MISTRZYNI ŚWIATA SPRAWDZI POLSKI POZIOM W GRUDZIĄDZU
Katarzyna Psykała: Ela, zdobyłaś złoty medal. Czy jest to dla Ciebie szok i wielka niespodzianka czy raczej realizacja planu - pojechałaś po złoto po prostu ten medal masz.?
Elżbieta Wójcik: Jest to w sumie radość ogromna ale przyszło to z luzu. W ubiegłym roku zdobyłam srebrny medal i teraz wiedziałam, że nie ma nic na przeszkodzie i że zdobędę to złoto.
- Jest to Twoja druga walka w finale Mistrzostw Świata. W ubiegłym roku podczas Mistrzostw Świata w Albenie walczyłaś z mistrzynią Igrzysk Olimpijskich z Londynu. Teraz w Sofii kolejna walka finałowa i tym razem złoto. Jakbyś porównała te dwie walki i te dwie przeciwniczki?
Elżbieta Wójcik: Na pewno Claressa Była lepsza i silniejsza i nie ma porównania. Ta walka finałowa z Sofii może nie była łatwiejsza ale nie było takich emocji. To nie było to samo co w Albenie.
- Analizując wszystkie walki Mistrzostw Świata i całą drogę po złoto, czy któraś walka najbardziej utkwiła Ci w pamięci? Może któraś z przeciwniczek była wyjątkowo trudna do pokonania?
Elżbieta Wójcik: Każda z walk była trudna ale najtrudniejszą zawodniczką do pokonania była Chinka z Tajwanu.
- Oprócz tego, że zdobyłaś złoty medal, wywalczyłaś sobie kwalifikację do Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich. Jak będą wyglądały teraz Twoje przygotowania bo czasu jest niewiele, a Igrzyska odbędą się już w sierpniu? Raczej nie będzie czasu na odpoczynek?
Elżbieta Wójcik: Będę miała trochę czasu żeby odpocząć teraz i po Mistrzostwach Polski ( 01-04 maja 2014). Potem będę musiała dalej się przygotowywać. W tej chwili nie wiem jeszcze jak będą wyglądały treningi, ale myślę, że szybko się dowiem.
- Na pewno wszystkie nastolatki zastanawiają się jak długo trzeba trenować, żeby tak wiele osiągnąć?
Elżbieta Wójcik: Trenuję trzy lata i myślę, że to jest niewiele. Niektórzy trenują pięć lat i nie osiągają takich wyników jak ja. Myślę, że trzeba mieć dobrą głową.
- ...i na pewno talent!
Elżbieta Wójcik: Tak i talent ;-).
- Masz czas na inne zajęcia, inne hobby czy tylko szkoła i boks?
Elżbieta Wójcik: Boks na pierwszym miejscu i znajomi na drugim.
- Gdzie się teraz uczysz?
Elżbieta Wójcik: Uczę się w "Sukcesie" w Białogardzie, jest to liceum ogólnokształcące.
- Jak radzisz sobie z pogodzeniem szkoły i boksu? Czy wyjazd na dłuższy czas na zgrupowania czy tak jak teraz na Mistrzostwa Świata, nie jest problemem?
Elżbieta Wójcik: Nie ma z tym problemu ponieważ nauczyciele wiedzą, że trenuję i że jest to moja pasja. Wszystko da się pogodzić.
- Dziękuję za rozmowę i jeszcze raz gratuluję sukcesu.
Elżbieta Wójcik: Dziękuję.
Rozmawiała Katarzyna Psykała