KHAN: MAYWEATHER WYBIERA SILNYCH, ALE WOLNYCH RYWALI
- Pamiętajcie o starym przysłowiu, że styl robi walkę. A mój styl sprawiłby mu ogromne problemy - mówi Amir Khan (29-3, 19 KO), który dziś nad ranem w dobrym stylu odprawił na punkty groźnego Luisa Collazo (35-6, 18 KO), posyłając go trzykrotnie na deski.
Mowa oczywiście o potencjalnej, przyszłorocznej walce z Floydem Mayweatherem Jr (46-0, 26 KO), który kilkadziesiąt minut później wypunktował Marcosa Rene Maidanę (35-4, 31 KO). Nie wiadomo tylko, czy "Piękniś" walczył trochę poniżej oczekiwań, czy też może Argentyńczyk wspiął się na szczyty swoich możliwości?
- Ludzie naprawdę chcą zobaczyć naszą konfrontację, tym bardziej, że Floyd ma kłopoty z szybkimi zawodnikami. Specjalnie nie wybiera pięściarzy szybkich, tylko mocno bijących, za to wolniejszych - prowokuje Anglik, w przeszłości mistrz świata kategorii junior półśredniej.
Amir jest chwalony za swój debiut w nowej wadze, a on sam spokojnie odpowiada, że to wszystko dzięki ośmiu miesiącom obozu z Virgilem Hunterem.
- Po raz pierwszy spędziliśmy z sobą tyle czasu i mogliśmy naprawdę rzetelnie popracować. Virgil nauczył mnie naprawdę dużo nowych rzeczy, ja to wszystko poskładałem i pokazałem dziś w nocy. Ta długa przerwa okazała się dla mnie zbawienna. Potrzebowałem jej by skorygować wszystkie błędy jakie popełniałem wcześniej - dodał Khan.
Amir zawalczył bardzo dobrze, ale niech nie kreuje się od razu po walce z Collazo na pogromcę Floyda xD Collazo zawalczył mądrze, w przeciwieństwie do tego co słyszałem w komentarzu Kostyry. Jakie bowiem miał szanse na boks na środku ringu Luis kiedy Amir był wyraźnie szybszy i lepszy technicznie? Oczywiście podążanie za Brytyjczykiem bez prawego prostego (Collazo jest mańkutem), tylko z opuszczonymi rękami musiało się mścić, ale widać było że Luis napalił się na KO i to był plan prawidłowy i jedyny słuszny. Szkoda tylko, że nie zainwestował w bicie po dołach, co mogło i na pewno spowolniłoby Amira na nogach, przez co byłby dużo bardziej stacjonarnym celem w późniejszych rundach. Wyszedł za pewny, za bardzo buńczuczny w swoich poczynaniach, co przypłacił knockdownem i kolejnymi w rundzie kiedy on sam starał się odpocząć, a akurat Khan złapał drugi oddech i przyspieszył.
Ma ktoś linka do pobrania walki Maidany w HD ale bez polskiego komentarza? Chciałbym obejrzeć sobie powtórkę.
*
*
*
*
*
Poniżej link - zarejestruj się i pobieraj (zaznacz przy pobieraniu, że chcesz ściągnąć tylko walkę wieczoru, bo w paczce są 4 walki). Zainstaluj wcześniej program uTorrent.
http://tc-boxing.com/details.php?id=43811
Dzięki za linka ale niestety rejestracja jest zamknięta ;/ Lipton.
@NietrzezwyTomasz
Dzięki za linka ale niestety rejestracja jest zamknięta ;/ Lipton.
*
*
*
*
*
Szkoda, że bokser.org nie ma opcji wysyłania pm, bo wysłałbym Ci dane i hasło mojego konta. Nie zrobię tego oczywiście tu na forum z wiadomych względów i nie chcę podawać mojego adres email publicznie. Odśwież raz na jakiś czas tą stronę, otwierają czasami rejestrację.
Oj Amir poczuł ciśnienie na serio xD Poczuł, że wypłata się oddala, bo Floyd to prawdziwy wojownik, który da natychmiastowy rewanż Maidanie, tak jak dał Castillo, a więc wypłata we wrześniu nie będzie możliwa.
Nie będzie możliwa, bo ma ramadan.
Czy Sugar Ray Robinson kogos unikal?
I tutaj nie ma dyskusji hejterow. Albo Floyd walczy z Khanem albo jest uciekinierem.
Khan to jedyny bokser ktory moglby wypykac Floyda z formy z Maidaną. Styl robi walke, szklanka Amira nie mialaby tu zapewne wiekszego znaczenia, bo z Floyda taki bombardier, jak ze mnie sw Walenty.
Walka już się ściąga. Jeszcze niecałe 3h i obejrzę powtórkę.
*
*
*
*
*
Z tego linka co podałem? Udało Ci się jednak zarejestrować? Ja już uploadowałem 3,84 GB xD Warto popracować nad ratio, które potem premiuje w ściąganiu.
Niestety nie udało mi się zarejestrować. Z jakiegoś torrenta cisnę.
@rafaltheo
Przecież Floyd nie ucieka przed pakolem. Khan stwierdził, że we wrześniu nie zawalczy bo mu religia na to nie pozwala. Koniec tematu.
- Marciano natłukł bumów i emerytów... i zawinął się w bardzo młodym wieku gdy na horyzoncie pojawili się trudniejsi pretendenci (szczególnie mowa o bardzo szybkim i zwinnym Pattersonie)
- Lennox unikał jak ognia rewanżu z Marcelem, Wybrał Granta który był contenderem WBA nr 5...zamiast bardziej niewygodnego Ruiza (i mniej opłacalnego) który był w tamtym czasie nr 1.
-Holy odmówił za młodu Tysonowi (gdy ten był oskarżony o gwałt ale mógł walczyć), nie kwapił się do Tuy...
Moim zdaniem Floydowi zabrakło 3 walk 1. Oscar prime, 2. Mosley prime 3. Pacquio prime
Bo Corrales czy Castillo to świetni bokserzy ale nie aż tak!
i przez to moze przejść do historii jako wielki bokser który nie stoczył "legendarnej" walki.
co więcej może się okazać że największą wygraną Floyda będzie Canelo...jeśli ten zrobi wielką karierę
jak Leonard/hearns/Duran/Hagler/Benitez.
Mądre słowa, zgadzam się ze wszystkim co napisałeś.
Ręce opadają jak czyta się takie herezje
To Ty nie wiedziałeś że Canelo niczym piłkarze Nigerii ma sfałszowaną metrykę,panie on ma przecież w rzeczywistości 43 a nie 23 lata.
Jak nie lubię Khana,tak wczoraj jego boks był naprawdę fajny,można by rzez że nawet wyrafinowany.Ktoś ostatnio napisał że wadą Amira nie jest "szklanka" tylko słaba obrona,wczoraj było widać ze bardzo ją poprawił.No i wczoraj jakoś tej paniki u Khana nie widziałem,to że parę razy klinczował nie znaczy że był spanikowany.
Bez zezwolenia na klinczowanie, Collazo ubiłby Amirka. Albo wygrał na punkty, bo gdyby Khan stracił ze dwa punkty za faule, to przestałby klinczować. Jeśli przestałby klinczować, Collazo doprowadziłby więcej ciosów do celu. Jeśli Collazo doprowadziłby więcej ciosów do celu, nie obawiałby się, że jego jedyną szansą jest KO i nie parłby tak bezmyślnie do przodu.
Reakcja łańcuchowa - od zezwolenia na faulowanie, do ustawienia wyniku.
No nie badzmy smieszni. Ali uniknal 4 walki z Nortonem- jak to w ogole brzmi. Szkoda ze nie 10.
A 3 walke Ali wygral i bylo to zwyciestwo niewielka roznica, ale na pewno zbyt duza zeby dac tu jakis remis. Marciano sie zawinal, jak Patterson byl z 18 letnim chlopczykiem.
Czy Holy odmowil Tysonowi- a o tym nie slyszalem, nie wiem czy to prawda.
Jeśli Norton dopchał się na nr1 w rankingu to walka należała mu się jak psu buda, nawet jakby to była piętnasta
patterson był wtedy 20 letnim chłopaczkiem który nieco więcej niż rok później został mistrzem świata.
ps. nie tylko o Marciano piszę
Holy odmówił, twierdząc że nie walczy z gwałcicielami.
Mógłbyś przybliżyć temat?