MAIDANA TWIERDZI, ŻE WYGRAŁ. MAYWEATHER OTWARTY NA REWANŻ
Zaraz po zwycięstwie nad Marcosem Maidaną (35-4, 31 KO) wciąż niepokonany na zawodowym ringu Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO) oświadczył, że chętnie da rewanż walecznemu Argentyńczykowi. – Jeżeli kibice chcą to zobaczyć, możemy to zrobić – powiedział Amerykanin.
Mayweather pokonał Maidanę na dystansie dwunastu rund, wygrywając większość ze starć dzięki precyzyjnym uderzeniom i niezawodnej obronie. Momentami przyjmował jednak twarde warunki narzucone przez Argentyńczyka, który ukradł dzięki temu kilka rund na kartach punktowych.
- To była twarda, zacięta walka, taka, jaką chcieli zobaczyć kibice. Zwykle boksuję, pracuję na nogach, ale dzisiaj chciałem trochę powalczyć i zadowolić fanów – stwierdził Mayweather.
Maidana z kolei przekonywał, że to jemu należało się zwycięstwo.
- Bez wątpienia wygrałem. Floyd nie walczył jak mężczyzna. Inni zawodnicy okazywali mu zbyt duży szacunek, nie robili z tego takiej walki, jaką ja zrobiłem. Zdominował niektóre rundy, ale w większości z nich to ja dominowałem. Nie boję się go. Rewanż? Dlaczego nie – powiedział "Chino".
Uważam że remis byłby najbardziej sprawiedliwy.
A dla mnie bambo to waciak , śliski pływak , klinczer i mistrz nieczystych zagrywek.
Pięknie 3 razy walnął Marcosa z łokcia...
Wynik tej walki potwierdza tylko że to czarni rządzili i rządzą boksem.
Jak się ewidentnie nie znokautuje to wynik zawsze może iść w dwie strony.
Pora kończyć karierę Panie Floyd.
Według mnie to jego ostatnia walka była i On to wie.
A dla czystego rekordu zrobi WSZYSTKO , nawet zerwie kontrakt na parę walk za potężną kasę ( jakaś kontuzja albo choroba).
Coś tam prawnicy znajdą żeby nie było kary...
A kto to jest Provadnikov? Kogo On pokonał?
Człowiek który dostał darmową promocję w walce z Bradleyem tylko dlatego że Tim nie trzymał się planu taktycznego.