MARQUEZ: ALVARADO JEST NIEBEZPIECZNY
W październiku Mike Alvarado (34-2, 23 KO) został złamany przez Rusłana Prowodnikowa (23-2, 16 KO) na oczach swych kibiców w Denver. Dzielny "Mile High" został poddany po dziesiątej rundzie, w której był na skraju nokautu. Jego narożnik wiedział, że wysyłanie Mike'a na kolejne odsłony mogło się skończyć tragicznie.
Zdaniem wielu ekspertów i kibiców Alvarado jest już skończony. Ma za sobą wiele wyczerpujących wojen i dwukrotnie przegrywał przed czasem. Juan Manuel Marquez (55-7-1, 40 KO) jest jednak zbyt inteligentny, by zlekceważyć większego i silniejszego fizycznie rywala.
- Alvarado to wspaniały pięściarz. Tak, przegrał ostatnią walkę, dlatego teraz jest dodatkowo zmotywowany. Chce wygrać, a jest bardzo silny. Lubi się bić i jest niebezpieczny. Nic nie przychodzi łatwo. Alvarado chce wygrać, ale ja też pragnę zwycięstwa. To będzie wojna, bo obydwaj przegraliśmy ostatnie pojedynki. Kibice zobaczą wspaniałą walkę - zapewnia 40-letni "Dinamita".