KHAN CHCE WALCZYĆ W DUBAJU
Amir Khan (29-3, 19 KO) rozważa możliwość stoczenia najbliższej walki w Dubaju. Pojedynek na egzotycznym pięściarsko terenie miałby się odbyć pod koniec bieżącego roku.
Pomysł walki Brytyjczyka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie jest nowy. 27-latek chciał boksować w tym kraju już w ubiegłym roku z Devonem Alexandrem, jednak ciekawie zapowiadający się pojedynek nie doszedł o skutku.
- Byłem bardzo zawiedziony, że się nie udało, naprawdę liczyłem na tę walkę. Było już blisko finalizacji, myśleliśmy, że wszystko jest zaklepane, ale w ostatniej chwili projekt upadł – mówi Khan.
Wkrótce jednak pięściarz z Boltonu spróbuje ponownie. Liczył wprawdzie na walkę w Stanach Zjednoczonych z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO), lecz względy religijne uniemożliwią mu występ 13 września, kiedy Amerykanin stoczy kolejny pojedynek.
- Jeżeli nie uda się z Mayweatherem, warto znowu spróbować z Dubajem. Będę rozmawiać z moim sztabem oraz Alem Haymonem, jemu zostawiam decyzję. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym boksować w Dubaju. To byłoby ekscytujące, coś nowego. Myślę, że Muhammad Ali był tak wielką gwiazdą, bo walczył m.in. w Afrycie i na Filipinach. Chcę pójść tą samą drogą – stwierdził Brytyjczyk.