MENEDŻER STIVERNE'A: KLICZKO? ŁATWA WALKA
Menedżer Bermane’a Stiverne’a (24-1-1, 21 KO) Camille Estephan uważa, że walka Kanadyjczyka z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO) byłaby dosyć jednostronna. I to wcale nie ze wskazaniem na panującego od dziesięciu lat w wadze ciężkiej Ukraińca.
Kliczko chce się czym prędzej zmierzyć ze Stiverne’em, aby odebrać mu pas WBC, który wcześniej należał do jego brata Witalija. Jako że jednak kolejka do tytułu jest dosyć długa "Dr Stalowy Młot" na razie będzie musiał obejść się smakiem.
- Jesteśmy w komfortowej sytuacji, możemy zrobić, co chcemy. Wierzę, że walka z Władimirem byłaby dla Bermane’a łatwa. Mamy zamiar zunifikować tytuły. Gdyby Witalij zdecydował się wznowić karierę, również możemy z nim walczyć – powiedział Estephan.
Pierwszeństwo do pojedynku z Kanadyjczykiem ma obowiązkowy pretendent WBC Deontay Wilder (31-0, 31 KO). Niewykluczone jednak, że wcześniej Stiverne stoczy walkę w dowolnej obronie tytuły.
Włąd z takimi zawodnikami którzy dysponują mocnymi ciosami niskimi radzi sobie przykład Petera jest tu przykładem.
Wiec wypowiedz Teamu Stiverne śmieszna, żadna walka nie będzie łątwa a już Władmirem to najtrudniejsza z możliwych
Dobrze sie usmiechnac nad ranem czytajac takie bzdurne wypowiedzi...:)
No to jeśli na dobrowolną nie wezmą nikogo bardzo dobrego to raczej się tym paskiem trochę nacieszy.
Chyba że Vitali zrobi psikusa i wróci na stare śmieci ;D
Co do szans z Władimirem to nie są większe niż 15/20%. Ale to nie zaskoczenie bo dziś absolutnie nikt wyższych przynajmniej ode mnie nie dostanie.
A kiedy Wład walczył z Perez'em?
"przykład Petera jest tu przykładem"
hmmm
zgadzam sie szkoda twojego czasu na wpisy na orgu skoro nie ogarniasz czytania ze zrozuminiem
udanego zycia i samych sukcesow poza orgiem zycze hehe
Myślę, że Ruiz był gorszym mistrzem, poza tym tak naprawdę Stiverne jeszcze nie walczył z innymi bokserami z czołówki niż Arreola, więc ciężko go oceniać. Na pewno ma cios i niezłą szczękę, same jego ciosy też są szybkie, pomimo tego, że na nogach jest wolny. Moim zdaniem powinien zrzucić jakieś 10kg zbędnego tłuszczu, byłoby mu łatwiej się poruszać w ringu.
A Milan sie nie kompromituje, pisze logicznie i zgadzam się często z jego komentarzami. Ty za to pokazałeś, że albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo wyraz "jakieś" w kontekscie szanse znaczy spore.
Data: 22-05-2014 12:59:08
@barkor
"Myślę, że Ruiz był gorszym mistrzem'
Piszesz o tym Ruizie który mistrzem był 4 lata, tytuł zdobył dwukrotnie. Pierwszy raz na Holyfieldzie i to tym po świetnym rewanżu z Lennoxem, który 4 czy 5 razy ten tytuł obronił...a było by jeszcze lepiej gdyby nie fakt że wszystkie walki remisowe(poza Gołotą) sędziowie dali dla dla przeciwnika.
Piszesz tak o bokserze który przez prawie 15 lat był w czołówce HW gdy rządził Lennox. (Lennox zamiast obowiązkowej obrony z Ruizem wybrał ..Granta.)
Stiverne na razie pokonał dwa razy innego grubasa a osiągnąć tyle co Ruiz już nie zdąży bo ma 36 lat na karku.
Po tych paru walkach stiverna można z całą pewnością przyjąć że ma solidną. ma w sumie 1 tko ale wtedy mu się nic wielkiego nie działo (sędzia za wcześnie przerwał). tyle że jego odporność ma się ni jak do tego ile by przyjął od władimira mocnych ciosów. styl walki stiverna jest idealny dla kliczki. stivern stoi lub człapie zbierając na ryj przez srednio szczelną garde by kolo 7 rundy paść. tak widze scenariusz potencjalnej walki.
Wydaje mi sie ze nie jest to twardziel takiego pokroju jak niektorzy przeciwnicy Kliczkow ktorzy wytrzymywali z nimi caly dystans.
Arreola bomby nie ma, a mi sie Stiverne wydawal troszke uszkodzony jego ciosami choc bez wiekszego wplywu na rezultat.
Poza tym Stiverne to jest kontrbokser, przeciez on nie bedzie Wladka gonil po ringu, to nie pasuje do jego osobowosci, a styl bierze sie glownie z osobowosci i mozliwosci ciala. Niby Stiverne wydaje sie twardzielem pewnym siebie, a z drugiej strony nie potrafie sobie wyobrazic jak on pokonuje Wladka. Nie widze tego oczyma wyobrazni.
Pewnosc siebie to jedno, a mozliwosci to drugie. Stiverne przegrywa dla mnie na punkty z niejednym zawodnikiem. Ba, ja mysle, ze poza Pulewem i Jenningsem to i Glazkov mialby realne szanse zrobic grubasa na UD.
w 1szej ich walce rzeczywiscie sobie wysmienicie radził, 3 razy szukając drobnych na ringu :D
https://www.youtube.com/watch?v=yUyDidPaIo0
ale imo tamtejszego peter'a stawiałbym nieco nad obecnym Stiverne'm. Co wcale nie oznacza że Bermane jest tu bez szans. Wszystko zalezy od tego jak kondycyjnie zniosłby klincz i rpzepychanki z władkiem
Moim zdaniem Ruiz był najsłabszym mistrzem w tamtych dziejach. Nawet kiedyś o tym cop pisał. Możliwe, że Ruiz wygrałby z dzisiejszym Stivernem. Jednak mistrzów należy oceniać do epok/czasów w których panują/panowali. Ruiz walczył z podstarzałym już Holyfieldem, do tego cios miał przeciętny. W tamtych latach siła ciosu była bardzo ważna jeśli się nie było tak świetnym technicznie, szybkim i gienialnym na nogach Alim.
Dzisiaj oprócz Władymira nie widzę póki co lepszego zawodnika w wadze ciężkiej niż Bermane (Haye jest póki co nieaktywny i nie wiadomo czy wróci do dawnej formy). Stawiam Powietkina na równi ze Stivernem, Powietkin jest lepszy technicznie a Stiverne silniejszy i ma lepszy cios.
Wilder jest niesprawdzony i już można powiedzieć, że ma słabą szczękę jak pływał po ciosie Haye, który otrzymał w kask na sparingu. Do tego dochodzi jeszcze to, że w karierze amatorskiej też był zamroczony, nie grzeszy dobrą obroną i nie wiadomo jak u niego jest z kondycją. Ma szanse z każdym o ile pierwszy trafi.
Jennings ma szczelną gardę i jest całkiem niezły technicznie, ale nie ma dobrego ciosu i nie używa lewego prostego. W walce ze Stivernem mógł przegrać przez KO, ale jakby nie dał się czysto trafić, to mógłby grubaska wypunktować. Nie zmienia to faktu, że jest mniejszym zagrożeniem dla prawdziwego Mistrza niż grubasek.
Głazkov jest całkiem niezły, ale ma słaby cios i jest jeszcze młody - niesprawdzony z mocno bijącym zawodnikiem. Stiverne mógłby go znokautować i nie bałby się jego nic nie ważących ciosów, więc robiłby co chciał.
Pulev to waciak, do tego nie jest wcale szybki. Ma niezły lewy prosty, którym mógłby wypunktować Stiverna, ale równie dobrze mógłby paść po jednej czystej bombie murzyna.
Chisorę nie uwzględniam i pomijam - rozbity i bez ciosu.
Fury pajacuje, nie umie się prowadzić pomiędzy walkami, ma dobry cios ale nie bardzo dobry. Do tego słaba szczęka i deski z USS. Stiverne mógłby go usadzić.
No i jest jeszcze Perez, ale on ostatnio jak się to mówi dupy nie urywa.
Podsumowując, na dzisiejszą wagę ciężką Stiverne to czołowy pięściarz i takiego Arreolę można by nazwać nasłabszym mistrzem w historii. IMO Stiverne powinien zrzucić 10kg fatu to zyskałby na kondycji i byłby szybszy na nogach.
Taka jest moja opinia, możesz się z nią nie zgadzać. Przedstawi
mozna dyskutować np o Chagajevie ale moim zdaniem to podobna klasa.Ruiz był średnim mistrzem i tyle od najgorszych typu bennt dzielą go dwie klasy. a Klasie RUIZA świadczą fakty - wygrane, kariera i a nie akwizytorski bełkot copa ( Ruiz był nudny - BYŁ ale wygrywał)
Wladek mial w przeszlosci problemy z zawodnikami, ktorzy mieli szybkie rece oraz bardzo silny cios.
Teraz ma lepsza obrone, ale Stiverne ma szybkie rece, bardzo silny cios, a na dodatek twarda glowe.
Stiverne to faktycznie "czlapak", ktory wydaje sie byc pasywny w ringu oraz nieco otluszczony. Ale ma tez sporo atutow, ktorych nie mozna lekcewazyc:
(1) Potezny Cios: Pojedynczy nokautujacy cios.
(2) Twarda Makowa: Duza opornosc na ciosy.
(3) Szybkie Rece: Wyprowadza swoje ciosu w dynamiczny oraz niesygnalizowany sposob.
(4) Dobry Jab: Stiverne ma przyzwoity zasieg (203 cm) oraz precyzyjny, "strzelajacy" jab.
(5) Timing Kontry: W poldystanie oraz w dystanie potrafi swietnie wyczekac na odpowiedni moment, aby skontrowac przeciwnika (nawet wciagnac go w pulapke).
(6) Balans oraz Uniki: Walczy z zakrocznej nogi, niezle schodzi z linii ciosu, oraz dobrze balansuje glowa oraz tulowiem, takze nie jest statycznym celem, chociaz ma slaba mobilnosc.
(7) Kondycja: Moze nie jest znakomita, ale Stiverne umie rozlozyc sily na cala walke.
Jak widzicie z tej listy to Stiverne ma co najmniej 7 atutow bokserskich, przy 3 negatywach.
Konkluzja: Stiverne NIE BYLBY latwym przeciwnikiem dla Wladka, pewnie najtrudniejszym, ze wszystkich potencjalnych, powaznych przeciwnikow. Oczywiscie, Wladek bylby zdecydowanym faworytem na zwyciestwo przez TKO w pozniejszych rundach.
Natomiast Stiverne bylby zdecydowanym favorytem w walce z pozostalymi bokserami z czolowki.
Ja juz tlumaczylem ze on wciagac to mogl tepego tragicznego spaslaka Arreole.
To absolutnie nie zmienia faktu, ze jest:
1- otluszczony
2- brak mu kondycji
3- jest wolny na nogach
4- jego schodzenie z linii ciosu ledwie starczalo na Arreole
5- jego balans nawet na Arreole nie starczal (1-4 w rundach przed runda konczaca, a nie zadne 2-3)
6- jab ma na ocene 3+ co najwyzej
7- timing ma, tylko jaki ten timing bedzie z rywalem WYZSZYM walczacym na dystans? tutaj napierw trzeba bedzie PODEJSC i tu bedzie caly problem
8- twarda makowa- ja bym jej nie przecenial. Wcale sie nie zdziwie jak z Kliczką nie wytrzyma do 7 rundy- w przeciwienstwie do twardzieli ktorzy wytrzymywali z Kliczkami caly dystans.
Bardzo chcialbym weryfikacji dla Stiverne'a w postaci walki nawet z Glazkovem- juz on moglby moim zdaniem spokojnie grubasa rozklepac na UD.
Nie wspomne nawet o Pulewie ktorego Bermane ma szanse znokautowac jako jeden do 10 jesli nie mniejsze.
Stiverne to jest dobry ale na Arreole, z kazdym solidnym zawodnikiem bedzie dostawal wysoki oklep na punkty, taki jaki dostawal nawet z Arreola do momentu nokautu.
w 1-5 się z Tobą zgadzam ale w niczym z tych pkt nie jest wybitny.
co do faworyta w rywalizacji z pozostałymi:
haye jest przynajmniej klase lepszy, powietkin też, o kliczko nie wspominam
reszta to ten sam wór tzn. fury, wilder, glazkov, jennings, pulev... nie widzę go jako faworyta. areola był szyty dla niego na miarę.
1) Ktore elementy przygotowania bokserskiego najbardziej stanowia o sukcesie na wysokim poziomie?
2. Dlaczego maly grubasek o krotkim zasiegiem jak Andy Ruiz Jr. moze byc #16 w HW w wieku 24 lat?
3. Dlaczego tak malo polskich bokserow osiaga sukces na miare swiatowa?
1) Uważam że w boksie najważniejsza jest technika walki odpowiednio dostosowana do warunków, swoich, jak i przeciwnika.
2) Gdyż słabo obsadzona waga ma dużo miejsca w czołówce, no, może tyle co zawsze, ale łatwiej się tam dostać.
3) Punkt 1 - Nie potrafią walczyć na najwyższym poziomie. Ruiz Jr który 15 lat temu by nie miał czego szukać w hw, niszczy większość naszych prospektów i jeszcze zdąży na kolacje.
Po co te pytania? :)