MAYWEATHER SR: MAIDANA NIE ZASŁUŻYŁ NA REWANŻ. KHAN JEST NIKIM
Ojciec i trener Floyda Mayweathera Jr (46-0, 26 KO) jest przeciwny walce rewanżowej z Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO). Senior jest wprawdzie przekonany, że tym razem jego syn wygrałby z kretesem, ale twierdzi, że swoim niesportowym zachowaniem Argentyńczyk nie zasłużył na ponowną konfrontację.
- Floyd nie powinien już walczyć z Maidaną. Nie warto. Kiedy rywal uderza cię głową, kolanem, poniżej pasa, kiedy wykręca ci rękę, nie ma potrzeby z nim boksować. To nie jest walka fair, tak samo jak nie fair było to, że sędzia nie odebrał mu ani jednego punktu. Nie mam nic do pana Weeksa, ale to nie było w porządku – skarży się 61-latek.
WEEKS: BYŁEM BLISKO ODEBRANIA MAIDANIE PUNKTU >>>
Wielu kibiców nalega tymczasem, że rewanż z Maidaną to teraz najlepsza opcja dla Mayweathera. Równie ciekawa jest perspektywa walki z Amirem Khanem (29-3, 19 KO), jednak z powodów religijnych Brytyjczyk nie będzie mógł się przygotować do wrześniowego występu, a na ten miesiąc planowany jest powrót Mayweathera. Ojciec Amerykanina uważa, że Khan uniknie w ten sposób lania, jakie niewątpliwie sprawiłby mu jego syn.
- Amir Khan jest nikim. Ja mógłbym z nim walczyć – stwierdził w rozmowie z reporterem i dodał, że nie zrobiło na nim wrażenia zwycięstwo Brytyjczyka nad Luisem Collazo, odniesione na gali Mayweather vs Maidana. - Każdy może walczyć z Collazo, nawet ty. Gdyby z Floydem boksował tak jak z Collazo, zebrałby po tyłku jak nigdy przedtem.
Senior podtrzymuje, że jest też jeszcze jedna opcja dotycząca najbliższej przyszłości syna – emerytura.
MAYWEATHER SR MA WĄTPLIWOŚCI CO DO DALSZEJ KARIERY FLOYDA >>>
- To mój syn. Martwię się o niego, o jego zdrowie. Rywale uderzają go głową, wykręcają ręce, biją poniżej pasa, w tył głowy. Widziałem już dość, nie chcę więcej na to patrzeć – powiedział.
Dokładnie tak kolego
Zgodzę się z kazdym kto powie, że Floyd pokonałby Khana, ale niestety jest o dwie klasy lepszy od Maidany. Tego samego Maidany, który napsuł krwi Floydowi, więc czy Khan zebrałby aż taki łomot o jakim mówi senior. Wątpie."
***********************************************************************************
A wiesz co oznacza określenie "styl robi walkę". Boksujący Maidana nie ugrałby nawet jednej rundy. Maidana wprowadził do tej walki taką ulice, której nie wprowadził jeszcze nikt inny, dlatego urwał te 4 rundy. Rożnica polega na tym, że Khan będzie boksował, a że jest boksersko gorszy od Mayweathera nie będzie miał większych szans. Porównywania "K" jest lepszy od "M", więc sobie poradzi lepiej z "F" niż "M" z "F" nie ma żadnego sensu.
Tyle tylko, że Maidana nawet stojąc na środku ringu był w stanie trafić Mayweathera 3 lewymi prostymi pod rząd. Takiemu Floydowi nawet boksujący Khan, który przecież jest szybszy i ma lepsze warunki fizyczne, napsułby sporo krwi, choć i tak pewnie przegrałby przed czasem, bo pakistaniec nie ma ani serca do walki, ani szczęki.
Czekają na 7 czerwca na zwycięzce Cotto-Martinez. Jeżeli wygra Cotto to będzie rewanż z nim o pas w średniej. Do tego czasu nic nie ustalą i z nikim nie podpiszą. Tylko będą bili pianę. A wtedy będzie rekord PPV, bo Cotto i kolejny nowy pas dla Floyda.
Typowa sieka dla słuchających rapu i kochających "czarnego bOGA" .
http://www.youtube.com/watch?v=imwGeX1SRFk
To tylko z Shane'a, z mniejszym Hattonem Floyd byl znacznie skuteczniejszy w zapasach, niestety 75 kilowy Marcos nie chcial dawac sie przestawiac i jeszcze sam smial faulowac Moneya...
"Amir Khan jest nikim. Ja mógłbym z nim walczyć"
lol
Shoulder roll to faul? Oglądałeś chociaż ten filmik :D?
A czytales chociaz moj post?
"Oczywicie tylko czesc z repertuaru to faule niemniej Floyd ma to opracowane tak dobrze jak prawie nikt inny"
Czesc faule, czesc przepisowe tricki. Nie bede sie bawil, zeby to wyodrebniac. Mialem nadzieje, ze kazdy potrafi oddzielic ziarno od plew, ale niestety sie pomylilem...
Nic w tym nagannego, to stara szkola boksu, ale nie robmy z Maidany brutala, bo gra w te sama gre jaka nazywa sie wykorzystywaniem przewagi fizycznej nad rywalem. Przyklad Floyda z Hattonem jest jeszcze bardziej jaskrawy niz z Mosleyem.
Niech tak nie płaczą, Maidana go trochę pogonił, nie było takiej przewagi jak zazwyczaj, trochę ciosów spadło i już płacz.
Chyba ktoś tu bardzo obawia się wyniku ewentualnego rewanżu ;))) Cry more dude !!! :)
Lol Ty na prawde jestes chory na punkcie rodziny Mayweatherow.. Gdzie nie wejde zawsze szukasz okazji by dogryzc Floydowi. Money nie obawia sie zadnego rewanzu,poprostu szuka lepszej opcji do wygenerowania wielkiej sumy $$$. Moim zdaniem nawet jesli nie chcial walki z Mannym to nie dlatego,ze sie go boi, ale moze nie chcial ryzykowac utraty 0? Moze na prawde Arum stoi na przeszkodzie ? Nigdy sie nie dowiemy,ale wiemy jedno - Krol jest tylko jeden i jest nim Floyd Mayweather Jr. Tyle ode mnie :)