PACQUIAO NEGOCJUJE Z ARUMEM PRZEDŁUŻENIE UMOWY
Wygląda na to, że perspektywa oddalającej się walki z Floydem Mayweatherem nie przeraża Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO), bo ten prowadzi już rozmowy na temat przedłużenia umowy z promującym go od dawna Bobem Arumem.
Przypomnijmy, iż "Piękniś" oraz stojący za nim Richard Schaefer wraz z Alem Haymonem dali "Pac-Manowi" wyraźny znak - nie będzie walki, jeśli w udziałach wpływy będzie miał Arum. Jak widać Filipińczyk nie myśląc o potencjalnej wielkiej gaży postanowił być na tyle lojalnym, że negocjuje z wieloletnim partnerem. W myśl nowego kontraktu miałby stoczyć jeszcze przynajmniej pięć pojedynków.
- Tak, to prawda, rozmawiamy na temat przedłużenia umowy i już nad tym pracujemy. W grę wchodzi wiele szczegółów, jak na przykład ile walk miałoby się odbyć w Makau, a ile na terenie USA. Ogółem chodzi jednak o pięć potyczek - potwierdził Arum.
- Prowadzimy takie negocjacje, choć oczywiście jeszcze nic nie zostało ustalone ani zaklepane. Bob był zawsze w porządku w stosunku do nas, a my w stosunku do niego. Chętnie z nim będziemy kontynuować współpracę, choć na stole leżą też inne propozycje i wybierzemy tę najlepszą. Być może Manny wróci do kategorii junior półśredniej, gdzie czekają na nas fajne opcje - dodał Michael Koncz, doradca Pacquiao.
Przypomnijmy, że Arum promuje Filipińczyka od 2005 roku, a ich kontrakt wygaśnie wraz z końcem tego sezonu. Od stycznia byłby więc wolnym zawodnikiem.
W sumie ma racje, chuj wylozyl na ksiezniczke w bialym Rolls Royce'ie, nie bedzie czekal w nieskonczonosc az jasnie panna laskawie zdecyduje sie go "wybrac" do kolejnego pojedynku......Floyd jest wielkim mistrzem I jednym z najwybitniejszych zawodnikow w historii tego sportu ale cyrk jaki tworzy przy kazdej probie negocjacji walki z Pacquiao (a szczegolnie doslowne unikanie walki z prime Pacman'em 4 lata temu) zostanie mu zapamietany na zawsze.....Mozna nie lubic stylu Pacquiao ale nie mozna mu odmowic jednego - wychodzi do kazdego.......
Umie to ktos logicznie wytlumaczyc?
Zawsze będą wypominać Floydowi ze unikał Pacmana..."
Nie sadze, ze ktokolwiek znajacy realia boksu zawodowego bedzie posadzal Floyda o unikanie kogokolwiek...lol...
Top 15 Fights
MANNY PACQUIAO
by cop
2001 vs Agapito Sanchez TD6
2003 vs Emmanuel Lucero TKO3
2003 vs Marco Antonio Barrera I TKO11
2004 vs Juan Manuel Marquez I SD12
2005 vs Erik Morales I (przegrana)UD12
2006 vs Erik Morales II TKO10
2006 vs Oscar Larios UD12
2007 vs Marco Antonio Barrera II UD12
2008 vs Juan Manuel Marquez II SD12
2008 vs Oscar De La Hoya RTD8
2009 vs Ricky Hatton KO2
2009 vs Miguel Cotto TKO12
2010 vs Antonio Margarito UD12
2011 vs Juan Manuel Marquez III MD12
2012 vs Timothy Bradley (przegrana?) SD 12
Nawiazujesz do Rigondeaux jak sadze? Chyba co do olbrzymiego kunsztu I talentu bokserskiego jakim dysponuje kubanczyk obydwoje sie zgadzamy, tak obiektywnie no tak? A ze walki sie nie sprzedaja - no coz......Rigondeaux nie mowi po angielsku, nie jest ani kontrowersyjny ani charyzmatyczny, nie szuka sensacji. Wychodzi na ring I robi swoje, dominujac wszystkich przeciwnikow (lacznie z Donaire'em) w najlepiej znany sobie sposob (trafiajac I nie dajac sie trafic).
Czy najbardziej popularni aktorzy produkują najwieksze klasyki w historii kina a najbardziej wyszukani wirtuozi muzyczni ktorym dzisiejsi "best-sellerzy" nie dorastają do piet sprzedają najwiecej plyt? No wlasnie....
Niestety mamy w dzisiejszych czasach odbiorcow jakich mamy I to oni stanowią najwiekszy ulamek dzisiejszej sily nabywczej.
Nie ma co byc zlosliwym, facet jest naprawde dobry w tym co robi, kazdy prawdziwy sympatyk boksu z pewnoscią doceni jego kunszt.
Manny ma dostać walke z Provodnikovem podobno. Wygra ją z łatwością robiąc z twarzy Provo większą galaretke niż zrobił z niej Bradley. Pacman mógłby przejść do Hayomona i na koniec kariery odbić się i troche zarobić dla odmiany :DD
apropo walki najbliższej Floyda i co do samego Floyda, już to pisałem, ale powtórze:
Mayweather to profesjonalista. Doskolane wie co potrafi przynieść ring, zawsze jest świetnie przygotowany fizycznie, mentalnie i nie lekceważy nikogo, choćby nie wiem co mówili eksperci czy nawet jego sztab szkoleniowy.
Bardzo za to Floyda cenie i można by wiele mu zarzucać, kontrowersyjne wypowiedzi, zachowania. Ale jeśli chodzi o boks, to jest jego największą ikoną i dla mnie znajduje się w ścisłym topie pięściarzy ALL TIME P4P już teraz. Ma wszystkie cechy prawdziwego mistrza, ogromne wręcz umiejętności, potrafi zdobyć publike. Fakt, nigdy nie wyrzuci z siebie zachowań typowego czarnucha który dostał dużo pieniędzy, ale to jego prywatna sprawa. Miedzy linami jest zawsze taki sam.
Sam nie jestem jego psychofanem, ale nie rozumiem gadania typu "kim on jest żeby tak mówić", "kiedy on ostatnio kiedyś znokautował" albo "floyd jest nudny". Ludzie serio, nie róbmy sobie jaj. Ten gość jest na tronie od prawie 15 lat, obija każdego "Najlepszego" zaraz po nim który się pojawi, dodatkowo, myślicie, że łatwo jest znokautować od tak innego mistrza ? :P dajmy spokój, ja osobiście ciesze się, że uczestnicze i na żywo moge obserwować kariere gościa, który za 20-30 lat będzie wspominany w podobnych kategoriach jak Ali. Nie tak dużych oczywiście, ale podobnych.
Wracając do samej walki - uważam, że nie da się trafić i wygra to gładko na punkty z Maidaną. Ale skoro Mosley mógł trafić, skoro Judah mógł trafić, to i Maidana może. Kwestia czy uda mu się dokonać tego czego innym się nigdy nie udało - skończyć Moneya. Na punkty nie ma żadnych szans.
@KnockKnock:
Ja się akurat zgadzam, że Rigo gdyby był amerykańcem, byłby drugim Floydem :P Stylu Rigo jest tak samo kosmiczny jak i Moneya.
Pozdrawiam :D
http://1.bp.blogspot.com/-KwukLac6Mcs/Tuu3IA02sVI/AAAAAAAAAT8/rSsHEO7PkCM/s1600/9b8dad9607d6429e14c8a95dcd266098.gif
Ale jak on zrzesza tyle ludzi,telewizje i pieniądze są wielkie,to każdy chce zarobić,więc będą go kusić.
Z pewnością zostanie mu zapamiętane, że UNIKAŁ Pacmana. Mało tego, myślę, że moczył się w nocy na samą myśl o walce z Filipińczykiem. Napewno wciąż się boi, ale pewnie już nie tak, bo przecież Manny jest past prime...
@conceptofpower
Nawiazujesz do Rigondeaux jak sadze? Chyba co do olbrzymiego kunsztu I talentu bokserskiego jakim dysponuje kubanczyk obydwoje sie zgadzamy, tak obiektywnie no tak? A ze walki sie nie sprzedaja - no coz......Rigondeaux nie mowi po angielsku, nie jest ani kontrowersyjny ani charyzmatyczny, nie szuka sensacji. Wychodzi na ring I robi swoje, dominujac wszystkich przeciwnikow (lacznie z Donaire'em) w najlepiej znany sobie sposob (trafiajac I nie dajac sie trafic).
Czy najbardziej popularni aktorzy produkują najwieksze klasyki w historii kina a najbardziej wyszukani wirtuozi muzyczni ktorym dzisiejsi "best-sellerzy" nie dorastają do piet sprzedają najwiecej plyt? No wlasnie....
Niestety mamy w dzisiejszych czasach odbiorcow jakich mamy I to oni stanowią najwiekszy ulamek dzisiejszej sily nabywczej.
Nie ma co byc zlosliwym, facet jest naprawde dobry w tym co robi, kazdy prawdziwy sympatyk boksu z pewnoscią doceni jego kunszt."
Bardzo trafnie napisany komentarz, z ktorym trudno sie nie zgodzic. Ja oczywiscie odrobine ironizuje mowiac o Rigondeaux, gdyz jak juz wskazales sam, jego najwiekszym mankamentem jest brak charyzmy i profesjonalnego podejscia do boksu zawodowego, ktory jak wszyscy wiemy polega na sile pieniadza. Dlaczego Pacquiao moze a Rigondeaux nie? No coz, wlasciwie odpowiedziales na te pytanie sam, aczkolwiek dodalbym jeden istotny element: Kubanczyk nie jest w stanie zrozumiec realiow bokserskiego biznesu, ktory wcale nie polega na "trafiac i nie dac sie trafic" a raczej na dostarczeniu emocji tym, ktorzy za nie placa.
Ja się akurat zgadzam, że Rigo gdyby był amerykańcem, byłby drugim Floydem "
Przyklad Pacquiao to potwierdza, nieprawdaz...lol...
Obaj z Floydem to wielcy bokserzy i tak ich zapamięta Historia,a spekulacji nigdy nie będzie końca,jedni będą zwalać na Floyda,drudzy na Aruma...a prawdy i tak się nigdy nie dowiemy."
Dokladnie, aczkolwiek postac Aruma przewija sie w tle niustannie.
Z pewnością zostanie mu zapamiętane, że UNIKAŁ Pacmana. Mało tego, myślę, że moczył się w nocy na samą myśl o walce z Filipińczykiem"
lol
Masz troche racji, ale pisząc ten komentarz nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale raczej mam na myśli to, że Rigo miałby kompletnie inną mentalność, nie podchodziłby do boksu tak jak podchodzi teraz. Byłoby to bardziej ekspresyjne, krzykliwe. Z takimi umiejętnościami byłby wielką gwiazdą, bo i gadał by inaczej :) Pacman to troche inny przykład, on urodził się dając ogromne wojny, wielką radość i widowisko dla kibiców. Rigo ma kompletnie inny styl, ale gdyby miał inną mentalność to i kompletnie inaczej wyglądałby w ringu z takimi umiejętnościami.
Mam nadzieje, że wyraziłem się jasno :)
Pozdrowionka.
mitomanie
http://1.bp.blogspot.com/-KwukLac6Mcs/Tuu3IA02sVI/AAAAAAAAAT8/rSsHEO7PkCM/s1600/9b8dad9607d6429e14c8a95dcd266098.gif"
lol...Jak ci sie uda pokonac mnie w intelektualnej, kulturalnej polemice o boksie, to zrobie to. OBIECUJE.
Dokladnie, nie powinnismy wrecz wymagac od kogos wychowanemu w biedzie w ktaju przesiaknietym duchem republiki socjalistycznej, przygotowywanego od dziecka do zdobywania zlotych medali w boksie amatorskim, zrozumienia zawilych praw jakimi rzadzi sie wspolczesny show business jakim niewatpliwie jest dzisiejszy boks zawodowy.
Rigondeaux jest kim jest, cichym nie mowiacym nawet po angielsku chlopakiem, ktorego sytuacja materialna zmusila do pozostawienia zony z dzieckiem na rodzimej kubie I emigracji. Dla nie go nawet te kilkaset tysiecy za walke ktore otrzymuje to są olbrzymie pieniadze, a gwiazdą nie byl I pewnie juz nigdy nie zostanie.
Pozostaje nam doceniac jego ponadprzecietne umiejetnosci bokserskie, nie jeden "gwiazdor" moglby sie od niego sporo nauczyc.....
Pzdr.
Dlaczego. Pacman nie ma problemów z Arumem ? Bo jeden i drugi zarabia. Z Rigo Arum traci, Kubańczyk dostaje jakieś ochłapy, bo nie przyciąga tłumów.
"wraz z braćmi ( Broner, Biber, Lil Wayne)"
lol...
Ja do niego z pytaniem: czy Ty wiesz co to Żyd?
A on mi odpowiada: złodziej
hahahahahah
10 latek wie co to żyd a stary Manny nie wie. No chyba, że Manny lubi być robiony w goja.
@conceptofpower
Dokladnie, nie powinnismy wrecz wymagac od kogos wychowanemu w biedzie w ktaju przesiaknietym duchem republiki socjalistycznej, przygotowywanego od dziecka do zdobywania zlotych medali w boksie amatorskim, zrozumienia zawilych praw jakimi rzadzi sie wspolczesny show business jakim niewatpliwie jest dzisiejszy boks zawodowy.
Rigondeaux jest kim jest, cichym nie mowiacym nawet po angielsku chlopakiem, ktorego sytuacja materialna zmusila do pozostawienia zony z dzieckiem na rodzimej kubie I emigracji. Dla nie go nawet te kilkaset tysiecy za walke ktore otrzymuje to są olbrzymie pieniadze, a gwiazdą nie byl I pewnie juz nigdy nie zostanie.
Pozostaje nam doceniac jego ponadprzecietne umiejetnosci bokserskie, nie jeden "gwiazdor" moglby sie od niego sporo nauczyc..."
Zgadzam sie niemalze calkowicie, z tym tylko zastrzezeniem, ze niestety w twardych realiach tego biznesu, sentymenty zwiazane z wychowaniem w biednym kraju i pozostawieniu rodziny wygladaja tylko wtedy dobrze, gdyz w ringu kibice widza nie wyrachowanie a wojny wzniecajace emocje. Nikt nie placi za PPV czy bilety na gale by ogladac partie szachow. Doceniam talent Rigondeaux, ale rozumiem rowniez dlaczego ludzie wychodza zawiedzenie z jego walk. No coz, roznica pomiedzy boksem amatorskim a zawodowym jest ogromna. Tego wlasnie nie rozumie ten genialny Kubanczyk.
Ostatnio mój szwagier młody 10 letni zaczął coś gadać o żydach jak grał w ps3.
Ja do niego z pytaniem: czy Ty wiesz co to Żyd?
A on mi odpowiada: złodziej
hahahahahah
10 latek wie co to żyd a stary Manny nie wie. No chyba, że Manny lubi być robiony w goja."
No coz, nie bede bronil Zydow, ludzi innej rasy czy wyznania, gdyz nie jest to moje zadanie, ale tego typu zachowania na forum sa naprawde nieodpowiednie i zwyczajnie bezsensowne.
Chcialbys czytac tego typu okreslenia o Polakach? Nie sadze. Odrobinke wiecej wyrozumialosci i kultury wypowiedzi. jestem przeciwko cenzurze, ale my sami powinnismy wiedziec co mozemy napisac a co jest zwyczajnie niepoprawne politycznie.
Pozdrowionka.
Wymówki Floyda niestety wskazują na to ze unikał i unika pacmana"
Jakie te "wymowki" masz na mysli? Fakty prosze.
AAAAAAAAAAAA i klejenie się w półdystansie i z bani,AAAAAAAAANNNNAA i z bani ponownie i później opie... od Cunninghama w narożniku i wykład moralizatorski-bezcenne.
Dno i wodorosty. I jeszcze 10 metrów mułu buraku...
Floyd unikał Mannego?
Mały Manny nokautował prawie wszystkich.
Do czasu aż Floyd zechciał testów olimpijskich.
Manny na walce z Floydem mógłby zarobić ogromne pieniądze.
Nawet z tego względu opłacałoby mu się odejść od Aruma.
No chyba że Arum ma coś na Mannego- nawet te zaległości podatkowe.