KHAN CHCE WALKI Z MAYWEATHEREM W LISTOPADZIE
- Wrzesień odpada przez ramadan. Niemniej bardzo chcę tej walki - powiedział kilkanaście godzin temu tuż po zejściu z ringu Amir Khan (29-3, 19 KO). Teraz Anglik namawia grupę Golden Boy Promotions na organizację walki z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO) dwa miesiące później.
- Możemy już zacząć pracę nad tym pojedynkiem. Niech grupa GBP już go promuje, bo moim zdaniem to jedna z największych walk jakie kiedykolwiek zorganizowano - przekonuje Brytyjczyk.
- Ramadan jest raz w roku, ale przecież możemy zorganizować wszystko w listopadzie - uważa były finalista olimpijski oraz mistrz świata kategorii junior półśredniej.
- Na pewno pokazałbym się z lepszej strony niż wczoraj Maidana. Floyd jest coraz starszy, zaczyna popełniać błędy i nie jest już tym samym facetem co kiedyś. Na jeden cios Maidany przypadają przecież trzy moje - zakończył Khan.
Przypomnijmy, że Mayweather ma już wstępnie zarezerwowany termin na wrzesień, lecz prawdopodobnie odwleczenie wszystkiego o kilka tygodni byłoby do zrobienia. Tylko czy Floyd tego zechce i przede wszystkim czy to będzie opłacalne?
Jak znam zycie, to oczywiscie nie. Khan mogl byc nokautowany, moze nie byc wielkim wojownikiem, ale niezaleznie jaka pozycje mialby w welterweight- jest to na dzisiaj jedyny ktory ma papiery aby wypunktowac Floyda przy normalnych sedziach i troszke gorszej dyspozycji Floyda.
Wspaniala dyspozycja Khana oczywiscie bylaby tu niezbedna, ale to wiadomo.
Dokładnie