TONEY: CHCĘ DOBIĆ DO STU WALK
Już ponad pół roku minęło od ostatniej walki Jamesa Toneya (76-9-3, 46 KO). "Lights Out" nie ma jednak dobrych wieści dla tych kibiców, którzy liczyli na to, że przestanie rozmieniać swoją karierę na drobne.
- Chcę dobić do stu walk, dołączyć do grona legend pokroju Archie’ego Moore’a, Ray Robinsona czy Ezzarda Charlesa. Na nich się wychowywałem, w młodości chciałem być taki, jak oni. Zamierzam udowodnić wszystkim, że nadal jestem najgroźniejszym człowiekiem w boksie. Jestem zdeterminowany, aby przed zakończeniem kariery zostać niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej – mówi 45-latek.
Rzecznik byłego mistrza trzech kategorii wagowych przekonuje, że ma on wiele ciekawych opcji powrotu na ring. Nie wiadomo na razie, z kim ani kiedy miałby walczyć. Jeżeli jednak rzeczywiście zamierza dobić do stu walk, czeka nas jeszcze co najmniej dziesięć pojedynków z jego udziałem.
james pisze jtylko o tym na swoim profilu.....
trzymam kciuki zeby sie udalo i nie przynioslo to zbyt wielu porazek dla toneya
Przeceniasz naszych asów :)
wawrzyka? chyba zartujesz......dziadek james jeszcze pokazal by mu kilka myczkow :)