BOKSOWALI INNI CIĘŻCY
Podczas gali w Los Angeles, gdzie Bermane Stiverne sięgnął po pas WBC wszechwag, doszło do jeszcze dwóch interesujących potyczek królewskiej kategorii.
Olbrzymi Razvan Cojanu (10-1, 5 KO), który niedawno imitował Władimira Kliczkę w sparingach z Alexem Leapai, dopiero w piątym starciu zastopował Rodricka Raya (5-7-1, 2 KO).
Z kolei mający ostatnio dobrą passę Eric Molina (21-2, 15 KO) przez ponad dziesięć minut usypiał publiczność wraz z weteranem i byłym pretendentem do tytułu DaVarrylem Williamsonem (27-8, 23 KO). Dopiero w końcówce czwartej rundy trafił mocnym prawym krzyżowym. W piątej poprawił taką samą akcją i sędzia Tom Taylor zastopował dalszą rywalizację. Zdecydowanie zbyt pochopnie, lecz wobec nudów wiejących z ringu był jak najbardziej usprawiedliwiony...