TRENER CHISORY: NIE PRZEGRAMY DRUGI RAZ Z FURYM
Kibice nie tylko w Anglii, ale na całym świecie czekają na potyczkę Derecka Chisory (20-4, 13 KO) z Tysonem Fury (22-0, 16 KO), do jakiej dojdzie 26 lipca w Manchesterze. Wyraźnego faworyta nie ma, ale szkoleniowiec mistrza Europy wagi ciężkiej - charyzmatyczny Don Charles jest przekonany, że jego podopieczny zrewanżuje się za pierwszą porażkę w karierze i przybliży tym samym do drugiej walki o mistrzostwo świata.
- Nikt nie ma wątpliwości, że Dereck po prostu musi tym razem zwyciężyć. Nie możemy sobie przecież pozwolić na drugą porażkę z Furym i nie doprowadzimy do takiej sytuacji. Mój zawodnik wie co jest na szali, dlatego koncentruje się wyłącznie na tym pojedynku. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego poświęcenia na treningach i wierzę, iż to on opuści ring jako wygrany. Jeszcze nigdy nie widziałem go tak zdeterminowanego i ciężko pracującego na zajęciach. Będzie w życiowej formie, a dla Fury'ego lepiej będzie by nie przygotowywał się na Derecka z ich pierwszego spotkania - powiedział trener Chisory.
No to się możesz mocno zdziwić...
http://www.youtube.com/watch?v=6zJWin1Gpiw
nie potrafi już przyjąć mocnego ciosu i może się skończyć przez KO
Jestem podjarany tym taranem bo takich bokserów w dzisiejszym boksie brakuje. Jeśli przegra z Tysonem w co śmiało wątpie to napewno sie uspokoję a tymczasem GO GO Del Boy ;)
:D
wątpię żeby na Chisorę wyszedł w podobnej dyspozycji, a właściwie niedyspozycji ;)
Dereck chwiał się i z Palą i z Gerberem a Fury w ich pierwszej walce łatwo go wypunktował
teraz stawiam że będzie tak samo z tym że Dereck po walce z Kłyczką i cięzkim nokaucie od Hey'a może skonczyć na deskach