WOJNA DLA GŁAŻEWSKIEGO!
Po kapitalnej, jednej z najlepszych walk na naszym podwórku nienawiść przerodziła się w piękny spektakl. Po ośmiu rundach stosunkiem głosów dwa do remisu Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) pokonał Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO).
Pomiędzy oboma iskrzyło od dawna. Padło wiele cierpkich słów, a czym bliżej było potyczki atmosfera wrzała coraz mocniej. Nic więc dziwnego, że kibice ostrzyli sobie apetyty na tę konfrontację. I nie zawiedli się.
Od pierwszej sekundy nielubiący się pięściarze stanęli na środku ringu i wymieniali potężne bomby, a każda z nich była zadawana z intencją znokautowania rywala.
Głowy obu "przyjaciół" co chwilę odskakiwały do tyłu. Miszkiń dobrze celował prawym podbródkiem, natomiast "Głaz" trafiał swoim firmowym lewym sierpem. Ani jeden ani drugi nie chcieli ustąpić, stąd trwała typowa bitka na wyniszczenia. Kryzysy były po jednej i drugiej stronie, lecz wola zwycięstwa oraz nienawiść do rywala pchały zawodników do dalszej wojny. Upływały kolejne minuty, a my nie byliśmy w stanie wskazać dominującego boksera. W ostatnim starciu więcej sił zachował Miszkiń, jednak ostatni trafił Paweł. Sędziowie mieli nie lada orzech do zgryzienia... Ostatecznie punktowali 76:76, a także 78:75 i 78:74 na korzyść Głażewskiego. Ale zwycięzców jest tu dwóch. W sumie zwycięzcą jest każdy, kto obejrzał ten pojedynek...
W USA Głażewski przegrywa taki pojedynek - musiał o tym USA wspomnieć.
Ale Głaz bezczelny, nadal gada o Miszkinie jak o śmieciu - ja na miejscu Głaza bym pione przybił Miszkinowi i piwo postawił - PO MĘSKU!!!
CO ZA CIOTA Z NIEGO USA SRA
No, taki z niego polityk antypolski.
Data: 27-04-2014 00:02:16
Adamek zapomniał kto go boksować nauczył masakraaaa
Słoma niestety z butów wyłazi.
Sądzę, że p. Janusz za dużo trunków wyskokowych przed pracą zażywa.
Głaz-Miszkin
1. 9 10*
2. 10 9*
3. 10 10
4. 9 10
5. 9 10
6. 9 10
7. 10 9
8. 9 10
---------
75-78 Miszkin
Nie ma opcji, że Głaz to wygrał. Jeszcze remis można jakoś wybronić, ale nic więcej. A już 6 rund dla Głaza od jednego z sędziów to skandal.
Adamek prawdę powiedział całą o tzw trenerach w Polsce z tekstem :
jakby walczył w Polsce to by był porozbijany i wcześniej zakończył by karierę niestety smutna prawda nie mamy w Polsce myśli szkoleniowej bokserskiej
jest łapin jest Gmitruk pewnego poziomu nie przeskoczą i reszta długo nic
pamiętam jak św Pamięci Jerzy Kulej który był wielkim bokserem legendą , komentatorem już nie bardzo
proponował Adamkowi bić młotkiem w oponę że to rzekomo miało przynieść zwycięstwo Adamkowi z Vitalijem.
tak realna prawda to samo jest w Piłce nożnej żaden Polski trener nie jest nawet średniej klasy szkoleniowcem europejskim .
GRATULACJE DLA GŁAZA za zdobycie powyższego :)
On się cieszy że "pseudobokser jak go sam nazywa" nawiązał z nim walkę, szkoda że się przed tym w lustrze nie zobaczył.
Ja pierniczę ale buc.
Diablo się wtrynił w wywiad i Pindera zamiast z uśmieszkiem wysłuchać to mu z powagą belfra "Można dokończyć?"
jeśli ktoś może mieć porównanie to właśnie Adamek. spędził całe lata na salach treningowych z jednymi i drugimi, więc pewnie wie co mówi. a gdybać to sobie można..ja mogę równie dobrze powiedzieć, że gdyby wcześniej wyjechał do Stanów, to więcej by się nauczył.
Mogę się mylić bo początek walki przegapiłem oglądając kawałek walki faularza z bumem.
Szydził z Miszkina a ten obił mu ryja równo i według mnie wygrał walkę.
Gdyby walka trwała 10 rund to Głaz by chyba nie przetrwał.
Głażewski jest albo głupszy niż wygląda, albo już dawno zdał sobie sprawę, że jest słabiutki i udaje supermana w nadziei otrzymania jakieś jeszcze wypłaty.
I on chciał walczyć z Fonfarą hahaha, nokaut do 3 rundy.
Zawodnicy MMA nie są hipokrytami i mówią otwarcie że różnice są.
Gimitruk żadnego zawodnika nie nauczył skutecznej obrony, a Łapin zna tylko podwójną gardę.
Nie bądźmy hipokrytami.
:(((((
Nie mam możliwości na chwiel obecną oglądać tego pojedynku ale z tego co czytam i widziałem konferensje to Głaz dał ciała.
Ma ktoś linka do tego pojedynku?
od 3:00
jest tez gala ufc wiec kilku ludzi dostanie dzis jeszcze po twarzy.....
Głażewski zrobił lekkiego pajaca tym pyskowaniem.
wskazany rewanż.
2 -ga sprawa że żaden nie kwalfikuje się do nie tyle pierwszej 15 tki co do 2o tki na świcie na nawet Europy
Sama walka świetna. Bez fajerwerków technicznych ale bardzo emocjonująca. Do ringu wyszło dwóch wojowników w odróżnieniu od sytuacji gdy "walka" przypomina raczej ringowy spacer dwóch pedałów cały czas tulących się do siebie a ciosów jak na lekarstwo.
Werdykt zły. Powinien być remis albo minimalne zwyciestwo Miszkina (minimalne ale jednak). Jeden z sędziów się wręcz skompromitował (78:74 na korzyść Głażewskiego). Rewanż wydaje się koniecznością. Obaj zasłużyli do dobre wypłaty.
On nie jest obity tylko ma problemy z cerą. Cały czas kontrolował walkę a jedynym plusem Miszkina był Łapin i zwycięzców się nie sądzi !!!!
Panowie z redakcji.
Hitem byłoby dzisiejsze zdjęcie Głazna.
Data: 27-04-2014 00:11:56
slayer co ty pieprzysz jaki agresywny Adamek do Pindery wymiana zdań oni się znają od lat i widać że między nimi sypmpatia jest.
Adamek prawdę powiedział całą o tzw trenerach w Polsce z tekstem :
jakby walczył w Polsce to by był porozbijany i wcześniej zakończył by karierę niestety smutna prawda nie mamy w Polsce myśli szkoleniowej bokserskiej
Synku, czytaj ze zrozumieniem, bo później takie pierdoły wypisujesz.