KHAN: KONCENTRUJĘ SIĘ WYŁĄCZNIE NA COLLAZO
- Nie zastanawiam się nad tym co będzie w przyszłości, tylko chcę podtrzymać serię zwycięstw - mówi na godziny przed starciem z Luisem Collazo (35-5, 18 KO) lekko faworyzowany Amir Khan (28-3, 19 KO). Nie jest żadną tajemnicą, że Anglik w razie efektownej wygranej może zapewnić sobie spotkanie z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO), który podczas tej samej gali w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Marcosem Rene Maidaną (35-3, 31 KO).
Khan jeszcze kilka miesięcy temu był głównym kandydatem do walki z "Pięknisiem", jednak ostatecznie skończyło się na Argentyńczyku.
- Wiem iż jestem na radarze Floyda, ale muszę koncentrować się na najbliższym przeciwniku, bo to kawał twardziela. Potrzebowałem długiej przerwy by poczuć się mocniejszy fizycznie i psychicznie. Perspektywa walki z Mayweatherem nie wpłynie na mnie niekorzystnie, ponieważ zawsze koncentruję się tylko na najbliższych celach - dodał Brytyjczyk.
- Nie przeszkadza mi fakt, że startuję z roli skazywanego na porażkę. Tak działo się przez całą moją karierę, a ja z wielką przyjemnością powitam go w wadze półśredniej - stwierdził natomiast Collazo, były mistrz świata w tym limicie.
Nie wiem z jakich powodów ogromna liczba użytkowników skreśla tak łatwo Khana.
W skrócie, walka tego typu, że wynik może pójść w obie strony. Wg mnie ta walka pokarze czy Khan jest w stanie pozbierać się po porażkach z Garcią i Petersonem (wg mnie tak), czy jednak zostawiły one trwały ślad i to już równia pochyła. Sądzę, że Ci którzy go skreślają zdziwią się bardzo.