SHIELDS: THURMAN I PORTER SPRAWILIBY PROBLEMY MAYWEATHEROWI

Były trener Tomasza Adamka Ronnie Shields twierdzi, że Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) ponownie mógłby mieć problemy z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO), gdyby spotkał się z nim w rewanżu. Amerykanin podkreśla jednak, że nie tylko Argentyńczyk może zagrozić jego niepokonanemu rodakowi.

- Myślę, że Keith Thurman sprawiłby Floydowi ogromne problemy. Podobnie Shawn Porter. Problem w tym, że trudno byłoby sprzedać te walki w PPV, a jak wiadomo Floyd jest zawodnikiem walczącym tylko w tym systemie – powiedział szkoleniowiec.

Jeżeli zaś chodzi o potyczkę Mayweathera z Maidaną w MGM Grand, Shields jest zdania, że była ona bardziej wyrównana, niż sądzi większość ekspertów.

- Maidana zaprezentował się znakomicie. Pokazał, jak należy walczyć z Mayweatherem, jak trzeba wykorzystywać swoje warunki. Nie można stać naprzeciw niego i boksować, trzeba go zasypywać ciosami. Problem w tym, że Floyd potrafi się dostosować do każdego rywala. Na mojej karcie walka była bardzo wyrównana. Punktowałem 7-5 dla Mayweathera. Maidana zasłużył na rewanż – stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 10:38:51 
Dzisiejszy Thurman? Wątpię. Porter? Tak. Głównie dlatego, że to co zaprezentował w ostatniej walce było podobne stylowo do tego co pokazał Maidana (tyle tylko, że Porter tak nie faulował, poza kilkoma ciosami w tył głowy).

Porter to taki swarmer z prawdziwego zdarzenia, bijący dużo ciosów, lubi walkę w zwarciu, bardzo fizyczny, rozrywa klincz i "pracuje" nad swoim rywalem ciosami w tułów, po łokciach, barkach, głowie, ogólnie gdzie popadnie. Zamęcza swoich przeciwników, no i jest bardzo szybki oraz duży fizycznie co również sprawiłoby Floydowi problemy. Porter potrzebuje jeszcze 2 dużych zwycięstw takich jak Brook/Khan żeby tą walkę dało się wypromować w PPV, tyle że wtedy Floyd może już zaklepywać ostatnią walkę z kontraktu Showtime i obaj zawodnicy już się pewnie nie spotkają.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 08-05-2014 11:09:21 
to samo przecież mówili o Canelo ; )
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-05-2014 11:14:31 
Jesli tylko obóż Flojda uzna ze rywal moze sprawic Pieniążkowi problemy do walki po prostu nie dojdzie. Całą karierę było uciekanie przed Pacmanem wiec teraz tymbardziej gdy do końca kontraktu z Showtime pozostaly dwie walki beda szukac rywali wzglednie bezpiecznych i pasujacych stylowo. Dlatego np w rewanż z Maidaną raczej nie wierzę :)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 11:16:50 
Autor komentarza: KapralWiadernyData: 08-05-2014 11:14:31
Jesli tylko obóż Flojda uzna ze rywal moze sprawic Pieniążkowi problemy do walki po prostu nie dojdzie.

*
*
*
*
*

Brednie i pozbawione dowodów hejterskie zawodzenie.
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 11:22:33 
@KapralWiaderny
Dla mnie może obić totalnych ogórów i zarobić na tym miliony. Widzę że wam gul skacze. Gość swoje zrobił i udowodnił że jest legendą boksu. Na koniec kariery nie musi brać nie wiadomo kogo. Mówiliście że nie weźmie Alvareza, wziął i co? I hejt, że go zamęczył limitem i że Alvarez to bum itp.
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 11:23:44 
Czemu nie ma edycji postów? Lipa straszna.
 Autor komentarza: Zubr
Data: 08-05-2014 11:35:46 
ludzie po prostu bardzo nie lubią FMJ ; ) stąd te gadanie, bez żadnych podstaw zarzuty. A może czas najwyższy zacząć go doceniać ? odciąć się od schematu doceniania ludzi jak już odejdą. A to jest bokser, który przejdzie do historii, tak jak Clay.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-05-2014 11:37:38 
Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 11:16:50
Autor komentarza: KapralWiadernyData: 08-05-2014 11:14:31
Brednie i pozbawione dowodów hejterskie zawodzenie.


Wystarczającym dowodem jest paniczne uciekanie przed Pacquiao który przed długi czas był jedynym realnym wyzwaniem sportowym :) (czy nadal jest ? ciężko powiedzieć) Tylko ostatni ciemniak będzie wierzył w to że nagle pod koniec kariery Floyd weźmie kogoś kto może zepsuć "boskie" zero w rekordzie ;)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 11:39:29 
Autor komentarza: KapralWiadernyData: 08-05-2014 11:37:38
Wystarczającym dowodem jest paniczne uciekanie przed Pacquiao który przed długi czas był jedynym realnym wyzwaniem sportowym :)

*
*
*
*
*

Nie ma dowodów, że Floyd przed nim uciekał. Mamy natomiast dowód w postaci braku zgodny ze strony Pacquiao na testy olimpijskie, bo bał się igieł. A kilka miesięcy później już na testy się zgodził xDD
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-05-2014 11:41:22 
Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 11:22:33
@KapralWiaderny
Dla mnie może obić totalnych ogórów i zarobić na tym miliony.


I to się nazywa pompowanie rekordu :)
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 11:43:30 
@KapralWiaderny
Rekord to on już ma. Czy będzie miał 49-0, 50-0 czy 47-0 mi to lotto. W jego resume jest pełno gwiazd i mistrzów. Co ten chłop ma jeszcze udowodnić?
 Autor komentarza: slayer85
Data: 08-05-2014 12:24:17 
Autor komentarza: KapralWiadernyData: 08-05-2014 11:37:38
Wystarczającym dowodem jest paniczne uciekanie przed Pacquiao który przed długi czas był jedynym realnym wyzwaniem sportowym :)

*
*
*
*
*

Nie ma dowodów, że Floyd przed nim uciekał. Mamy natomiast dowód w postaci braku zgodny ze strony Pacquiao na testy olimpijskie, bo bał się igieł. A kilka miesięcy później już na testy się zgodził xDD

Tak, ale jest też druga strona medalu. "Zmień promotora", "Yes, Manny Pacquaio, you're next", a potem "I never said that". Tomku, obie strony są winne. Bez względu na to, jak bardzo lubisz FMJ, czy ja Pacmana.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 08-05-2014 12:25:43 
"Porter? Tak. Głównie dlatego, że to co zaprezentował w ostatniej walce było podobne stylowo do tego co pokazał Maidana (tyle tylko, że Porter tak nie faulował, poza kilkoma ciosami w tył głowy)."

Zgadzam się. Porter wygląda mi na lepszą wersję Maidany, ale czy tak jest okaże się wkrótce.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-05-2014 12:49:42 
Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 11:43:30
Rekord to on już ma. Czy będzie miał 49-0, 50-0 czy 47-0 mi to lotto. W jego resume jest pełno gwiazd i mistrzów. Co ten chłop ma jeszcze udowodnić?


Nie no , najlepiej niech nic nie udowadnia. Niech obija jak piszesz ogórasów wkoncu kasa sie zgadza nie ? Potem i tak taki Rezjjel89 wejdzie na forum i napisze jaka to z Flojda niesamowita "legenda"... ;)))
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 12:53:00 
Bo jest legendą.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 08-05-2014 13:02:18 
legendy walczą z najlepszymi i nikogo nie unikają ;]
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 13:07:45 
Autor komentarza: JAx00Data: 08-05-2014 13:02:18
legendy walczą z najlepszymi i nikogo nie unikają ;]

*
*
*
*
*
*

Dlatego jest legendą, która ma najwięcej wygranych pojedynków z mistrzami i byłymi mistrzami świata w rekordzie. Legendą za życia czy podoba Ci się to czy nie. "Unikanie" w biznesie jakim jest boks zawodowy to słowo używane najczęściej przez bardzo mało zorientowanych kibiców, którym obce są realia.
 Autor komentarza: Dominic
Data: 08-05-2014 13:08:01 
Pisałem tutaj już wcześniej, że Maidana dla Floyda NIE będzie spacerkiem, Amerykanin wygrał walkę ale nie zdecydowanie.Floyd jak każdy człowiek się starzeje i na to nie pomogą bajeczne pieniądze, także w kolejnych walkach z młodymi wilczkami coraz bardziej będą się uwidaczniać tego aspekty. Być może zejdzie do poziomu w którym jeszcze będzie dawał radę wygrywać, ale będzie więcej obrywał.
Mogliby już chłopaki się dogadać i zrobić w tym roku walkę z Pacquiao , bo z takim Floydem Filipińczyk będzie dla niego niebezpiecznym zagrożeniem. Świat na to czeka !
 Autor komentarza: arpxp
Data: 08-05-2014 13:23:52 
Dla mnie Porter to taka mniejsza wersja Ibeabuchiego, mini czołg.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 08-05-2014 13:24:13 
Na pewno sprawiłby sporo kłopotów Floydowi
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 13:28:04 
Autor komentarza: DominicData: 08-05-2014 13:08:01
Filipińczyk będzie dla niego niebezpiecznym zagrożeniem.

*
*
*
*
*

A jest jakieś "bezpieczne" zagrożenie? xDD Pacquiao nie boksuje w tak bliskim półdystansie jak Maidana, a bardziej zrywami, do tego walczy bardzo czysto, więc będzie Floydowi pasował.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 13:47:29 
Na chwile obecną Pacman byłby faworytem z Floydem.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 13:48:26 
Ale do tej walki nie dojdzie bo sam Floyd stwierdził, że nie chce tej walki ;)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 13:56:49 
" "Unikanie" w biznesie jakim jest boks zawodowy to słowo używane najczęściej przez bardzo mało zorientowanych kibiców, którym obce są realia."

Pisanie w taki sposób świadczy o braku kontaktu z realiami, bezgranicznym fanatyzmie i małej znajomości boksu. Unikanie w boksie na porządku dziennym. Ma podstawy w wielu aspektach - przede wszystkim biznesowym, ale także psychologicznym. Przykładów na unikanie walk przez zawodników można mnożyć. Czy to dobrze, czy źle - nie mnie oceniać, ale negowanie tego faktu świadczy o braku wyobraźni, czy też głupocie piszącego w ten sposób. Pomijajac juz aspekt braku wiedzy na temat boksu.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 13:57:18 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 13:47:29
Na chwile obecną Pacman byłby faworytem z Floydem.

*
*
*
*
*

Brednie. Pacman nigdy nie był i nie jest również teraz faworytem w starciu z Mayweatherem. Firmy bukmacherskie wielokrotnie publikowały kursy i zawsze faworytem był Mayweather w okolicach 1,50 - 2,50.

Dzisiaj te różnice byłyby jeszcze większe.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:00:19 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 13:56:49
Pisanie w taki sposób świadczy o braku kontaktu z realiami, bezgranicznym fanatyzmie i małej znajomości boksu. Unikanie w boksie na porządku dziennym. Ma podstawy w wielu aspektach - przede wszystkim biznesowym, ale także psychologicznym. Przykładów na unikanie walk przez zawodników można mnożyć. Czy to dobrze, czy źle - nie mnie oceniać, ale negowanie tego faktu świadczy o braku wyobraźni, czy też głupocie piszącego w ten sposób. Pomijajac juz aspekt braku wiedzy na temat boksu.

*
*
*
*
*

Unikaniem nie jest stawianie żądań o testy olimpijskie czy niegodzenie się na podział 50/50 kiedy jest się bokserem zarabiającym o wiele więcej. Równie dobrze można powiedzieć, że to team Pacmana stawiał warunki zaporowe.

Jak pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko sprzątaczki i w odpowiedzi na pytanie o wynagrodzenie powiesz 5000 mc netto, to stawiasz warunki zaporowe.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 08-05-2014 14:05:03 
@NietrzeźwyTomasz
Pacman akurat nie jest sprzątaczką, jednak rozumiem, że teraz Floydowi należy się więcej. Z drugiej strony mnie nie interesuje ile kto zarobi, tylko wolałbym, żeby walka się odbyła. Niestety bokserzy dzisiejszej ery zrobili się primadonnami i nie mówię tu o nikim konkretnym.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:09:16 
Autor komentarza: slayer85Data: 08-05-2014 14:05:03
@NietrzeźwyTomasz
Pacman akurat nie jest sprzątaczką, jednak rozumiem, że teraz Floydowi należy się więcej. Z drugiej strony mnie nie interesuje ile kto zarobi, tylko wolałbym, żeby walka się odbyła. Niestety bokserzy dzisiejszej ery zrobili się primadonnami i nie mówię tu o nikim konkretnym.

*
*
*
*
*

Porównanie do sprzątaczki przypadkowe, tak żeby zobrazować to na przykładzie koledze Khorne u którego z myśleniem abstrakcyjnym jak widać kiepsko.

Oczywiście, że ja też bym chciał najlepszych walk najlepszych zawodników między sobą, zmniejszenia liczby kategorii wagowych jak i ustanowienie jednego mistrza świata w poszczególnej wadze. Ale to niestety dzisiaj tylko nasze życzenia, bo rzeczywistość jest inna.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:09:29 
Pomijając faktu, że nie zrozumiales tego co napisalem, pomijajac fakt, że Twoje argumenty sa idiotyczne - to ja nawet nie wspomnialem o Pacmanie i Floydzie ;)

A skoro juz wspominasz Floyda, to brak słów. Trzeba być mocno ograniczonym umysłowo by nie zauważyć, że Pacman każdy kolejny wymyślany warunek Floyda akceptował, po czym Floyd oficjalnie stwierdził, że po prostu tej walki nie chce ;)
Niektórym fanatyzm zatarł w zupełności zdolność logicznego myślenia ;)
 Autor komentarza: slayer85
Data: 08-05-2014 14:10:37 
"Oczywiście, że ja też bym chciał najlepszych walk najlepszych zawodników między sobą, zmniejszenia liczby kategorii wagowych jak i ustanowienie jednego mistrza świata w poszczególnej wadze. Ale to niestety dzisiaj tylko nasze życzenia, bo rzeczywistość jest inna. "

Sądzę, że gdyby było więcej inteligentnych kibiców, to mogło by być możliwe. Wiele wtedy by się zmieniło.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:13:43 
A tak btw to jeśli ktoś tak przeciętny daje wyrównaną walkę z płaczącym i faulującym (ah te łokcie) Flodem, to Pacman robi takiego Floydzika raczej gładko ;)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:15:02 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:09:29
pomijajac fakt, że Twoje argumenty sa idiotyczne - to ja nawet nie wspomnialem o Pacmanie i Floydzie ;)

*
*
*

Czyżby?:

Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 13:47:29
Na chwile obecną Pacman byłby faworytem z Floydem.


Czy możesz się zatem ustosunkować do mojego argumentu:
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 08-05-2014 13:57:18
Brednie. Pacman nigdy nie był i nie jest również teraz faworytem w starciu z Mayweatherem. Firmy bukmacherskie wielokrotnie publikowały kursy i zawsze faworytem był Mayweather w okolicach 1,50 - 2,50.

Dzisiaj te różnice byłyby jeszcze większe.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:17:21 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:13:43
A tak btw to jeśli ktoś tak przeciętny daje wyrównaną walkę z płaczącym i faulującym (ah te łokcie) Flodem, to Pacman robi takiego Floydzika raczej gładko ;)

*
*
*
*
*

Tak samo jak wtedy gdy Pacman daje 3 mega wyrównane walki z jednym meksykańskim kontr bokserem (z kontrowersyjnymi werdyktami), a w 4 przegrywa przez nokaut, podczas gdy Floyd temu meksykańskiemu kontr bokserowi nie oddaje nawet rundy i jeszcze posyła na deski to znaczy, że Flojdzik robi takiego Pacmana gładko? ;)

FUCK LOGIC.
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 14:17:57 
@khorne
Jak Floyd da rewanż Maidanie i zawalczy w swoim stylu, latając na nóżkach i punktując El Chino jak Alvareza też powiesz, że Pacman wygra gładko? Z Cotto zawalczył podobnie a następne 2 walki to był kosmos.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:19:03 
Oczywiście, kwestia faworyta w walce Pacman a Floyd to coś zupełnie innego od kwestii unikania. Chociaż jakby na to nie patrzeć nawet psychofan Floyda powinien zauważyć bliskość tematu ;) no ale ja nie pisałem akurat o tym oczywistym fakcie (ah te slowa floyda "nie chce tej walki"), lecz o caloksztalcie idiotycznego stwierdzenia, ze w boksie nie ma unikania ;)

A co do tych kursow bukmacherów to mylisz sie. Dziwne, by ktoś kto był tyle lat nr 1 p4p nie był faworytem u bukmacherów z jakimkolwiek innym piesciarzem o podobnej wadze (samo to stwierdzenie, swiadczy o twojej znikomej inteligencji ;d) ;)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:20:34 
Rezjjel89 - mowie o sytuacji "na teraz". Boks jest zmienny, rozne sytuacje sie zdarzaja. Problem w tym, że Floyd mlodszy i lepszy juz nie bedzie, a jesli ktos tak ograniczony jak Maidana sprawia mu takie problemy..
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:24:07 
a skoro mowa o tym FUCK LOGIC i "podczas gdy Floyd temu meksykańskiemu kontr bokserowi nie oddaje nawet rundy" - przypominam, że Floyd na ta walke nawet nie zrobil limitu. Różnica wagi byla kolosalna.
Juz pomijajac poddanie Oscara, zdemolowania Hattona, rozwalcowanie Cotto i kilku innych pojedynkow, ktore korespondencyjnie Pacman wygral zdecydowanie. Pisanie wiec fuck logic patrzac na fakty (juz pomijajac fakt, ze tego typu porownania swiadcza o niskim poziomie inteligencji i kompletnym braku znajomosci realiow bokserskich) wystawia wiec cie na smiesznosc ;)

Doucz sie, poanalizuj troche, poogladaj troche walk i skoncz sluchanie Biebera ;)
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:24:32 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:19:03
Oczywiście, kwestia faworyta w walce Pacman a Floyd to coś zupełnie innego od kwestii unikania. Chociaż jakby na to nie patrzeć nawet psychofan Floyda powinien zauważyć bliskość tematu ;)

*

HALO! Czy ja rozmawiam z osobą chorą na schizofrenię? Sam W TYM temacie napisałeś, że Pacquiao byłby faworytem z Floydem, co nazwałęm brednią i tą brednię obaliłem. O co Ci chodzi z tym psychofanem skoro ja piszę o faktach, a Ty co chwila wymyślasz nowe brednie, które mają na celu postawienie Pacmana w korzystnym, a Floyda w niekorzystnym świetle. To Tobie jest dużo bliżej do psychofana.


Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:19:03
A co do tych kursow bukmacherów to mylisz sie.

*

Kursy bukmacherów oraz głosy ekspertów decydują o tym kto jest faworytem, nie opinia użytkownika Khorne z bokser.org, który nie potrafi zrozumieć, że "styl robi walkę".

PS.
Nie ustosunkowałeś się jeszcze do poniższego:
"Tak samo jak wtedy gdy Pacman daje 3 mega wyrównane walki z jednym meksykańskim kontr bokserem (z kontrowersyjnymi werdyktami), a w 4 przegrywa przez nokaut, podczas gdy Floyd temu meksykańskiemu kontr bokserowi nie oddaje nawet rundy i jeszcze posyła na deski to znaczy, że Flojdzik robi takiego Pacmana gładko? ;)FUCK LOGIC."
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:24:55 
A skoro kolejny raz obnazylem twoje braki w wiedzy bokserskiej i inteligencji, wracam do ciekawszych zajec. Poćwicz :)
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 14:26:53 
@khorne
Jednak mi wciąż się wydaje, że Floyd chciał tak zawalczyć z Maidaną dla publiczności. Nie wychodził z lin tylko w nich zostawał a momentami sam szedł do lin i czekał tam na chińczyka. Może się mylę, ale takie mam odczucia. Myślę, że mógłby wyjść jak do Guerrero i Alvareza i rozegrać to do jednej mordy, gdzie walka byłaby bez emocji i nie miałby rywala na wrzesień.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:28:29 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:24:07
Floyd na ta walke nawet nie zrobil limitu.

*

2 funty. Za co zapłacił karę, a różnica w wadze nie była kolosalna - jeżeli była to poproszę o konkretną liczbę.

Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:24:07
pomijajac poddanie Oscara, zdemolowania Hattona, rozwalcowanie Cotto

*

Oscar zduszony limitem na wadze i zduszony limitem W DNIU WALKI, przez co wyglądał jak trup. Hatton wzięty jako "left over" po Mayweatherze. Z Cotto sztuczny limit i podejrzenie limitu w dniu walki, gdzie Cotto w wywiadzie mówił, że "kazano mu się głodzić". Rzeczywiście zwycięstwa w "imponujących" okolicznościach.

Także cytując Ciebie - "Doucz sie, poanalizuj troche, poogladaj troche walk".
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 14:29:22 
@khorne
W jakim limicie walczył floyd z ODLH i Cotto a w jakim Pacman? Hatton też nie był tym samym zawodnikiem. Ostro chlał, ćpał i miał depresje.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:30:22 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:24:55
A skoro kolejny raz obnazylem twoje braki w wiedzy bokserskiej i inteligencji, wracam do ciekawszych zajec. Poćwicz :)

*

Jak na razie to obrywasz merytorycznie w tej dyskusji do zera.

PS.
Nadal nie ustosunkowałeś się do poniższego:

Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:19:03
Oczywiście, kwestia faworyta w walce Pacman a Floyd to coś zupełnie innego od kwestii unikania. Chociaż jakby na to nie patrzeć nawet psychofan Floyda powinien zauważyć bliskość tematu ;)

Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 08-05-2014 14:24:32
HALO! Czy ja rozmawiam z osobą chorą na schizofrenię? Sam W TYM temacie napisałeś, że Pacquiao byłby faworytem z Floydem, co nazwałęm brednią i tą brednię obaliłem. O co Ci chodzi z tym psychofanem skoro ja piszę o faktach, a Ty co chwila wymyślasz nowe brednie, które mają na celu postawienie Pacmana w korzystnym, a Floyda w niekorzystnym świetle. To Tobie jest dużo bliżej do psychofana.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:31:32 
@Rezjjel89

W jakim limicie można łatwo sprawdzić, co do Hattona to mylisz się, bo wtedy Ricky (ktorego swoja droga b.lubie i darze sporym szacunkiem) nie prowadził takiego rozrywkowego życia jak piszesz. To o czym wspomniales dzialo sie po zakonczeniu kariery przez Hattona ;)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:37:53 
Rezzjell, przerabiane to było setki razy. Podaję rozwiązanie zagadki - Pacquiao będzie zawsze gorzej wypadał w porównaniu do Floyda na tle rywali - bokserów, kontr-bokserów (Marquez), a Floyd będzie wypadał gorzej w porównaniu do Pacquiao na tle gości typu Maidana, Cotto. Przecież do jasnej ciasnej - odwieczny przepis na pokonanie FLoyda to to co robili Maidana, Cotto, Oscar czy Castillo.

Pacquiao - problemy z bokserami, kontr-bokserami - Marquez, Morales, Bradley
Mayweather - problemy z presją, swarmerami - Castillo, Cotto, Maidana

Teraz zgadnijcie co jest najlepsze, fani Pacquiao (też go lubię, ale sorry) - nie patrzcie Pacquiao to nie jest swarmer, to jest boxer-puncher, on nie zagania swoich przeciwników na liny. A zgadnijcie kim jest Mayweather stylowo? Koszmarem Pacquiao - uber wersją kontr-boksera, dwa razy lepszą wersją Marqueza i do tego nieco większą.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:40:14 
"PS.
Nadal nie ustosunkowałeś się do poniższego"
Najzabawniejsze jest to, że obalilem twoj argument jeszcze zanim go napisales.

Poki nie zaczniesz uzywac mozgu, analizowac tego co inni pisza, analizowac to, co dzieje sie w boksie i przede wszystkim dopoki nie nabedziesz umiejetnosci czytania ze zrozumieniem - konwersacja z Toba to strata czasu dla mnie. Wole przeznaczyc go na bardziej inteligentne osoby, ktore potrafia chocby w minimalnym stopniu uzywac podejscia analitycznego. Takze poki nie nabedziesz tych umiejetnosci, szkoda mi czasu na ciebie.
Gdy zobacze widoczna poprawe w jakosci myslenia, wtedy przy dobrym humorze moze bede polemizowal, bo oranie takich jak ty przestalo mnie juz bawic kilka lat temu. Pozdrawiam i radze nabyc w/w umiejetnosci. Juz nie w kwestii polemiki na bokser.org, lecz w zyciu codziennym. Bez odbioru :)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:41:21 
Teraz tak - oczywiście w ewentualnej walce Pacquiao-Floyd - teraz czy x lat temu - koronnym argumentem byłoby - skoro Mosley potrafił, to co dopiero Pacquiao :) Otóż myślę, że Pacquiao pruł by powietrze z rekordowo niską skutecznością, co można zobaczyć w walkach już choćby z Bradleyem. Jeśli więc sędziowie nie daliby się nabrać na efektowne kombinacje, które nic nie robią, to naprawdę nie widzę jak Pacquiao miałby na środku ringu wyboksować Mayweathera. No jak... Pozostaje liczyć na mityczny cios, który jakoś w ostatnich latach wyparował.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:43:05 
oo, np. powyzszy post Matysa90 jest godny polemizowania, jest inteligentny, poparty merytoryką z która mozna juz polemizowac. I z tego typu poziomem wypowiedzi mozna dyskutowac, znizanie sie do Twojego poziomu jest marnotrawstwem czasu ;)

Pozdro Matys90 , swiec przykladem dla mlodszych :)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:45:05 
Khorne, to co ty robisz to jest wypisz-wymaluj skrót sposobów prowadzenia nieuczciwej dyskusji (dialektyka erystyczna) wg Schopenhauera. Serio. Nie żebyś był pierwszy, bo cop w tym bryluje od lat.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:45:27 
Autor komentarza: Matys90Data: 08-05-2014 14:37:53
Pacquiao - problemy z bokserami, kontr-bokserami - Marquez, Morales, Bradley
Mayweather - problemy z presją, swarmerami - Castillo, Cotto, Maidana

Teraz zgadnijcie co jest najlepsze, fani Pacquiao (też go lubię, ale sorry) - nie patrzcie Pacquiao to nie jest swarmer, to jest boxer-puncher, on nie zagania swoich przeciwników na liny. A zgadnijcie kim jest Mayweather stylowo? Koszmarem Pacquiao - uber wersją kontr-boksera, dwa razy lepszą wersją Marqueza i do tego nieco większą.

*
*
*

Niestety kolego. Choćbyś wytoczył najcięższą artylerię w postaci niezbitych dowodów i zdroworozsądkowej argumentacji, to tacy zaślepieni hejterzy i tak wiedzą swoje i zaraz napiszą Ci:

"Doucz sie, poanalizuj troche, poogladaj troche walk i skoncz sluchanie Biebera :)" robiąc z tego swój główny i jedyny argument w dyskusji, kiedy obalisz wypisywane przez nich dyrdymały xDD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:46:34 
I nic tu pochlebstwa nie zmienią :)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:48:18 
Matys90 - "Otóż myślę, że Pacquiao pruł by powietrze z rekordowo niską skutecznością, co można zobaczyć w walkach już choćby z Bradleyem." To, ze mogloby byc inaczej (nie mowie ze by bylo) swiadczy chociaz walka z wolnym Maidana ;)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:52:35 
co do reszty odpowiem Ci za jakies 30min
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 14:53:50 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 14:40:14
Poki nie zaczniesz uzywac mozgu, analizowac tego co inni pisza, analizowac to, co dzieje sie w boksie i przede wszystkim dopoki nie nabedziesz umiejetnosci czytania ze zrozumieniem - konwersacja z Toba to strata czasu dla mnie. Wole przeznaczyc go na bardziej inteligentne osoby, ktore potrafia chocby w minimalnym stopniu uzywac podejscia analitycznego. Takze poki nie nabedziesz tych umiejetnosci, szkoda mi czasu na ciebie.
Gdy zobacze widoczna poprawe w jakosci myslenia, wtedy przy dobrym humorze moze bede polemizowal, bo oranie takich jak ty przestalo mnie juz bawic kilka lat temu. Pozdrawiam i radze nabyc w/w umiejetnosci. Juz nie w kwestii polemiki na bokser.org, lecz w zyciu codziennym. Bez odbioru :)

*
*
*

Czyli znowu, w momencie kiedy zostałeś przyparty do muru uciekasz się do obrażania swojego rozmówcy. Pomijasz także podane przeze mnie niewygodne dla Ciebie argumenty, zbaczając z tematu, rozpoczynając nowe wątki i mówiąc kolokwialnie "wijąc się" tylko po to żeby nie przyznać mi racji i myśląc, że ten Twój słowotok skutecznie przykryje twarde i niezbite argumenty oraz dowody z mojej strony. Następnie oczywiście piszesz, że nie chcesz już tracić czasu na kogoś takiego jak ja, bo masz te swoje ważne rzeczy do zrobienia czy inne sprawy i uciekasz z dyskusji, myśląc że inni zasugerują się tym zdaniem i przyznają Ci rację xDD Oj... ile ja takich gości już "przerabiałem". Zawsze ten sam scenariusz.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:54:27 
Czemu Floyd zbierał więcej z Maidaną? Bo ten a)będąc dużo silniejszym fizycznie spychał go na liny b) zadaje ciosy z bardzo dziwnych płaszczyzn, wręcz błędnie - wbrew sztuce. Największym zagrożeniem dla Floyda był obszerny prawy overhand. Pacquiao bije książkowo poprawnie. Pacquiao nie zepchnie go na liny, nie będzie bił w klinczu, nie walczy brudno. Jak sobie przypomnę walkę z Riosem, to jedyne momenty sukcesu Riosa to te, gdy byli w klinczu - bo Pacquiao jest do bólu uczciwy i Rios go lał, a on jego nie :)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 14:59:59 
Matys90 zapominasz o jednej rzeczy, w ktorej Pacman jest wybitny (floyd zreszta tez) - szybkość. Szybkość zabija. To nie bedzie wolny Maidana, lecz bardzo ruchliwy Pacman z bardzo szybkimi rekami.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:01:21 
Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:45:05
Khorne, to co ty robisz to jest wypisz-wymaluj skrót sposobów prowadzenia nieuczciwej dyskusji (dialektyka erystyczna) wg Schopenhauera. Serio. Nie żebyś był pierwszy, bo cop w tym bryluje od lat.

Jakiś argument na poparcie tej tezy? O co konkretnie Ci chodzi?
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:05:26 
"Otóż myślę, że Pacquiao pruł by powietrze z rekordowo niską skutecznością, co można zobaczyć w walkach już choćby z Bradleyem" - Po tym co zobaczylismy z Maidana (sorry ale jesli ktos tak wolny jak Maidana o znacznie mniejszym zasiegu ramion potrafi .. jabowac Floyda to cos tu jest nie tak), wcale nie bylbym tego taki pewien. Kolejna rzecz, ze nawet mniejsza skutecznosc ze znacznie wieksza iloscia ciosow wyprowadzonych - bedzie bardziej efektywna niz mniejsza ilosc wyprowadzonych ciosow z wieksza skutecznoscia. Zauważ ze ilosc celnych ciosow Maidany i Floyda byla zblizona. A Pacman to nie Maidana..
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 15:06:34 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 15:01:21
Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 14:45:05
Khorne, to co ty robisz to jest wypisz-wymaluj skrót sposobów prowadzenia nieuczciwej dyskusji (dialektyka erystyczna) wg Schopenhauera. Serio. Nie żebyś był pierwszy, bo cop w tym bryluje od lat.

Jakiś argument na poparcie tej tezy? O co konkretnie Ci chodzi?

*
*
*
*
*

Poczytaj sobie o metodach erystycznych Schopenhauera. Świadomie lub nie używasz większości z nich wijąc się w tej dyskusji xDDD
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 15:08:07 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 15:05:26
A Pacman to nie Maidana..

*
*
*
*
*

Co dobitnie i OBRAZOWO wytłumaczył Ci Matys90 i właśnie dlatego, że Pacman TO NIE Maidana, to nie będzie mu się udawało to co udawało się Maidanie. Prościej nie można chyba.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 15:13:11 
Matys90 zapominasz o jednej rzeczy, w ktorej Pacman jest wybitny (floyd zreszta tez) - szybkość. Szybkość zabija. To nie bedzie wolny Maidana, lecz bardzo ruchliwy Pacman z bardzo szybkimi rekami.

No i wracamy do punktu wyjścia. Zatoczyliśmy koło. Co mogę więcej napisać w tym temacie? Pacquiao to nie będzie duży silny, brudno walczący swarmer spychający na liny, który jest koszmarem Floyda, tylko mały outside-boxer, ulubiony typ Floyda. To jest tego typu retoryka i wracamy do wytartego cliche - styl robi walkę.

Mamy dwóch genialnych gości, w których zderzenie stylów jest na korzyść Floyda + Floyd jest nieco większy, a drugie cliche mówi - gdy spotyka się dwóch świetnych pięściarzy, wygrywa większy.


"Jakiś argument na poparcie tej tezy? O co konkretnie Ci chodzi?"

tu masz w skrócie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka

Idealna dyskusja to taka, w której uczestnicy wystrzegają się tych nieuczciwych sposobów "wygrania" sporu. Przejedź po tych punktach i zrób "rachunek", zobaczysz o co mi chodzi :) Zresztą większość dyskusji w internecie niestety tak wygląda jakby wszyscy te 32 punkty znali na pamięć, niestety.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:21:56 
"No i wracamy do punktu wyjścia. Zatoczyliśmy koło. Co mogę więcej napisać w tym temacie? Pacquiao to nie będzie duży silny, brudno walczący swarmer spychający na liny, który jest koszmarem Floyda, tylko mały outside-boxer, ulubiony typ Floyda. To jest tego typu retoryka i wracamy do wytartego cliche - styl robi walkę."
Ok, tylko czy Floyd w swojej karierze spotkal piesciarza takiego jak Manny? Jeśli tak to jakiego?

"Mamy dwóch genialnych gości, w których zderzenie stylów jest na korzyść Floyda + Floyd jest nieco większy, a drugie cliche mówi - gdy spotyka się dwóch świetnych pięściarzy, wygrywa większy."
Moim zdaniem mylisz się. Po pierwsze wielkość nie zawsze ma znaczenie. Zarówno Floyd, jak i Manny wiele pojedynków stoczyli z większymi rywalami. Wygrywali, mimo iż ich rywale do przecietnych nie nalezeli. Oczywistym jest jednak, że waga faworyzuje Floyda, ale nie jest kluczowa i niczego nie przesądza. Co do stylu możliwe, że masz racje. Ale tak jak napisałem. Czy Floyd walczyl kiedykolwiek z kims o takiej szybkosci, ruchliwosci, czestosci zadawania ciosow itp jak Pacman? Nie sądzę. No i moim zdaniem styl nie bedzie kluczowy, lecz forma. Popatrz na szybkosc Floyda, ona już nie jest ta sama. Floyd w walce z Maidana byl w katastrofalnej formie (a wjeszcze bardziej katastrofalna taktyke zastosowal). Czy rok temu taki Maidana trafialby tak gladko jabem ruchliwego wtedy jeszcze Floyda? Nie sądzę..
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:24:27 
"Idealna dyskusja to taka, w której uczestnicy wystrzegają się tych nieuczciwych sposobów "wygrania" sporu."
Chodzi Ci o nietrzezwego? Polemika z tym gosciem to strata czasu. On nawet nie potrafi czytac ze zrozumieniem ;)
Nie musze z nim "wygrywac", bo jest to juz osiagniete nawet bez pisania. Wystarczy mu pozwolic pisac cokolwiek ;) Nawet nie potrzeba stosowac kontrargumentow. Tak czy siak , polemike z nim jak sam widzisz zakonczylem. Nie ten poziom, nie lubie isc na latwizne.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 15:34:10 
Czyli opieramy się teraz zamiast na faktach, to na domysłach - że Floyd wyjdzie w fatalnej formie, będzie wolniejszy od 40-letniego Marqueza, natomiast Pacquiao zrobi formę życia, nie to co choćby w ostatniej walce z Bradleyem. Ok - przy takich założeniach stawiam na Pacmana :D Zamykam oczy i nie wyobrażam sobie kicającego Pacquiao wyboksowującego Mayweathera, no nie widzę tego, ale postaram się. Zamiast tego widzę coś a'la wszystkie walki z Marquezem tylko gorzej dla Pacquiao. Chyba się już nie przekonamy.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 15:35:24 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 15:21:56
Ok, tylko czy Floyd w swojej karierze spotkal piesciarza takiego jak Manny? Jeśli tak to jakiego?

*

16. Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją, którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę.

XDDD

Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 15:21:56
Moim zdaniem mylisz się. Po pierwsze wielkość nie zawsze ma znaczenie. Zarówno Floyd, jak i Manny wiele pojedynków stoczyli z większymi rywalami. Wygrywali, mimo iż ich rywale do przecietnych nie nalezeli. Oczywistym jest jednak, że waga faworyzuje Floyda, ale nie jest kluczowa i niczego nie przesądza. Co do stylu możliwe, że masz racje. Ale tak jak napisałem. Czy Floyd walczyl kiedykolwiek z kims o takiej szybkosci, ruchliwosci, czestosci zadawania ciosow itp jak Pacman? Nie sądzę. No i moim zdaniem styl nie bedzie kluczowy, lecz forma. Popatrz na szybkosc Floyda, ona już nie jest ta sama. Floyd w walce z Maidana byl w katastrofalnej formie (a wjeszcze bardziej katastrofalna taktyke zastosowal). Czy rok temu taki Maidana trafialby tak gladko jabem ruchliwego wtedy jeszcze Floyda? Nie sądzę..

*

29. Sprawić przez potok bezsensownych słów (pozornie wyglądający dobrze, z poważną miną), że przeciwnik pogubi się, uznając je za najważniejszy argument tezy. Działa szczególnie wtedy, gdy przeciwnik udaje, że wszystko zrozumiał.


XDD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 15:38:04 
Co do drugiego posta, to dalej to samo. To twoja opinia i szukanie jej poparcia w tłumie, u mnie tego nie znajdziesz, bo ja w tym temacie niczego takiego nie znajduję.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 15:41:10 
Autor komentarza: khorneData: 08-05-2014 15:24:27
Chodzi Ci o nietrzezwego? Polemika z tym gosciem to strata czasu. On nawet nie potrafi czytac ze zrozumieniem ;)
Nie musze z nim "wygrywac", bo jest to juz osiagniete nawet bez pisania. Wystarczy mu pozwolic pisac cokolwiek ;) Nawet nie potrzeba stosowac kontrargumentow. Tak czy siak , polemike z nim jak sam widzisz zakonczylem. Nie ten poziom, nie lubie isc na latwizne.

*
*
*
*

32. Argument ostatni – ad personam: Widząc, że przeciwnik jest mocniejszy, atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób porzucać prawdziwy przedmiot sporu. Rzucać inwektywami - używanie słów obraźliwych wobec przeciwnika, np: "Polemika z tym gosciem to strata czasu. On nawet nie potrafi czytac ze zrozumieniem".


XDDD
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 15:44:47 
Czemu już widzicie wielki spadek formy Floyda? Po walce z Cotto takie same teksty latały i nie ziściły się przepowiednie, że go wiek dopadł itp.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-05-2014 15:50:00 
Autor komentarza: Rezjjel89Data: 08-05-2014 15:44:47
Czemu już widzicie wielki spadek formy Floyda? Po walce z Cotto takie same teksty latały i nie ziściły się przepowiednie, że go wiek dopadł itp.

*
*
*
*
*

Bo dla kogoś kto nie rozumie, że styl robi walkę to czarna magia xDD i dlatego może wysnuć takie błędne wnioski jak to, że "Pacman łatwo robi takiego Flojdzika".

To, że Floyd zaprezentował się jak młody bóg z Alvarezem po prostu go deklasując, a dał słabszą walkę z Maidaną wcale nie wynika, że Floyda dopadł wiek. Według nich z tego wynika, że Maidana pobiłby Alvareza, chciaż gdyby rzeczywiści doszło do ich walki to Canelo rozbija Maidanę w pył.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:52:49 
"Czyli opieramy się teraz zamiast na faktach, to na domysłach - że Floyd wyjdzie w fatalnej formie, będzie wolniejszy od 40-letniego Marqueza, natomiast Pacquiao zrobi formę życia, nie to co choćby w ostatniej walce z Bradleyem"

Teraz wychodzi hipokryzja bo sam tym tekstem zaczynasz prowadzic dyskusje wg Schopenhauera, ktora mi zarzucales.
I zupelnie pomieszales rzeczy. Ja wlasnie napisalem fakty, a nie domysly. Faktem jest, że forma Floyda na przestrzeni kilku ostatnich walk (poza Alvarezem) jest coraz gorsza. Implikujesz mi, że powiedzialem, iz Floyd bedzie wolniejszy od 40letniego Marqueza po czym obalasz ta teze (vide Schopenhauer). Gdzie ja coś takiego powiedzialem? Nie wkladaj mi do ust rzeczy, ktorych nie mowilem.

Co do reszty. Hola hola jeżeli mowisz o formie Pacmana w stosunku do Bradleya to chyba zapominasz, że ten Bradley to ABSOLUTNA CZOŁÓWKA P4P. Niektórzy stawiali go nawet na miejscu 4tym. Chyba rozmijamy sie z rzeczywistoscia jesli twierdzisz, że Manny wygralby w slabej formie z Bradleyem. LOL.
Dla przypomnienia Maidana dajacy wyrownana walke "królowi P4P", do żadnej czolowki P4P sie nie zalicza.

"Zamykam oczy i nie wyobrażam sobie kicającego Pacquiao wyboksowującego Mayweathera, no nie widzę tego, ale postaram się" - no to już problem nie z moją wyobraźnią. Wystarczy odrobine sie postarac i popatrzyc na to jak wyglada to w boksie na chwile obecna.

" Zamiast tego widzę coś a'la wszystkie walki z Marquezem tylko gorzej dla Pacquiao" najprawdopodobniej widzisz to co chcesz widziec. Co zabawniejsze w ostatniej walce z Marquezem - Pacman zaczal naprawde mocno rozbijac JMM. Jedna-dwie rundy i JMM najprawdopodobniej nie dotrwałby dalej (gdybanie? tak to wg mnie wygladalo). Zresztą to nie ma znaczenia. Ty zamykasz oczy i widzisz Marqueza, ale nie spojrzysz jak Maidana klepie Floyda, jak go jabuje majac znacznie mniejszy zasieg ramion od Floyda, nie zobaczysz jak Floyd człapie na nogach w walce z Guerrero, czy jak Cotto urywa rundy obijajac Floyda. Różnica między Toba a mna jest taka , ze ja widze Pacmana nawet w słabych walkach (akurat 4tą z JMM nie nazwałbym słabą w jego wykonaniu - rzekłbym nawet, że do czasu KO ostatnie rundy były najlepsze w wykonaniu Paca jeśli chodzi o JMM) - Ty dostrzec słabości Floyda poki co nie możesz.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 15:57:27 
Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 08-05-2014 15:44:47
Czemu już widzicie wielki spadek formy Floyda? Po walce z Cotto takie same teksty latały i nie ziściły się przepowiednie, że go wiek dopadł itp.

Przeanalizujmy sobie zatem walki od Cotto:
1. Cotto - wiadomo
2. Guerrero - słaba, Floyd wolny jak ketczup, zmiana trenera u Floyda ze wzgledu na poczatki kryzysu formy
3. Alvarez - walka b.dobra Floyda (tylko czy to rzeczywiscie kwestia formy Floyda czy raczej zupelnemu zaduszeniu wagą Alvareza)
4. Maidana - przecietny bokser, bez techniki, z malym zasiegiem ramion daje wyrownana walke

Sam wiec widzisz..
 Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 16:01:52 
Dziwne, że nikt nie wspomniał o leworęczności Pacmana, która może być dla niego sporym handicapem, zważywszy że Floyd stosuje dużo obron barkiem. Szybkie ręce i dobre ciosy przednią ręką od mańkuta zawsze sprawiały Mayweatherowi problemy.
O ile w przeszłości wynik tej walki był dla mnie sprawą jasną, tak teraz mam spore wątpliwości, z uwagi na obecną formę Floyda. Nie chodzi mi tutaj o to, że nie uciekał z pod lin i dał tam sobie nawsadzać sporo ciosów, ale o to jak wyglądał na środku ringu - dużo ciosów przestrzeliwał, nie wyprzedzał akcji Maidany, wyraźnie szwankował refleks i przyjmował ciosy, których w przeszłości uniknąłby z zamkniętymi oczami. Jak na moje oko to Floyda chwycił wiek, nie wiadomo tylko, czy na dobre, czy też będzie w stanie dawać dobre walki poprzeplatane ze słabymi. Myślę, że jego następna walka da nam odpowiedź na wiele pytań.

PS oglądając Maidana-Floyda czułem dejavu z Kliczko-Chisora, a widząc słaby refleks Floyda na myśl przyszedł mi podstarzał RJJ, też ktoś tak miał?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 16:17:13 
Co do tego Marqueza - to może na wyrost, ale doszedłem do wniosku, że Floyd aby przegrać z Pacquiao z powodu nagłego "zwolnienia" musiałby być jeszcze wolniejszy niż inny kontr-bokser - Marquez.

"Co do reszty. Hola hola jeżeli mowisz o formie Pacmana w stosunku do Bradleya to chyba zapominasz, że ten Bradley to ABSOLUTNA CZOŁÓWKA P4P. Niektórzy stawiali go nawet na miejscu 4tym. Chyba rozmijamy sie z rzeczywistoscia jesli twierdzisz, że Manny wygralby w slabej formie z Bradleyem. LOL.
Dla przypomnienia Maidana dajacy wyrownana walke "królowi P4P", do żadnej czolowki P4P sie nie zalicza."

Bradley może być i stawiany przez AUTORYTETY na miejscu drugim, to jest umowna sprawa. Dla mnie Tim to wysokiej klasy rzemieślnik i co najważniejsze, jeśli chodzi o styl - zaledwie namiastka kontr-boksera. Ja widziałem Bradleya, który walił sygnalizowanym cepami i trafiał Pacquiao, widziałem Pacquiao, który miał ogromne problemy z trafieniem tego Bradleya. Manny wygrał uczciwie 7:5 czy 8:4 (chociaż i remis da się wypunktować, bo naprawdę sporo rund było cholernie wyrównanych). Owszem, uważam że Pacquiao był zauważalnie gorszy niż choćby w pierwszej walce z Bradleyem.

Tylko i tak odbiegamy od tematu. Już wytłumaczyłem co mogłem. Dajcie Pacquiao Mauricio Herrerę, a da on mu walkę nie łatwiejszą niż dał Bradley. Boks to nie gra komputerowa gdzie są statystyki i skoro X ma 90 power i 86 speed to wygra z tym Y, bo on ma 85 power i 85 speed.

"nie zobaczysz jak Floyd człapie na nogach w walce z Guerrero" - no nie zobaczę, bo to chyba leciało w jakiejś równoległej rzeczywistości? :)

Streszczając się już - ja widzę słabości Floyda, w walkach z określonego typu przeciwnikami walczącymi w określonym stylu. Mayweather mógłby wypaść stosunkowo słabo, mieć problemy z - Prowodnikowem, Porterem, Moliną (tym z junior średniej), stawiam że Pacquiao wypadłby w takich walkach dużo lepiej.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 16:26:34 
@voutan, jeśli w kolejnych walkach Pacquiao dostałby Prowodnikowa, a Floyd Khana - obstawiam, że nagle okazałoby się, iż odkryli drugą młodość :)

Co do tego mańkuta to jest jakiś argument, chociaż Floyd też ładnie wtedy bezpośrednie prawe wkłada. Zresztą to się chyba pojawia z okazji walki z Judahem, bo od tamtej pory nie przypominam sobie problemów, a i w walce z Zabem ten po czterech rundach już nie istniał.

Co do sukcesu Maidany i nieporadności Floyda, zwłaszcza (jak zwykle) w pierwszych rundach, to myślę, że główne znaczenie miało to, że Marcos jest strasznie dziwnym, nieszablonowym pięściarzem. Przez to, że wyprowadza te ciosy "koślawo", rzucał się, rwał walkę, no i po raz pierwszy w karierze Floyd miał rozbite oko. Swoją drogą to strasznie panicznie na to zareagował ;)
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:07:45 
Autor komentarza: Matys90:

"Podaję rozwiązanie zagadki - Pacquiao będzie zawsze gorzej wypadał w porównaniu do Floyda na tle rywali - bokserów, kontr-bokserów (Marquez), a Floyd będzie wypadał gorzej w porównaniu do Pacquiao na tle gości typu Maidana, Cotto. Przecież do jasnej ciasnej - odwieczny przepis na pokonanie FLoyda to to co robili Maidana, Cotto, Oscar czy Castillo.

Pacquiao - problemy z bokserami, kontr-bokserami - Marquez, Morales, Bradley
Mayweather - problemy z presją, swarmerami - Castillo, Cotto, Maidana

Teraz zgadnijcie co jest najlepsze, fani Pacquiao (też go lubię, ale sorry) - nie patrzcie Pacquiao to nie jest swarmer, to jest boxer-puncher, on nie zagania swoich przeciwników na liny. A zgadnijcie kim jest Mayweather stylowo? Koszmarem Pacquiao - uber wersją kontr-boksera, dwa razy lepszą wersją Marqueza i do tego nieco większą."

***************************************************************************************

To jest tak na prawdę sedno całej waszej dyskusji, dlaczego Mayweather zawsze będzie powszechnym (bo pojedyncze zdanie zawsze może być odmienne) faworytem w walce z Pacauiao, czy to u bukmacherów (co jest tak na prawdę - zdanie bukmachera - podstawą do określenia kto jest faworytem, a kto underdogiem), czy to u większości ekspertów.

Po prostu styl robi walkę, jak ktoś tego nie rozumie i patrzy, że Mayweather słabiej wypadł z Maidana (który walczy całkiem inaczej niż Pacquiao) to lepszy Pacquiao wypadnie lepiej z Mayweatherem to krótko nie zna się na boksie. Kluczem w tym sporcie jest rozumienie stylów, umiejętność czytania walki. Co jest doskonale zobrazowane w cytowanym fragmencie Matysa. Zmorą Pacquiao są kontr-bokserzy, a najlepszym obecnie kontr-bokserem jest Mayweatherem. Zmorą Mayweathera jest duży, silny swarmer, którym malutki Pacauiao (boxer-puncher) nie jest i nigdy nie będzie.

Nawet prime Pacquiao w POWSZECHNEJ OPINII nigdy nie był faworytem z Mayweatherem.
 Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 17:08:24 
Matys90
Uważasz, że Floyd w tej walce miał optymalną formę, tylko na obraz walki wpłynął styl Maidany, różnica wagowa i zła taktyka Floyda? Dla mnie był to najgorszy Mayweather od... nie wiem kiedy. Z Cotto Floyd troche się pobił dla widowiska, ale boksując przeważał zdecydowanie, natomiast z Maidaną, poza 7 rundą, w każdej płaszczyźnie prezentował się słabo i był bezradny (jak na siebie). Zobacz ile przyjął lewych prostych, czy bez pomysłu czekał na to co zrobi Maidana, tego nie można wytłumaczyć dopasowanie styli.
Powody tego mogą być różne, ale Mayweather ma 37 lat, jak na tą kategorie wagową jest już emerytem, więc teoria o tym, że chwyta go wiek jest uzasadniona i obecnie najbardziej prawdopodobna, nie żadna kontuzja oka, czy olanie treningów jak niektórzy sugerują.

Co do leworęczności, to nie tylko opierałbym się na walce z Judahem, ale też na anatomii człowieka. Zbijając barkiem przednią rękę osoby praworęcznej "otwieramy" go i możemy natychmiast skontrować prawą ręką, będąc osłoniętym plecami przed tylną ręką. Przy prostym mańkuta zbicie barkiem powoduje, że przeciwnik jest dalej zasłonięty, a my narażeni jesteśmy na cios z silniejszej ręki. Nie jest to kluczem, ale gdybym miał scharekteryzować zawodnika, który miałby pokonać Floyda, to na pewno leworęczność byłaby jedną z jego cech.
 Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 17:18:04 
Serio, dziwie się, że dopiero po walce wszyscy odkryli, że styl Maidany jest tak niewygodny dla Floyda. Przed walką w większość komentarzy można było wyczytać, że Maidana będzie pasował Floydowi idealnie, przegra 12-0 i, że ta walka to miss match...
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:27:41 
Główną przyczyną słabej postawy Mayweather był właśnie uliczny styl Maidany. Maidana wprowadził do ringu taką ulice, jakiej nie wprowadził w takiej skali wcześniej nikt inny. Świetna taktyka duetu Ariza-Garcia to są ludzie którzy się nie pier***a w tańcu. Doskonale wiedzą jak trzeba walczyć z Mayweatherem. Kazano bić Maidanie, gdzie popadnie i ubić Mayweathera, licząc na KD jak z Bronerem. Maidana bił w tył głowy, po nerach, nasadami, w jaja i ja tego nie krytykuje, bo on musiał tak walczyć, boksujący Maidana nie urwałby nawet jednej rundy.

To od strony Maidany. Od strony Mayweathera też jest wiele błędów, które wpłynęły na taki obraz walki, a więc niepotrzebne i celowo kładzenie się Mayweathera w narożniku i na linach oraz przyjmowanie na siebie ataku Maidany. Brak prowadzenia walki na środku ringu przez Mayweathera i szybszego uciekania z pod lin jak przy Alvarezie. Za mało jaba i prawych kontrujących. Fatalna taktyka Mayweathera i brak nóg - tańczenia na nogach. Mayweather przyjął półdystans i zwarcie Maidany. Nie wiadomo dla czego, czy chciał pokazać że nie boi się potężnie bijącego Maidany, czy zabrakło pomysłu - improwizował.
 Autor komentarza: PanagiotisDanglis
Data: 08-05-2014 17:28:18 
Co tu dużo pisać według mnie najtrudniejszym rywalem dla Floyda w jego wadze, jest na ten moment Porter, ze względu na styl, w tej grupie trudnych rywali umieściłbym również Rusłana Prowodnikowa jak i również Tima Bradleya
Thurman wydaje mi się trochę podejrzany
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:31:59 
"Autor komentarza: voutanData: 08-05-2014 17:18:04

Serio, dziwie się, że dopiero po walce wszyscy odkryli, że styl Maidany jest tak niewygodny dla Floyda. Przed walką w większość komentarzy można było wyczytać, że Maidana będzie pasował Floydowi idealnie, przegra 12-0 i, że ta walka to miss match..."

*********************************

Większość jednak myślała, że Maidana bardziej lub mniej, ale będzie jednak boksował. Wiadomym było że Maidana będzie się też bił fragmentami, ale Maidana rzucił się ogromnym pressingiem, dużo większym niż tym na Bronera. Gdyby Maidana faktycznie boksował na środku ringu to skończyłoby się to 12-0 jak piszesz. Styl robi walkę.

Swoją drogą takie coś przydałoby się na Włada Kliczke, rzucić się w 1 do 3 rundy albo cie znokautuje do 3 rundy albo sam przegram po 3 rundzie jak opadnę z sił.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:51:39 
Maidana to prawdziwy sku*wiel i za to należą mu się brawa. Przydałby się ktoś taki przeskalowany do HW, bo Władek Kliczko (w odróżnieniu od swojego brata) prawdopodobnie takiego pressingu by nie przetrzymał.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 08-05-2014 18:42:08 
porter tak, thruman wedlug mnei jeszcze nie.....jakos nie jestem do niego do konca przekonany
 Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 19:04:31 
"...duży, silny swarmer, którym malutki Pacauiao (boxer-puncher) nie jest i nigdy nie będzie"

Przynajmniej obecnie w półśredniej, mały Pacquiao nie będzie, bo w niższych wagach, w przeszłości styl Pacquiao jako swarmer można było kwalifikować. Dziś już chyba nie bardzo. Jest obecnie za mały i za słaby w tej wadze, żeby tak spychać na liny jak Maidana.
 Autor komentarza: Overfull
Data: 08-05-2014 19:06:17 
Ani Thurman, ani żaden Porter nie sprawiliby Floydowi problemów, o czym wy w ogóle bredzicie ...
 Autor komentarza: clyde22
Data: 08-05-2014 19:33:10 
Oj troszeczke sie mylicie moim zdaniem panowie. Marquez i Mayweather sa zupelnie innymi kontrbokserami a ich style roznia sie na tyle, ze prawie zupelnie nie bralbym pod uwage porownywania walk Pacquiao kontra Marquez w odniesieniu do Mayweathera. Dlaczego? Bo Juan broniac sie caly czas znajduje sie w ruchu w przeciwienstwie do Floyda, ktory musi postawic swoja obrone i ugruntowac ustawieniem sie na nogach. Pacquiao porusza sie i atakuje nie tylko jak mankut, ale potrafi przyspieszyc rowniez z przeciwnej strony i zaatakowac pod przedziwnymi i przeroznymi katami. Obrona Floyda bazuje na przewidywalnosci rywali i na czytaniu z ich ruchu ciala. W 9 wypadkach na 10 FM moze zareagowac zanim jego rywal wie co wypusci, bo zdradzaja ich barki itp. Dlatego wlasnie poza obtlukiwaniem korpusu niemal nigdy nie przyjmuje od tego typu agresorow ciosow na glowe. Z Pacquiao na korzysc Manny;ego dzialalby element zaskoczenia, bo sposobow jego ataku jest niezliczona mnogosc, leworeczni zawodnicy jak slusznie tu zauwazyli koledzy rowniez sa problemem dla uzywajacego shoulder roll defense. Pacquiao ma problemy z Juanem, ale JMM to kontrbokser gotowy przyjac wymiane, zeby ulokowac swoje precyzyjniejsze ciosy, Floyd natomiast czeka na czyste pozycje, ktore wcale tutaj nie bylyby oczywiste, bo Pac potrafi wracac do obrony schodzac nisko w roznych kierunkach nawet jak spudluje. Oczywiscie musialby sknczyc z probami urywania glowy (Marquez 4) Na pewno przednia reka Floyda i jego zasieg bylby problemem, ale mankut jest blizej przeciwnika niz ortodoksyjny zawodnik i nie tak latwo jabowac z mankutem, nie tak latwo rowniez go kontrowac. Nawet przy slamazarnym i wolnym na nogach Guererero Floyd potrzebowal ekwilibrystycznych pozycji i dziwnych katow do kontraatku prawa reka. Poruszanie, zwody, head movement i balans tulowia. To wszystko wciaz ma Manny mimo ze wyraznie zwolnil, jest za to bokserem madrzejszym co widac w rewanzu z Bradleyem. Nie chce mi sie rozpisywac ale wywolany do tablicy chetnie to zrobie. Pac ciagle bylby problemem dla Floyda moim zdaniem, bo jego atak jest bardzo zroznicowany, ciagle moze boksowac bardzo aktywnie, ciagle zaskakiwac zmianami pozycji. Jesli chodzi o Moneya to na dobra sprawe nie wiemy czy rzeczywiscie wyglada tak dobrze szybkosciowo, bo Guerrero, Canelo i Maidana czy nawet wychodzacy w super sredniej Cotto nigdy nie byli demonami poruszania, stosunkowo najlepiej wyglada Miguel, ktory niezle dawal sobie rade chwilami na srodku ringu.

Owszem Floyd moze miec problem ze swarmerem zwlaszcza gdyby byl to prime Duran ze zwodami, szybkoscia i defensywa Roberto, nie mowiac o brudnej taktyce przy ktorej Mayweather i Maidana to uczniaki. Generalnie jednak poglad ze Floyd nie moze byc wyboksowany na srodku ringu wlozylbym pomiedzy bajki.Zab i chwilami Cotto(np szosta runda) pokazali ze mozna. Nie moze tego zrobic ktos taki jak Canelo, bo jego waga obraca sie wtedy przeciwko niemu. Potrzebny jest ktos kto ma szybkie rece, poruszanie i potrafi lamac rytm. Jab oczywiscie tez bylby nie od parady. Ja zobaczylbym chetnie Floyda zarowno przeciwko Manny'emu (zwlaszcza pare lat temu) jak i Khanowi, zeby przekonac sie czy Money nadazy na nogach za zmienna ofensywa przeciwnika i przeroznymi katami. Mysle ze mialby problem.

Maidana byl jest i bedzie wygodny dla Floyda, bo mimo poprawek Garcii wciaz jest przewidywalny w ataku i May wie co leci w jego strone. Marcos zrobil swietna walke swoja agresja,doskonale wykorzytal tez lewy prosty do zwodzenia Floyda, ale duza w tym zasluga zarowno zwolnienia reakcji Floyda (na przygotowujace jaby jak i wejscia Maidany)jak i jego kiepskiej taktyki. W przedbiegach kilka razy slyszalem o deskach Marcosa z Khanem zarowno ze strony Seniora, ktory o tym mowil, mowil tez Floyd. W narozniku tez do znudzenia powtarzal, zeby Floyd przysiadl na ciosie i bil na korpus. Maidana w wersji 75 kilo przyjmowal to spokojnie choc mial problem z Khanem, nawet Broner zranil go ciosami na dol. Koniec koncow Floyd opanowal sytuacje w drugiej polowie walki, ale kilka lat temu zobaczylibysmy glowe Marcosa odskakujaca co chwila jak jojo. Mayweather byl zbyt pasywny i mial problem z wyprzedzaniem ataku Argentynczyka nawet na srodku ringu. Zakladam ze Maidana troche oslabil Floyda dolami na poczatku walki, ale tak czy inaczej szybkosc Mayweathera wyraznie siadla, dlatego ja zapisalbym inne remedium przeciwko niemu niz Maidana.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 20:40:23 
Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 16:17:13
"widziałem Pacquiao, który miał ogromne problemy z trafieniem tego Bradleya. Manny wygrał uczciwie 7:5 czy 8:4 (chociaż i remis da się wypunktować, bo naprawdę sporo rund było cholernie wyrównanych)."
o_O pisanie o możliwym wypunktowaniu remisu w raczej jednostronnej (poza pierwszymi rundami) walce jest dosyć dziwne. Tego nawet na upartego nie mozna tak wypunktować. Trzeba być naprawde mocno uprzedzonym.

"nie zobaczysz jak Floyd człapie na nogach w walce z Guerrero" - no nie zobaczę, bo to chyba leciało w jakiejś równoległej rzeczywistości? :) -- Twojej raczej tak, skoro nawet Floyd stwierdził po tej walce, że praca jego nóg była fatalna i musi spowrotem zatrudnić swojego ojca by wróciły jego nogi. No ale skoro nawet Floyd w krytycznej ocenie siebie sie mylil .. tak, zdecydowanie leciało to w innej rownoleglej rzeczywistosci dla Ciebie ;)

Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:07:45
Nawet prime Pacquiao w POWSZECHNEJ OPINII nigdy nie był faworytem z Mayweatherem.

Mylisz sie bo przez długi, długi czas był faworytem zarówno u bukmacherów, jak i wśród ekspertów. Ale wtedy akurat Floyd miał "ciekawsze zajęcia" ;)



Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 17:08:24
Zobacz ile przyjął lewych prostych, czy bez pomysłu czekał na to co zrobi Maidana, tego nie można wytłumaczyć dopasowanie styli.

Dokładnie o tym samym mowie. Niestety niektorzy nie chca tego dostrzec ;)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 20:48:46 
Autor komentarza: voutan
Co do leworęczności, to nie tylko opierałbym się na walce z Judahem, ale też na anatomii człowieka[..reszta komentarza..]

Bardzo ciekawa i merytoryczna uwaga. Dobrze opisałeś to z logicznego punktu widzenia. Pozdrawiam

Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 17:18:04
Serio, dziwie się, że dopiero po walce wszyscy odkryli, że styl Maidany jest tak niewygodny dla Floyda. Przed walką w większość komentarzy można było wyczytać, że Maidana będzie pasował Floydowi idealnie, przegra 12-0 i, że ta walka to miss match...

Otóż to. Miało być do jednej bramki, a po walce nagle "styl Maidany był idealny na Floyda". Przed walką w opinii ekspertów Floydowych było zupełnie inaczej. Tylko, czy to styl Maidany był taki dobry, czy jednak gorsza postawa krUla ;)


Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:27:41
"Główną przyczyną słabej postawy Mayweather był właśnie uliczny styl Maidany" -- przed walką podobno styl Maidany idealnie pasował na KONTRBOKSERA takiego jakim jest Floyd ;)

"Maidana bił w tył głowy, po nerach, nasadami, w jaja i ja tego nie krytykuje" - ja odnosze odwrotne wrażenie. Walka była nieczysta i brudna z obydwu stron, łokcie (o których wszyscy zapominają), klincze, przytrzymywanie ręki przez Floyda itp.

"Większość jednak myślała, że Maidana bardziej lub mniej, ale będzie jednak boksował" -- lool , wiele razy mówiłem przed walką, że Maidana zawalczy tak, jak zawalczył. Chyba tylko ktoś absolutnie naiwny myślał, że Maidana przyjmie taktyke boksowania, w ktorej nie ma ABSOLUTNIE żadnych szans. On sobie z tego zdawał sprawe, jak i mase ludzi z branzy i zwyklych kibicow interesujacych sie boksem. No naprawde , 5sek analizy wystarczyło by stawic trafna diagnoze odnosnie taktyki Marcosa ;s
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 20:52:56 
Autor komentarza: HILTI
Data: 08-05-2014 17:31:59
Swoją drogą takie coś przydałoby się na Włada Kliczke, rzucić się w 1 do 3 rundy albo cie znokautuje do 3 rundy albo sam przegram po 3 rundzie jak opadnę z sił.

A tutaj akurat mamy pelna zgode. Coś w stylu Chisora vs Witalij. Tego typu styl jest jedyna szansa na kogos takiego jak Władimir. Powietkin probowal, ale brak warunkow i fatalny ringowy mocno zmniejszyly jego szanse na powodzenie.


Autor komentarza: clyde22
Data: 08-05-2014 19:33:10
Oj troszeczke sie mylicie moim zdaniem panowie. Marquez i Mayweather sa zupelnie innymi kontrbokserami a ich style roznia sie na tyle, ze prawie zupelnie nie bralbym pod uwage porownywania walk Pacquiao kontra Marquez w odniesieniu do Mayweathera.

Mam podobne zdanie. To sa zupelnie inny piesciarze i zupelnie inni kontrbokserzy.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 20:58:06 
Oczywiście możliwe, że by tak było, ale stawianie za pewnik takich tez po walce z Marquezem jest niepoważne ;)
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 21:00:37 
"Twojej raczej tak, skoro nawet Floyd stwierdził po tej walce, że praca jego nóg była fatalna i musi spowrotem zatrudnić swojego ojca by wróciły jego nogi. "

Floyd powiedział to po walce z COTTO. W walce z Guerrero obtańcował go jak chciał, mając w narożniku swojego ojca. Zresztą 3/4 hype tej walki to był konflikt ojca Floyda z ojcem Guerrero. Moja propozycja - obejrzeć walki Floyda od Marqueza do ostatniej, potem Pacquiao z tego okresu, bo nie wierzę, że komuś mogło się pomylić Cotto z Guerrero ;)

Co do walki ostatniej Paca z Bradleyem - polecam też wziąć kartkę i długopis i zaznaczać sobie gwiazdkami rundy, które były wyrównane. Ja wypunktowałem 116:113, gdybym miał dać wszystkie remisowe dla Bradleya (co jest naciągnięciem, ale do wybronienia), wyszłoby nawet 115:113 Bradley. Ta walka nie była jednostronna. Sytuacja zresztą zaskakująco podobna do tej z Mayweather-Maidana.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 21:02:56 
Co do opinii innych przed walką z Maidaną to nie mogę odpowiadać za innych. Jestem pewien, że mojej nie znajdzie się żadnej, bo nie miałem czasu i nie udzielałem się właściwie wcale w internetach ;)
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 21:07:53 
Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 21:00:37
najfajniejsza walka to byłaby Khan-Broner w sensie szans na wygrana.

Woops, prawdopodobnie masz racje. Zwracam honor i bije sie w piers ;)

"Ta walka nie była jednostronna. Sytuacja zresztą zaskakująco podobna do tej z Mayweather-Maidana."
Poza pierwszymi rundami była, tego nie dało rady wypunktowac na remis, a Ty jeszcze o wygranej Bradleya piszesz (sic!).
Co do FMJ vs Maidana jestem takiego samego zdania. Nie było możliwości wypunktować tego na remis, nie mówiąc o wygranej Maidany. Aczkolwiek oczywiście punktowanie przed ringiem, a punktowanie z obrazu tv to co innego.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2014 21:21:23 
Ależ Floyd-Maidana też jak najbardziej da się wypunktować na remis, a nawet na zwycięstwo 115:113 Maidany. Jest to wg mnie punktacja zła, naciągana pod jednego pięściarza, ale do wybronienia. Dajemy wszystkie rundy, które są przynajmniej w miarę wyrównane jednemu pięściarzowi i voila! Jak piszę - jest to złe, bo faworyzujemy jednego pięściarza, ale możliwe do zrobienia i wybronienia.
 Autor komentarza: khorne
Data: 08-05-2014 21:49:24 
Matys90 - ja mowie o uczciwym w miare obiektywnym sedziowaniu. Owszem sa rundy gdzie mozna wypunktowac w obydwie strony, ale nie popadajmy w radykalizm. Moim zdaniem w obydwu tych walkach nie ma takiej technicznej możliwości. Aczkolwiek jeśli mowimy o faworyzowaniu jednego piesciarza, to i deklasacja Floyda przez Maidane jest mozliwa ;)
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 08-05-2014 21:53:18 
No i niby mamy merytoryczną dyskusję - powyżej ale..... no właśnie ale czemu nie chce mi się tego czytać???
 Autor komentarza: rakowski
Data: 08-05-2014 22:45:47 
Boks to nie siatkówka-i tutaj jest cały problem.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 08-05-2014 22:55:25 
@Scumbag

Bo moze ne interesujesz sie boksem od strony technicznej?

Wracajac do Marqueza i Mayweathera to JMM jest kontrbokserem ryzykantem, gotowym pojsc na wymiane ciosow, wciagnac przeciwnika w wojne, balansowac na granicy nokdaunu. Jest gotowy duzo przyjac, bo Juan wierzy, ze jego technika zawsze w koncowym rozrachunku wezmie gore, a jego czysciutkie kontry zrobia wieksza szkode niz serie Pacquiao. Dinamita technicznie i stylowo jest daleki od typowego Meksykanina, ale jednak ma bokserskie meksykanskie serce.

Floyd to przede wszystkim bezpieczenstwo i pilnowanie wlasnej bramki. Zanim on cokolwiek zrobi "do przodu" to najpierw musi przeczytac i rozpracowac rywala. Z Pacquaio to wcale nie byloby proste, zwlaszcza gdy da mu sie czas i miejsce na rozkrecenie tej zmiennej, wszechstronnej ofensywy in-out.

Dla mnie zarowno walka Paca z Bradleyem jak i Floyda z Maidana sa dowodami, ze obie gwiazdy sa past prime, a wtedy wiele moze sie wydarzyc, kiedy dochodzi do konfrontacji takich zawodnikow. Floyd zawsze bedzie faworytem, ale ja chetnie zobacze go w wyzwaniu innego typu niz silowanie z Marcosem. Ani Maidana nie wygra z Floydem ani Bradley z Pacquiao dopoki faworyci nie zanotuja dalszego spadku mozliwosci fizycznych. Notabene bledna taktyka Bradleya i proba ustrzelenia Paca wynikala z tego,ze Tim wiedzial ze nie wyboksuje Filipino na dystansie 12 rund. Nie zrobil tego za pierwszym razem i zdawal sobie sprawe, ze nie uda sie za drugim...

Cztery czy piec lat temu Floyd vs Maidana 12-0 Pacquiao vs Bradley 12-0 albo czasowka...
 Autor komentarza: picioo
Data: 08-05-2014 23:32:30 
A gdzie jest kryptocop,czyt: nietrzezwy vel scumbag vel conceptof...,w tej dyskusji.Masakra,panowie "matys90","clyde22". Jako amator,chylę czoła. Well done;)
 Autor komentarza: voutan
Data: 08-05-2014 23:57:50 
Matys90
Odnoszę wrażenie, że za bardzo upraszczasz, sprowadzając wszystko do układu stylów. Pac wypadł średnio z Bradleyem nie dlatego, że ten mu nie pasował, a dlatego, że wreszcie zawalczył z kimś (poza Marquezem) kto jest w czołówce P4P, nie jest wysuszony limitami i nie ma "z górki". W boksie Bradleya nie widzę czegoś co specjalnie nie leżałoby Pacowi i czego ten by wcześniej nie widział.

clyde22
Świetna analiza, powinieneś zacząć myśleć nad pisaniem własnych artykułów. Spostrzeżenie, że Floyd nie jest lepszą wersją Marqueza i sporo ich różni, bardzo trafne.
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 09-05-2014 00:14:53 
clyde22

,,Bo moze ne interesujesz sie boksem od strony technicznej?"


może i tak ale raczej zmęczony dziś jestem.
Fajnie piszesz i dobrze sie Ciebie czyta ale to chyba nie mój dzień na bokser.org.
Zrobiłem dziś ponad 850Km po Polskich drogach i padam na pysk.

pozdr
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 09-05-2014 00:16:40 
picioo


jestem dzieciaku - tęskniłeś za mną?

ps
ja i cop to dwie różne osoby - przykro mi jeśli cię rozczarowałem.
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 09-05-2014 00:18:10 
clyde22

Cztery czy piec lat temu Floyd vs Maidana 12-0 Pacquiao vs Bradley 12-0 albo czasowka...




dokładnie tak by było
 Autor komentarza: khorne
Data: 09-05-2014 07:47:24 
"Dla mnie zarowno walka Paca z Bradleyem jak i Floyda z Maidana sa dowodami, ze obie gwiazdy sa past prime"

Pacman jest past prime, ale akurat walka z Bradleyem w mojej ocenie tego nie pokazala. W koncu Bradley to obecna czolowka P4P, a Manny wygral w moim odczuciu zdecydowanie prezentujac naprawde fajny boks. Owszem, nie byl on az tak skuteczny jak kiedys, ale zawalczyl b.dobrze. Gorszą postawe mial np z Riosem, ktorego zdecydowanie zdominowal, ale Rios to nie Bradley. Powinien tego chlopaka ubić ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.