WITALIJ: WŁADIMIROWI NIKT NIE ZAGROZI
Emerytowany już były mistrz świata wagi ciężkiej - Witalij Kliczko, zgodnie z wieloletnią tradycją stanął wczoraj w narożniku młodszego brata. A Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) zrobił co do niego należy i odprawiając Alexa Leapai (30-5-3, 24 KO) zachował pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Do niedawna kandydat na prezydenta Ukrainy nie mógł się nachwalić brata po zakończeniu pojedynku i przepowiedział, że "Wołodia" potrzyma tytuły jeszcze bardzo długo zanim je komuś odda.
- Władimir boksował świetnie, wręcz podręcznikowo. On w ogóle nie popełnia błędów. Leapai wbrew pozorom był wymagającym rywalem, jednak brat nie pozostawił mu żadnych szans. Będzie rządził wagą ciężką jeszcze kilka lat - stwierdził Witalij i przyznał, że kolejnym pretendentem mógłby być Kubrat Pulew (20-0, 11 KO).
- Jego nie można lekceważyć. Bułgar to potężny facet, mimo wszystko jednak moim zdaniem nie ma teraz na świecie człowieka, który byłby w stanie zagrozić Władimirowi - dodał starszy brat.
ale i tak Wład wygra wysoko na punkty lub znokałtuje.
na tą chwile żaden fury pajac, Chisora pyskacz nie mają szans z Władem. Wilder znikim nie walczył z czołówki jak zawalczy ze zwyciescą Stiverne - Arreola zobaczymy co jest wart.
Wach gdyby go ktoś wzioł ostro w obroty na treningach tez jakieś tam szanse miałby .Witkowi widać gaśnica oczy zasłania.
gdyby tak "wziol"