KLICZKO WOLI STIVERNE'A NIŻ PULEWA. GOTOWY WALCZYĆ W USA
Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) potwierdził, że bardziej niż obowiązkowa obrona tytułu z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO) interesuje go walka unifikacyjna z nowym mistrzem WBC Bermane'em Stiverne'em (24-1-1, 21 KO). Ukrainiec oświadczył, że na taki pojedynek wybrałby się nawet do Stanów Zjednoczonych, kraju, w którym nie boksował od 2008 roku.
- Mam nadzieję, że ta walka odbędzie się w Stanach. Naprawdę na to liczę. Nie będzie jednak łatwo. Moi rywale się cenią, trzeba znaleźć jakaś amerykańską stację, która będzie gotowa przeprowadzić transmisję – powiedział 38-latek.
W ubiegłym tygodniu federacja IBF wyznaczyła Kliczce na obowiązkowego rywala w kolejnej walce wspomnianego Pulewa. Pojedynek z Bułgarem będzie mógł jednak bez szkody dla mistrza poczekać, jeżeli ten zdecyduje się na starcie unifikacyjne. Problem w tym, że do obowiązkowej obrony musi stanąć też Stiverne, na którego czeka już Deontay Wilder (31-0, 31 KO). Nie wiadomo jeszcze, jakie stanowisko w tej sprawie zajmie federacja WBC, która albo może się upierać przy potyczce Kanadyjczyka z Amerykaninem, albo pozwolić mu na dowolną walkę.
WILDER: STIVERNE ZBIERZE LANIE >>>
- Mam nadzieję, że osiągniemy porozumienie z federacjami i znajdziemy rozwiązanie pozwalające mi na pojedynek o pas WBC. Jeżeli to nie wypali, pójdę inną drogą. Nie mam na to wszystko wpływu. To są skomplikowane kwestie, jest wiele federacji, wiele zobowiązań. Liczę jednak na to, że federacje okażą nam wsparcie i będą za walką unifikacyjną – stwierdził "Dr Żelazny Młot".
Kliczce zależy na tytule WBC, bo to jedyny spośród czterech najważniejszych pasów, którego nigdy nie posiadał. Przez lata dzierżył go jego starszy brat, Witalij. Teraz Władimir chce, aby zielony pas wrócił do rodziny.
- Wielu ludzi jest zadowolonych, bo w wadze ciężkiej pojawiły się nowe nazwiska. Wspaniale, że zrobiło się trochę szumu w naszej kategorii, wspaniale będzie też stoczyć walkę unifikacyjną. Bardzo się na nią cieszę. Za pojedynek z Pulewem pewnie znowu bym został skrytykowany, bo on ma tylko 20 walk, jest dobrze wyszkolony, ale za mało doświadczony. Unifikacja byłaby świetna. Kibice chcieliby to zobaczyć, a ja chcę wziąć w tym udział – powiedział.
RoboWlad bylby zedecydowanym faworytem,a nie jest on zawodnikiem na ktorego walki czekam....
Data: 12-05-2014 11:22:36
Pulev i Stivern to bardzo ciekawe opcje dla Wladka no i dla kibicow..
w czym Pulev jest ciekawa opcja dla kibicow? Stiverne na upartego mozna zaliczyc do tego grona (mocny cios), ale Pulev?
King jak zwykle chce zarobić jak najwięcej więc walkę Stiverna z Wilderem będzie odsuwał dopóki będzie mógł
prędzej wypuści Stiverna n Kliczkę ryzykując że straci swojego mistrza niż zgodzi się na pojedynek z
Wilderem
No i wraca Jason Estrada ale to na wakacje
Pulev to swietny amator, dobrze wyszkolony technicznie..ma niezle warunki fizyczne, jest naturalnym ciezkim..mysle ze Wlad sporo musial by sie napocic nim by Puleva ustrzelil..
Albo spoko opcja jaką sobie by mógł zaserwować to jest Helenius. Jak fiński pajac chce dostać jedyna łatwą okazje na pas (bo Kliczki sie boi) to niech wali się z Bermene.