle powinien w niego zainwestować, bo warto.