UCZESTNICY SUPER 8 POZNALI RYWALI
Były mistrz świata wagi ciężkiej Hasim Rahman (50-8-2, 41 KO) będzie najwyżej rozstawionym zawodnikiem podczas turnieju Super 8, który odbędzie się 4 czerwca w Auckland. W pierwszej walce Amerykanin zmierzy się z reprezentującym gospodarzy Anthonym Nansenem (3-2, 1 KO).
Rekord Nansena, który zaboksuje w Super 8 dzięki dzikiej karcie, nie jest imponujący, ale 31-latek ma duże doświadczenie w sportach walki, zdobyte w MMA i przede wszystkim kick-boxingu. W tym ostatnim trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Nowej Zelandii. Walczył między innymi z Pawłem Słowińskim, który go znokautował w listopadzie 2012 roku. Faworytem potyczki z Rahmanem nie będzie, ale zdaniem Danny’ego Greena może napsuć Amerykaninowi sporo krwi.
- Musi dać z siebie wszystko. Porażka nie przyniesie mu wstydu, ale zwycięstwo może otworzyć zupełnie nowe możliwości – powiedział były rywal Krzysztofa Włodarczyka, który podczas nowozelandzkiego turnieju będzie pełnić rolę komentatora.
Z drugim numerem w Super 8 wystąpi doświadczony Amerykanin Alonzo Butler (30-2-1, 22 KO), który rozpocznie zmagania od starcia z mieszkającym w Las Vegas Nowozelandczykiem Brice’em Ritani-Coe’em (3-2-1, 3 KO).
Turniejowej trójce, Australijczykowi Kaliemu Meehanowi (38-5, 31 KO), przypadł na początek jego rodak Hunter Sam (9-2-2, 4 KO).
W innym bratobójczym pojedynku rozstawiony z czwórką Brytyjczyk Martin Rogan (16-5, 8 KO) skrzyżuje rękawice z Michaelem Sprottem (40-21, 17 KO).
W turnieju udział wziąć miał też Samuel Peter, ale przed kilkoma dniami Nigeryjczyk wycofał się z powodu kontuzji.
Rogana ze Sprottem ustawili natomiast od razu razem żeby wyeliminować jednego bądź drugiego.
Myślę, że dla weteranów w rodzaju Rahmana taki turniej jest lepszym pomysłem niż pchanie ich do 12-rundowych walk...
*
*
*
*
*
Z jednej strony tak, z drugiej strony niekoniecznie. Przecież dzisiejszy choćby walka była zakontraktowana nawet i na old schoolowe 15 rund, to i tak przewróci się w pierwszych 2-3 jeśli za rywala dostanie przynajmniej średniego przeciwnika z niezłym ciosem.
Z drugiej strony bowiem te ciosy od słabszych rywali, nawet na dystansie 4 rund będą się odkładały, a Rahman wygląda w ringu jak trup, bokser kompletnie rozbity i z problemami neurologicznymi.