MARQUEZ: CZUJĘ SIĘ JAK 23-LATEK
Zbliżający się do 41. urodzin Juan Manuel Marquez (55-7-1, 40 KO) ani myśli kończyć karierę. Już w najbliższy weekend Meksykanin zmierzy się w kalifornijskim Inglewood z Mike’em Alvarado (34-2, 23 KO), a w kolejnych miesiącach będzie chciał sięgnąć po historyczny tytuł mistrza świata w piątej kategorii wagowej. Do tej pory nie dokonał tego żaden Meksykanin.
- Na razie nie myślę o emeryturze. Wciąż czuję się młody, czuję się jak 23-latek. Brak mi słów, żeby opisać mój stan. Gdybym teraz zakończył karierę, byłbym szczęśliwy. Mam na koncie wspaniałe sukcesy, jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem. Chcę jednak zdobyć piąty tytuł, to jest moja motywacja, mój cel – powiedział "Dinamita".
Plany Marquezowi zamierza pokrzyżować Alvarado. Amerykanin stwierdził, że wyśle słynnego wojownika na emeryturę, ale ten pozostawia to bez komentarza.
- Nie lubię gadać, wolę, aby przemówiły moje pięści w ringu. W sobotę czeka nas wspaniała walka. Nie obchodzi mnie to, co mówi Alvarado – stwierdził.
Zwycięzca weekendowej walki w listopadzie prawdopodobnie wybierze się do Makao, aby skrzyżować rękawice z Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Dla Marqueza byłaby to już piąta potyczka z Filipińczykiem. Ostatnią wygrał przez nokaut w szóstej rundzie.
- Nie wiem, co się stanie w przyszłości. Interesuje mnie wyłącznie teraźniejszość, a teraźniejszość to walka z Alvarado. Potem zobaczymy, być może rzeczywiście po raz piąty spotkam się z Pacquiao – powiedział.
a walka 5 z Pacmanem bez sensu jak dla mnie poco 5 pojedynek.
to predzej Marqez z Prowodnikowem bym zobaczył.
"lekaż" WTF???
Ja martwie sie, ze nie widziales nigdy slownika ortograficznego :)
Patrząc po tym co piszesz to jesteś raczej psem lekarza a nie lekarzem i zaśliniłeś mu pół domu pisząc to wszystko z taką zawziętością i niechęcią. Ale jesteś też na pewno niespotykanie inteligentnym psem skoro potrafisz pisać i korzystać z komputera, także bez urazy...:)
I - do jasnej anielki - nie znoszę oszukańców i krętaczy. (Dlaczego piszę o andropauzie i depresji? Zapytajcie kulturystów jak się czują po odstawieniu dużej dawki anabolików).
Trochę szkoda, że skasowałem konto na jednym z portali literackich... Być może skłoniło by to was do refleksji o mylących często pozorach, i o prawdzie, co aż w oczy kole, a której nikt zdaje się nie dostrzegać.
Czy mógłbym prosić o kontakt do Ciebie? Pracuję właśnie nad materiałem o dopingu w boksie i chciałbym o kilka rzeczy zapytać.
Jest jednak jeden problem - dziś nad ranem wylatuję do Hiszpanii. Wracam 26 maja. Wtedy będę do dyspozycji. Kiedyś ( ze 5 lat może ) regularnie nabywałem ( prócz "HI-Fi i MUZYKA", "Audio", "Nowej Fantastyki", jakichś pozycji motoryzacyjnych i wielu innych ) "MUSCLE" lub "KULTURYSTYKĘ I FITNESS" - głównie ze względu na zdobycie nowych informacji z zakresu dietetyki, bo studia mi takiej wiedzy nie dały. Przy okazji dowiedziałem się wiele o dopingu farmakologicznym - tym dozwolonym i nie. Teraz nie jestem tak zupełnie na bieżąco, ale trochę pamiętam, a wiedzę medyczną to mam... jak każdy lekarz - powiedzmy. Jeśli będę w stanie Ci pomóc, to to zrobię. Ale po 26.05. Pzdr