STIVERNE ZAROBI 225 TYSIĘCY, ARREOLA TYLKO 100
Redakcja, Twitter
2014-05-10
Jako zwycięzca pierwszej walki Bermane Stiverne (23-1-1, 20 KO) został należycie doceniony i za rewanż z Chrisem Arreolą (36-3, 31 KO) zarobi 225 tysięcy dolarów, podczas gdy jego rywal zadowoli się wypłatą wynoszącą 100 tysięcy.
STIVERNE I ARREOLA NIEMAL RÓWNI NA WADZE >>>
Arreola wniósł na skalę 239 funtów, czyli 108,4 kilograma. Jego rywal okazał się o 200 gramów cięższy. Przypomnijmy, iż trzynaście miesięcy wcześniej panowie ważyli odpowiednio 247 i 248 funtów. Rewanż wyłoni nowego mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej.
Transmisję z gali w Los Angeles przeprowadzi od godz. 2:00 telewizja FightKlub.
Peanuts...
To pewnie dlatego, że tamta walka była na HBO promowana przez TR. A tu wiadomo. Don King i ESPN.
Pasy są bardzo ważne,ale... Martinez też długo walczył bez mistrzostwa świata i każdy chciał go oglądać,bo prezentował kapitalny boks.W tej walce zdobycie pasa WBC po panowaniu Vitka jest czymś wyjątkowym i kasa tutaj jest na dalszym planie.Są walki mistrzowskie,gdzie zawodnicy dostają po 50 tys.$ lub troszkę więcej.Promotorzy jeszcze sporo łykną.
No to bez Kliczki jest jeszcze pare razy mniej.
Kliczki to generewoali i generują (Wład ) ogromna kase za walke z Heyem to około 10 ml dolców dostał conajmniej
Data: 10-05-2014 15:22:23
Obym sczezł jeśli nie obejrze walki o korone wbc w ciężkiej ..Mam nadzieje że jakieś strimy do tej gali się znajdą
Walke leci na fight clubie więc spokojnie niejeden stream się ogarnie :)
walka o wakat WBC a na stronie praktycznie zerowa dyskusja na ten temat ...
jakas analiza stylów panowie ? jakies przewidywania jka potoczy sie walka ?
czy ogolnie mamy w dupie nabijanie odslon na stronie nikosia dyzmy polskiego dzienikarstwa ?;)
mysle podobnie , obaj nie sa wybitni ale to Kanadyjczyk lepiej sie broni , potrafi pzryjac i mocno oddac czyli to czego Chris z blokowanie ciosów twarza nie lubi .
Walka bedzie fajan moim zdaniem , obaj staja przed zyciowa szansa a w takich walkach trzeba dac z siebie wszystko . pierwsze rd beda ostre grzmoty jeden bedzie chciał przełamc drugiego , moim zdaniem to Arreola zostanie przełamany i zostanie mu juz tylko rewazn z Adamkiem ...
Stiverne jest tak samo bojowo nastawiony jak Arreola. Owszem, u mnie tez pierwsze rundy prowadzil Arreola, ale sadze ze zwyczajnie Stiverne mu je oddal- to byly rundy na rozpoznanie. Potem Stiverne z latwoscia kontrolowal walke i mysle ze zlamany nos nie decydowal o tym w duzym stopniu. Przede wszystkim po prostu Stiverne jest lepszym bokserem, ustawial Arreole na dystans Arreola nie mogl wyczuc rytmu Stiverne'a.
Zgadzam sie z @rocky86- Stiverne jest co najmniej tak samo odporny, silniej bije, nie przymuje tyle co Arreola, jest lepszy niemal w kazdym elemencie, szybszy, dynamicznieszy no i ma znacznie lepsza technike. Arreola bedzie pewnie ostro nacieral, ale on ma bardzo podatna na kontuzje twarz. Raz zlamany nos nigdy juz nie jest tym samym nosem. Stiverne mysle dosc ostro znow rozbije i rozkrwawi Arreole.
Teraz tak - jak przed pierwszą walką ze względu przede wszystkim na układ stylów faworytem jest Stiverne. Jeśli jednak Arreola odrobił lekcje i zrobi to co zrobił np. Alvarado w rewanżu z Riosem - zacznie boksować, to Stiverne jest spokojnie do zrobienia. Lewy prosty, proste kombinacje, in&out.
Pytanie jak zwykle czy Arreola i jego narożnik zdają sobie z tego sprawę, czy też może jedyny plan na walkę jest taki jak w pierwszej walce - kamikaze boski wiatr, idź i zadawaj więcej ciosów.
Tymczasem Arreola radził sobie całkiem nieźle momentami po tej 3. rundzie, bo nie słuchał się narożnika (wincyj ciosów, wincyj ciosów) i z tego co kojarzę jak punktowałem sobie tę walkę, to wynik sędziowski był nawet w mojej ocenie nieco zbyt wysoki dla Stiverne.
Zobaczymy z jakim nastawieniem wyjdzie Arreola, faworytem oczywiście wciąż Stiverne, bo on nie musi właściwie nic zmieniać, tylko robić swoje, a w takich przypadkach gdy pięściarz ma walczyć wbrew swej naturze jak myślę powinien to zrobić Arreola - zwykle i tak w końcu wychodzi szydło z worka.
Co do buzki- jak najbardziej Arreola ma podatna gebe na zranienia. Nawet w walce z Adamkiem od tej waty ktora przymowal mial twarz jak sos pomidorowy. Arreola do takiego wygladu z reguly dochodzi po 3-4 rundach z takim Adamkiem czy Stiverne'm.
Wiec albo Adamek trafial 1000 ciosow na runde, albo Adamek ma potezne kopyto, albo zwyczajnie Arreola ma twarz podatna na kontuzje.
@LegiaPany no bez przesady nie bede stawial w tysiącach bo az tak pewny tej walki nie jestem.
Jak dla mnie recepta dla Arreoli jest prosta. Gdy atakowal zrywami to Stiverne mial klopoty, nie mogl sie przebic przez ciosy Cristobala. Tu trzeba po prostu pracy, pracy, wielu zrywow i kondycji- i Stiverne zostanie pokonany, na co ja jednak nie licze.
Arreola po walce z Adamkiem wyglądał tak: http://www.bokser.org/content/2010/04/25/130136/Adamek-Arreola-02.jpg
Jeśli jest podatny na zranienia, to gdzie one są. Zranienia rozumiem jako rozcięcia. Jeśli Arreola jest podatny na kontuzje, rozcięcia, to taki Głazkow powinien dostać zakaz boksowania i jakiś stopień inwalidzki ;) Facet całą karierę zbiera na ryja ile fabryka dała i nawet nie był nawet właściwie rozcięty.
- czy mam rozumieć że się wystrzelał (w ilości komentarzy)
i zabrakło mu sił na ,,12 rund "???
Normalnie TKO :)
rozumiem że pijesz do mnie :)
Po prostu się martwię o niego.
Może zamknął się w pokoju i coś nie dobrego chce sobie zrobić.
Taki brak aktywności niepokoi.
Ja bym zgłosił to na Policje - mają jego numer ID niech podjadą i sprawdzą chatę :)
zwykły obywatelski obowiązek.
Tyle tragedii dzieje się dookoła.....
a potem piszą że - znieczulica społeczna.
Austin to wielki facet,o duzym zasiegu.Jego lewy prosty jest calkiem dobry i czesto go uzywa.Boksuje tez dosc ostroznie,bo ma kiepska szczeka
Stiverne o tym wiedzial,dlatego polowal na jeden cios(lewy sierpowy),dodatkowo musial uwazac na kontre z prawej reki bo Austin ma czym uderzyc
Arreola to zupelnie inny rodzaj zawodnika.Zaczynajac od warunkow fizycznych,poprzez styl walki i na temperamecie konczywszy
Nie zgodze sie z toba ze austin w chwili walki ze Stivernem byl bokserskim trupem
On nigdy nie slynal z kondycji,szczeki,serca do walki.Bazowal na gabarytach,sile i poprawnej technice
Napewno nie byl w takiej formie jak w walce z Ibragimovem,ale nadal prezentowal sredni poziom
Bokserskie trupy dla mnie to np.Golota,Rachman czy danny Wiliams
Pierwsza walka obu zawodnikow to byl popis taktyczny i techniczny Stiverna.Pierwsze dwie rundy zawalczyl na wstecznym,dal sie pare razy zepchnac na liny i ElBuritos mogl wyrzucic sersie swoich wiatrakow,ktore w zaden sposob nie zranily Stiverna,ale przy wrzawie publicznosci pozwoliy punktowym na przyznanie tych rund arreoli
W 3 rundzie Stiverne czesciej uzywal jaba do kontrolowania dystansu i rozbijanie atakow arreoli.Ale najlepsze byly akcje na dol.Lewy prosty i haki na opone.W ostatnich sekundach wlasnie zamarkowal lewy na dol.Chris opuscil rece,a Stiverne wystrzelil pieknym prawym krzyzowym
To wszystko bylo zaplanowane,tam nie bylo przypadku.Nastepne rundy to byl popis Stiverna,ktory moze przgral tylko jedna 9 runde
Jezeli dzisiaj powtorzy to co zrobil w pierwszej walce to ponownie wygra,bo arreola prochu nie wymysli.Jedna jega szansa na tytul jest walek albo lucky puncz.W zadna z tych opcji nie bardzo wierze