TRENER WILDERA: STIVERNE NAM NIE UCIEKNIE
Trener i menedżer Deontaya Wildera (31-0, 31 KO) Jay Deas jest spokojny o pojedynek swojego podopiecznego z mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej Bermane’em Stiverne’em (24-1-1, 21 KO). – On nam nie ucieknie – zapewnia szkoleniowiec.
Wilder jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBC, ale Amerykanina chciał niedawno ubiec Władimir Kliczko (62-3, 52 KO), który pragnie zdobyć pas zwakowany przez jego starszego brata Witalija i tym samym skompletować tytuły czterech najważniejszych federacji bokserskich. Szef WBC Maurcio Sulaiman potwierdził już jednak, że Wilder ma pierwszeństwo i to on prędzej zmierzy się ze Stiverne’em.
WILDER ZGODZI SIĘ NA WALKĘ KLICZKO vs STIVERNE ZA 10 MILIONÓW >>>
- Deontay jest obowiązkowym pretendentem i oczekuję, że wkrótce dowiemy się, kiedy będziemy mogli walczyć z Bermane’em. Stiverne nam nie ucieknie, nie ma takiej opcji. Od tego są zasady, chcemy, aby ich przestrzegano i aby Deontay w kolejnej walce boksował o mistrzostwo świata – powiedział Deas.
Stiverne zdobył tytuł w miniony weekend, stopując w szóstej rundzie Chrisa Arreolę (36-4, 31 KO). Trener Wildera przyznał, że Kanadyjczyk zaprezentował się z dobrej strony, chociaż zaznaczył, że posiadający dziurawą obronę rywal nie był zbyt wymagający.
- Stiverne wyglądał całkiem dobrze. Od dłuższego czasu był nieaktywny, a mimo to był ostry, precyzyjny i opanowany. Być może Arreola lepiej by wypadł, gdyby przed walką nie mówił tak źle o Alabamie, gdzie Deontay żyje i trenuje. Może byłoby lepiej, gdyby sam tam trenował, a nie skupiał się na mieszaniu tego stanu z błotem. Zapraszam Chrisa do nas na małe soul food [okreslenie charakterystyczne dla kuchni czarnoskórej ludności z południowych stanów USA – przyp. red.]. Od razu wzrosną jego wytrzymałość, siła, zwinność oraz determinacja. Mam nadzieję, że skorzysta z zaproszenia – pół żartem, pół serio stwierdził szkoleniowiec "Brązowego Bombardiera".
Różnica polega na tym, że Tyson ma parę niezłych nazwisk, a Wilder nic. Poza tym Tyson mówił raz, że ma jakieś problemy z psychiką.
A kto go skreśla? Po prostu patrzymy na to co pokazał.
"w ciezkiej kazdy cios moze byc tym ostatnim"
A w innych wagach już nie? Nie rozumiem tego mitu odnośnie kategorii ciężkiej.
Większości użytkowników chodzi o to, że Wildera rekord wygląda tylko ładnie z zewnątrz. Nadmierne podniecanie się nie ma sensu. Coś w tym musi być, że Wilder nigdy nie dostał dobrego testera.
I tutaj może być pies pogrzebany. Nie dostał dobrego rywala, bo mógłby np. udowodnić, że Wilder ma słabą szczękę i jeszcze nie daj boże z nim wygrać. A tak pompowanie medialnego Wildera dalej trwa. Kto wie ile dostanie za walkę np. ze Stivernem. To może być wielka wypłata a jego team tylko na to czeka ...
Tak jak ktoś wyżej pisał. Wszystko już tu sobie na jego temat powiedzieliśmy i teraz trzeba czekać i się okaże czy cios może na pewnym poziomie przestanie być rodem z piekieł i trzeba będzie pokazać coś więcej. A czy to więcej jest powinno się okazać w walce z Stivernem.
Zgadzam się. To by była masakra. Skoro taki Pulev czekał ponad rok na walkę pomimo bycia oficjalnym pretendentem to co by wtedy było. Na szczęście WBC w przypadku unifikacji daje ultimatum. Albo wakujesz WBC albo inne pasy, więc możemy spać spokojnie.
Antonio Orozco - Martin Honorio w walce wieczoru.
Nie moge nigdzie znaleźć walki ze sconiersem...
Data: 15-05-2014 12:33:11
Klitschko z 4 pasami? koszmar ..
Tak jeden powinien mieć Stiverne, drugi Wilder a trzeci najlepiej Adamek :)
Wszyscy mistrzowie którzy nie pokonali Kliczki najwyżej vicemistrzowie a ich pasy warte tyle co psia obroża.
Stiverne zdobył wakat po Vitku. Dlaczego miałby nie uważać się za pełnoprawnego mistrza? Nawet Vitali zdobył WBC jako wakat po Lewisie. Owszem wiadomo, że unifikacje są wskazane ale czy to oznacza, że w następnej walce Stiverne musi walczyć z Wladimirem? Nie.
Co do pasa WBC to nie mam nic przeciwko jakby Władimir regularnie prał mistrzów którzy znajdą się w jego posiadaniu po czym wakowałby go w oczekiwaniu na następnego "miszcza". Było by to i dobre widowisko i Władimir nie dałby ludziom zapomnieć kto rządzi w tej kategorii a ludzie (czyt hejtezrzy również) byliby chyba zadowoleni bo mieliby walki pomiędzy czołówką. To że później lew by całą tą gromadkę uciszał chyba problemem by nie było co?
Stiverne - argumenty za
- mocny cios
- większe doświadczenie z mocniejszymi zawodnikami
argumenty przeciw :
- warunki fizyczne
- niesprawdzona szczęka
- dość wolny
Wilder - argumenty za :
- mocny cios
- warunki fizyczne
- szybkość
argumenty przeciw :
- słaba szczęka
- brak walk z rywalami godnego poziomu 0 doświadczenia .
Do Alego system był prosty i świetnie to działało.
Stivern ma dobrą szczeke. Ciosy Arreoli mu nic nie robiły.
@StonkaKartoflana
Do Alego boks był tylko w USA ew. GB. Nie ma co porównywać. Ilu było bokserów wtedy, a teraz?
http://tnij.org/zecoprosze
Kiedyś w Polsce było kilkanaście tys czynnych bokserów amatorów ...dziś jest około 300!! różnice w poziomie widać! aż za dobrze
Ja piszę o zawodostwie, nie amatorce. Dziś więcej bokser ma szanse na sukces niż kiedyś. Kolejka do walki o 1 pas byłaby o wiele dłuższa niż kiedyś.
Stiverne dość wolny? A co powiesz na cios po którym Arreola zatanczył breakdance'a? Sam Arreola mówił ze kompletnie tego ciosu nie widział. Jak trzeba to Bermane potrafi zaskoczyc szybkościa.
Wilder argumenty przeciw:
-slaba szczeka
-brak doswiadczenia z dobrymi przeciwnikami
-mizerna obrona (o ile w ogóle jakas)
-cepy zza dupy przy których sie maksymalnie odkrywa
-podpala sie przy ataku (podobnie jak arreola)
-brak umiejetnosci trzymania przeciwnika na dystans
-niesprawdzony na dłuższym dystansie niz 4 rundy
Wydaje mi sie że jest to idealny rywal do Stiverne by dopisac kolejne KO do rekordu.
Kiedyś jeden mistrz odprawiał 4-5 albo więcej pretendentów w ciągu roku, dzisiaj czterech mistrzów robi jednego pretendenta na rok, w tym co drugi to jakaś kpina nie pretendent.
Moim subiektywnym zdaniem Stiverne będzie wolniejszy na tle Wildera ale dowiemy się tego podczas ich walki. Aczkolwiek zgadza się z Tobą , że Stiverne to wygra ; )
Jesli dzis tacy zawodnicy sa w gronie tych najlepszych to o czym my tu rozmawiamy? To chyba swietnie pokazuje, ze chyba tych zawodnikow trenjacych musi byc mniej?
Poza tym wielu mlodych dzis zamiast trenowac boks na ktorym zbija sie kokosy, trenuje turlanie sie po ziemi i łapanie za jaja= MMA. Przykre.
A przeciez to w boksie wciaz jest zdecydowanie najwieksza kasa.
@StonkaKartoflana- dzis sa latwiejsze sposoby na wydostanie sie z nedzy? Ze niby jakie moga byc sposoby dla kogos kto, jako bokser, zazwyczaj nie ma szczegolnie lotnego umyslu? informatykiem nie zostanie, inzynierem jakim tez raczej nie, MMA wciaz daje duzo mniejsza kase od boksu, wiec...?
Boks to zawsze byl i wciaz jest wspanialy sport pozwalajacy mlodym ludziom czasem niezbyt rozgarnietym, spisanym na straty, zarobic kupe kasy.
Nawet takie glupie dziecko jak Szpilka zarobilo 100 tysiecy dolarow za walke z Jenningsem, gdzie byl to oczywiscie last big payday dla niego, bo do ciezkiej on sie nie nadaje ani troche. Budowa ciala nastolatka, slaba odpornosc, pajacowanie zamiast solidny trwajacy latami trening. Z czym do ludzi?
Ci najlepsi na boksie staja sie milionerami i to jest fakt, lepszym od boksu jest chyba tylko NBA jesli chodzi o kase. W takim tenisie prawdziwa kase tez zarabiaja tylko Ci najlepsi.
No właśnie o czym mówimy? W tej epoce 1 pas to utopia.
@otke
Pieniądze gwarantuje TV. Nie pas.
Data: 15-05-2014 16:03:46
Stivers jest dużo lepszym bokserem, popatrzcie na akcje z pierwszej rundy. Poza tym psychika, ja mam takie wrażanie że on już dokładnie wiedział że wejdzie mu kolejna taka kombinacja, i odpowiednio się dostosował w walce. Piszecie że Stivers ma słabe nogi, a jakie ma Wilder skacze po tym ringu jak małpa, ale klasycznej, ekonomicznej pracy nóg też nie ma. Jeśli Wilder nie trafi wciągu pierwszych trzech rund to przegra. A i tak poskłada ich Wład ,,Najlepsze nogi w HW oprócz Haye''.
Tu sie musze z tobą zgodzic. O ile u Stiverne'a coś takiego jak praca nóg w zasadzie nie istnieje o tyle u bumobijcy jest pod tym względem niewiele lepiej - "ręce sobie, nogi sobie".
Tak, Stiverne jest ""czlapakiem." Tak Stiverene wydaje sie nieco leniwy w ringu. Tak, Stiverne nie zadaje duzo ciosow, etc. Ale ...
Zobaczcie jeszcze raz walke Stiverne - Arreola, koncentrujac sie tylko i wylacznie na ciosach Stiverne. Bez osadu z gory. No I co widzimy....
= SZYBKIE RECE: Stivere ma bardzo szybkie rece, czyli ma szybkosc nie majac mobilnosci. A do tego doskonaly timing, czyli cos co sie przydaje jak sie jest kontra puncherem.
= CIEZKIE CIOSY: Stiverne zadaje malo ciosow, ale one wszystkie sporo waza jak dojda, takze dlugofalowo przeciwnik czuje ich efekty po kilku rundach (cos a la Golovkin).
= DOBRA OBRONA: Stiverne moze byc zasypany lawina ciosow, ale malo dochodzi, a do tego jego potezna kontra caly czas wisi w powietrzu.
= WCZESNE PROBLEMY: Stiverne niemal znokautowal Chris w koncowce 1-szej rundy, ale Arreola zostal uratowany przez gong. 15-30 sekund wiecej, no i byloby po wszystkim.
= NIESAMOWITA SILA: Stiverne jest silny jak byk, a jego bary sa chyba najszersze w boksie w HW. Do punktu, kiedy w miare wysoki facet, wyglada jak krepy karakan. Nic dziwnego, ze moze kazdego znokautowac jednym ciosem, nawet jak przegrywa na punkty.
= SOLIDNA SZCZEKA: Stiverne byl juz nieraz dobrze trafiony przez puncherow. No i co? Nic. Takze, zaden "waciak" z HW nie ma z nim nawet najminiejszych szans.
IMHO, Stiverne to #2 w HW po Wladku, jak tez jedyny facet, ktory moglby Wladka troche postraszyc!
Szybkie rece to jedno- jesli jestes maly, to musisz miec tez szybki doskok, a tutaj juz niestety Stiverne ma za malo szybki dla solidnych bokserow typu Pulew, Jennings.
Ciosy ktore "sporo ważą jak dojdą"- i tu jest kolejny problem. Dochodzic one moga w walce z grubasem Arreola, a nie ze sportowcem, jak ww.
Ja tam widzialem ze troche tych ciosow Arreoli- polowicznie weszlo.
Potezna kontra wisi w powietrzu na grubasie Arreoli- nie na wyzszym od Stiverne o solidnej szczece Pulewie np.
Stiverne to JEST krepy karakan. Jest nizszy od Arreoli ktory jest wzrostu Adamka. Czyli ma okolo 183 cm wzrostu.
Kolejna rzecz: a po co nie byc waciakiem z grubasem Stiverne'm, jak sie ma solidna szczeke, solidna technike jest sie wyraznie wyzszy i jest sie SPORTOWCEM jak np Jennings- z kondycja, waga 100 kg przy 188 cm. Po co komus takiemu bomba? Przeciez to jest mecz do jednej bramki- wysokie UD.
Myslisz, ze Stiverne specjalnie przejebal z 4 rundy z 5 z Arreolą? xD
Stiverne jest znacznie dalej za Wladkiem no i Wladka nie ma czym postraszyc.
Takze nic dziwnego, ze myla ci sie dwie podstawowe koncepcje logiczne: OPINIE oraz FAKTY.
Twoje opinie, to tylko TWOJE opinie (w dodatku chyba dosc mlodego czlowieka). To nie sa fakty. Twoje opinie sa tez modulowane przez twoje filtry myslowe oraz ograniczenia osobiste.
FAKTY: Stiverne przegrywal 3:2 po pieciu rundach. Stiverne niemal znokautowal Arreola w 1-szej rundzie. Stiverne wygral przez TKO w 6-tej rundzie. Stiverne ma pas WBC po Vitku.
OPINIE (To moja opinia, nie twoja, jak tez nie fakt: Nie tylko Stiverne ma ten pas, ale go utrzyma, o ile nie zawalczy z Wladkiem, bo wtedy przegra.
RADA: Zacznij uzywac takich zwrotow jak: IMHO, ....; Wydaje mi sie ....; Wedlug mnie ....; Nie jestem pewnien, ale ...
Stiverne nie ma nóg, zadaje mało ciosów, to jest dobre na fighterów typu Arreola czy Tua(oczywiście nie w Prime), ale już na bokserów technicznych, dobrze przygotowanych fizycznie to nie bardzo. A jak jeszcze mają ponad 190 i potrafią przyjąć..