DE LA HOYA: WCIĄŻ WIERZĘ W BRONERA
Szef Golden Boy Promotions Oscar De La Hoya poparł decyzję federacji WBC, która zawiesiła niedawno promowanego przez jego grupę Adriena Bronera (28-1, 22 KO).
24-latek został ukarany za słowa, które wypowiedział po pokonaniu 3 maja Carlosa Moliny. Broner stwierdził wówczas, że jest gotowy do walki z każdy, ponieważ "pokonywał już Afrykańczyków, a teraz pokonał sku*****a z Meksyku". W dobie afery na tle rasistowskim z udziałem Donalda Sterlinga, którą żyła w ostatnich tygodniach sportowa Ameryka, wypowiedź Bronera nie mogła przejść bez echa.
- WBC podjęło słuszną decyzję. Broner obraził wiele osób, równie dobrze mógł zostać zawieszony na wiele lat, mógł też otrzymać wiele innych kar. Boks i bez takich komentarzy ma sporo problemów. Bardzo dobrze, że WBC wyraziło swój sprzeciw – powiedział De La Hoya.
Jednocześnie były mistrz świata sześciu kategorii wagowych nie przekreśla całkowicie swojego młodego podopiecznego.
- Wciąż w niego wierzę, naprawdę. Spędziłem z nim trzy tygodnie w Iraku, byli tam również Seth Mitchell i Danny Jacobs. Wszyscy się dobrze bawiliśmy, Adrien świetnie sobie radził z żołnierzami, był bardzo miły, charyzmatyczny. Pomyślałem wtedy, że przypomina Raya Leonarda. Też jest szybki, silny, przebojowy. Tylko trochę mniej przystojny. W każdym razie wraca po tym wszystkim i ot tak wszystko się zmienia. Nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. Na pewno jednak jest utalentowany – stwierdził 41-letni promotor.
Porownując cechy charakteru tego skompromitowanego gląba I arcy-barani leb Bronera do Sugar Ray'a, De La Hoya utwierdzil nas w przekonaniu ze ostatni odwyk na odziale zamknietym w ktorym bral udzial zakonczyl sie kompletnym fiaskiem......
Mam nadzieje, że nie zmarnuje tego co dostał, bo to nie tylko szkoda dla boksu, ale głupota góruje nad ogromnym talentem to także porażka całej ludzkości.
Pozdrawiam.
Quineto, De Leon, Malignagii, i w końcu Maidana - te bardzo słabe walki to tylko przypadek???
Data: 17-05-2014 17:45:59
Broner ma talent ...na miarę średniego mistrza i goscia co sie pałęta w czołówce swojej wagi.
Quineto, De Leon, Malignagii, i w końcu Maidana - te bardzo słabe walki to tylko przypadek???
Wpisuje tego Quineto w boxreca klikam na walke z bronerem a tam piszą że gość miał przewage w celnych ciosach 154 do 83 Tak więc pewnie chłopaka przekręcili...