WAWRZYCZEK PRZEPRASZA
Łukasz Wawrzyczek (19-3-2, 2 KO) w ostrych słowach rozprawił się z sędziami, którzy jego zdaniem skrzywdzili go swoją decyzją przyznającą wygraną Kamilowi Szeremecie (7-0, 1 KO). Teraz jednak już trochę ochłonął i wydał oświadczenie, w jakim przeprasza za swoje wypowiedzi.
SZEREMETA POKONAŁ WAWRZYCZKA >>>
"W związku z moją wypowiedzią podczas gali Wojak Fight Night w Legionowie oświadczam, że rozmowa ze mną przeprowadzona była bezpośrednio po walce z Kamilem Szeremetą, pod wpływem gorącej atmosfery i emocji. Chciałbym przeprosić osoby, przeciwko którym były one skierowane oraz wszystkich kibiców. Wypowiedź była spowodowana niesprawiedliwym w mojej ocenie werdyktem sędziów, co do którego zamierzam się oficjalnie odwołać. Oświadczam również, że określenia użyte przeze mnie nie wiążą się z jakimikolwiek poglądami homofobicznymi, były przypadkowe i nieprzemyślane. Łukasz Wawrzyczek"
Nie przeprosi to więcej na gali wojaków nie zawalczy,ot cały powód skruchy.
Spoko, że się chłopak zreflektował.
*
*
*
*
*
Zapewne presja środowisk, o których wspomina w ostatnim zdaniu. Dobrze, że Pan Tomasz Adamek jako osoba publiczna ma na tyle odwagi żeby nazywać rzeczy po imieniu.
Szczerze przyznam że jak usłyszałem wypowiedź Łukasza to wcale mnie to nie ruszyło, bo nazwał rzeczy po imieniu.
Może nie jest wielkim zawodnikiem, często przynudza w ringu, ale wydaje się być ok jako człowiek.
a o wspomnianym Adamku może lepiej się już nie wypowiadać, bo jego wypowiedzi i sama kandydatura do PE to fakt ośmieszający Polskę i nie ma się co na ten temat rozwodzic. Adamek którego za dokonania sportowe bardzo szanowałem, teraz tylko traci w moich oczach.
*
*
*
*
*
Dlaczego niby ma ośmieszać Polskę? To, że nie jest on Twoim kandydatem nie znaczy, że kogokolwiek ośmiesza. Mnie nie ośmiesza, ja jestem z nim i oddałbym na niego głos. No, ale zaraz pewnie się zacznie gadanie o Polsce A i Polsce B wiadomych środowisk.
"Zapewne presja środowisk, o których wspomina w ostatnim zdaniu."
No shit, Sherlock.
"Dobrze, że Pan Tomasz Adamek jako osoba publiczna ma na tyle odwagi żeby nazywać rzeczy po imieniu."
Szkoda, że Pan Tomasz Adamek jako osoba publiczna nie ma na tyle odwagi, żeby przyznać się, że prowadził samochód po pijaku. Wkurwia mnie to, że nikt z osób publicznych nigdy się do tego nie przyznaje. No, ale co wolno wojewodzie..
Szkoda, że Pan Tomasz Adamek jako osoba publiczna nie ma na tyle odwagi, żeby przyznać się, że prowadził samochód po pijaku. Wkurwia mnie to, że nikt z osób publicznych nigdy się do tego nie przyznaje. No, ale co wolno wojewodzie..
*
*
*
*
*
A czy zostało to udowodnione? Pan Tomasz wcale nie prowadził po pijanemu! On był po prostu zmęczony i stracił koncentrację oraz miejsce, w którym doszło było znane lokalnym policjantom jako jedno z najniebezpieczniejszych. Należy pamiętać, że Tomasz w ówczesnym roku stoczył aż 4 pojedynki i był fizycznie wykończony. Poniżej wklejam link do jego zdjęcia po całym zdarzeniu. Tak wygląda zmęczony człowiek, nie nietrzeźwy.
http://adirondackdailyenterprise.com/photos/news/md/534836_1.jpg
"Oświadczenie Tomasza Adamka
Sytuacja, o której piszecie, wynikała z faktu, że w momencie kolizji nie miałem zapiętych pasów. W momencie uderzenia wybuchła poduszka powietrzna. Było to bardzo silne uderzenie, dużo silniejsze od tych, które otrzymywałem na ringu. Znają Państwo też zapewne wiele przypadków negatywnych skutków wybuchu poduszki powietrznej. Byłem po tym wypadku oszołomiony i źle widziałem. Stąd mogła wynikać ocena mojego zachowania przez policjanta."
:D
No faktycznie w PL, co drugi pięściarz osiągnął tyle co on.
Tyle że z polityką w PL jest jak z tymi autami gdzie cofają liczniki, ludzie lubią być okłamywani.
Homoś może startować w wyborach, a katolik już nie. Taka Demokracja w Polsce.
http://cdn17.se.smcloud.net/t/photos/t/294431/belkotal-i-ledwo-trzymal-sie-na-nogach_18812413.jpg
"Oświadczenie Tomasza Adamka
Sytuacja, o której piszecie, wynikała z faktu, że w momencie kolizji nie miałem zapiętych pasów. W momencie uderzenia wybuchła poduszka powietrzna. Było to bardzo silne uderzenie, dużo silniejsze od tych, które otrzymywałem na ringu. Znają Państwo też zapewne wiele przypadków negatywnych skutków wybuchu poduszki powietrznej. Byłem po tym wypadku oszołomiony i źle widziałem. Stąd mogła wynikać ocena mojego zachowania przez policjanta."
:D
*
*
I to jest bardzo prawdopodobna wersja kolego Matys. Przecież to, że Tomasz powiedział funkcjonariuszowi, że wypił jedno piwo (potem zmienił na dwa, ale to mógł być wynik uderzenia poduszki) to nie znaczy, że był pijany. Po pierwsze, nie określił kiedy wypił to piwo (a mógł kilka godzin wcześniej), po drugie Tomasz jak na prawdziwego ciężkiego przystało, waży pomiędzy walkami ponad 100 kg, więc takiego potężnego chłopa te dwa piwa zapewne nawet nie ruszyły i nie przekroczył dopuszczalnej dawki alkoholu we krwi. To, że na testach trochę nim "rzucało" jest z kolei wynikiem przemęczenia, o którym pisałem wyżej jak i szoku powypadkowego oraz zapewne feralnego uderzenia od poduszki powietrznej. Chodzą słuchy, że nawet Vitalij tak mocno nie bije. Ja nie wiem jaki w tym wszystkim znajdujesz powód do śmiechu, który sugeruje ta emotikona na końcu Twojego komentarza. Pozdrawiam.
tu nie o to chodzi, chodzi o to, żeby człowiek coś sobą prezentował, jakąś wiedzę kompetencję itp. a nie był znany z bycia bokserem albo znany z bycia gejem...
Adamka nie krytykują za katolicyzm, lecz za brak jakiegokolwiek pojęcia o polityce.
W polityce jest bardzo mało osób które wiedzą co mówią i znają się na tym. Oni mają manipulować po całości.
A tak przy okazji, to akurat pojawienie się Adamka w studiu Polsatu nakręciło Janusza Pinderę do żywszej dyskusji.