KLICZKO ZNOKAUTOWAŁ LEAPAI
Zgodnie z przewidywaniami Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) bez większych problemów po raz szesnasty (licząc od zdobycia pasa IBF) obronił mistrzostwo świata wagi ciężkiej, pokonując przed czasem w piątej rundzie Alexa Leapai (30-5-3, 24 KO) i pozostaje niepokonany od dziesięciu lat. Dłużej na tronie wszechwag zasiadał jedynie wspaniały Joe Louis (wliczając w to jednak wojenną przerwę).
Natalia Kliczko, małżonka starszego z braci odśpiewała hymn Ukrainy i zaczęła się walka, która dla mistrza świata miała mniejszy wymiar sportowy, a znacznie większe znaczenie symboliczne, w sytuacji poważnego kryzysu z jakim mierzą się jego rodacy. Kliczko zaczął w swoim stylu, wieszając się na swoim rywalu, co było tym łatwiejsze, że Leapai atakował bardzo obniżając pozycję. Po kilkudziesięciu sekundach pretendent znalazł się na deskach i był liczony, ale sędzia Eddie Cotton chyba za bardzo się pospieszył, gdyż było to raczej poślizgnięcie się. Jednak od tego momentu Kliczko zaczął boksować bardziej aktywnie, zadając długie proste lewą ręką, a pod koniec starcia włączając pojedyncze prawe.
W kolejnych starciach mistrz świata spokojnie kontrolował przebieg walki, systematycznie rozbijając bezradnie atakującego Leapai. Koniec nastąpił w połowie piątej rundy, gdy po serii lewy-prawy Leapai ciężko padł na deski i choć pozbierał się na "osiem", Kliczko szybko dokończył dzieła zniszczenia rzucając rywala ponownie na deski. Pretendent był wyraźnie zamroczony i sędzia ringowy zakończył walkę bez liczenia.
Jak podadza statystyki z tej walki to pewnie bedzie widac, ze Waldek nie dostal nawet 10-ciu ciosow!
https://www.youtube.com/watch?v=Z68CCK3fOfI
Ile można oglądać jego walki z pięściarzami niższymi o niego o głowę?
Wladek moze siedziec na tronie przez nastepne 5 lat, i nikt mu nie zagrozi..."
Bez przesady. Zwyciestwo w dobrym stylu z kims pokroju Leapai i to na dodatek w tak tragicznej formie, nie znaczy naprawde wiele. Poczekajmy jak Wladimir bedzie wygladal w pojedynkach z takimi jak Wilder czy Jennings.
Wladek moze siedziec na tronie przez nastepne 5 lat, i nikt mu nie zagrozi..."
Bez przesady. Zwyciestwo w dobrym stylu z kims pokroju Leapai i to na dodatek w tak tragicznej formie, nie znaczy naprawde wiele. Poczekajmy jak Wladimir bedzie wygladal w pojedynkach z takimi jak Wilder czy Jennings.
Mimo,że Go nie lubię to szybkość zaprezentował doskonałą.
Wiem, że Pulew też nie miałby szans ale może chociażby trochę obnażyłby Władimira - jak Powietkin.
Ile można oglądać jego walki z pięściarzami niższymi o niego o głowę? "
Dokladnie. Nawet walka z Shannonem briggsem bylaby bardziej emocjonujaca niz z tym workiem do obijania, ktorym byl Leapai dzisiaj.
Roznica warunkow fizycznych jest olbrzymia domena Klitschko.
1) Wilder
2) Jennings
3) Fury
4) Chisora
5) Arreola
Lepai na początku ładnie się gibał, Klinczko perfidnie faulował ściągając łokciem. Gość mógł to wykorzystać bo maks do końca drugiej rundy Władek przy takim faulowaniu straciłby punkt. Ale potem przestał balansować i zaczął po prostu prosto stać i inskasować ciosy. Kliczko po prostu bił worek treningowy, i tyle.
przykre, ale prawdziwe.
Znów Kliczko wygrał dzięki lucky punch.
Leapai już go miał na widelcu... no cóż może next time.
Sporo racji masz, bardzo trafne. Jak Lepai się ruszał na początku to co było? Kurewski klincz łokciami, no dajcie spokój.
No cóż, miałem nadzieję, jak przed każdą walką Kliczki, ale wiadomo, że rozum podpowiadał dokładnie to co się wydarzyło. No raczej nietrudno było znaleźć się wśród tych 99,99% (kurs 1,02 na Kliczkę, sic!) którzy przewidywali wygraną Kliczki. Człowiek chciał jednak wierzyć.
Mimo wszystko Leapai pokazał nie bylejaką twardość- nie była to twardość taka jak u Briggsa, itp, ale jeśli Leapai ma mała twardość to i Adamek- który także w podobnym okresie padał z Witalijem na deski i także był zamroczony przez Walkera-skoro każdy tu sądzi, że Adamek ma szczękę, to dziwne, że sądzą, że Leapai jej nie ma- całkowity brak logiki.
Na koniec konkluzja...nie ma sensu wypatrywać w Wilderach, Stivernach, Furych itp pogromcy Kliczki. To naprawdę łudzenie się. Naszła mnie taka refleksja, że jest to szukanie na siłę. Myślę, że jak pojawi się ten który pobije Kliczkę- to my po prostu to dojrzymy. Ten błysk, ten talent. Wyszukiwanie Wilderów, Stivernów, itp, to zwykłe szukanie na siłę.
Smutne.
Data: 26-04-2014 23:54:06
Lepszych rywali to sobie Władymir nie może już dobrać.
Mimo,że Go nie lubię to szybkość zaprezentował doskonałą"
To od Twojego lubienia zwykle zależy jaką ktoś szybkość prezentuje?
Jest wywiad i nie mogę go słuchać, bo pierd... takie farmazony!
Jebany faularz…………wstydzilby sie doboru kolejnego bezradnego nie stanowiacego zadnego zagrozenia przeciwnika - I do tego ta sztucznie tworzona otoczka “sukcesu”, usmiech “wielkiego” mistrza z triumfalnie uniesioną reką, dlugie wywiady po walce, wielkie serce mistrza doceniajacego “silnego I groznego” przeciwnika – rzygac sie chce …………………
Glupi Glazewski z Miszkinem zostawili wiecej zdrowia I serca w ringu I dali lepszy show niz ten pseudo mistrz w ostatnich 10 obronach tytulu razem wzietych……….
Proksa to bardzo dobry komentator : aspekty techniczne , rankingowe, dykcja , zasób słów, swoboda składania wypowiedzi , podgrzewanie ( marnej co prawda ) atmosfery , wszystko na 5+.
Rozwiązał chyba problem tvp co do komentatorów
...Niekwestionowany, niekwestionowany...
Zapytajcie Shannona Briggsa, czy niekwestionowany.
Jednego chyba kojarzę. To ten, co zarżnął skoki narciarskie swoim podwórkowym komentarzem.
Leapai już go miał na widelcu... no cóż może next time."
Mialem podobne wrazenie...lol...
Zreszta niech o randze tego pojedynku swiadczy fakt, ze u nas zarowno SHO jak i HBO prowadzily bezposrednie transmisje z tej wspanialej, zapierajacej dech w piersi gali z Niemiec :-)
Leapai już go miał na widelcu... no cóż może next time."
Mialem podobne wrazenie...lol...
Zreszta niech o randze tego pojedynku swiadczy fakt, ze u nas zarowno SHO jak i HBO prowadzily bezposrednie transmisje z tej wspanialej, zapierajacej dech w piersi gali z Niemiec :-)
Nic dodać, nic ująć
Leapai 10/69
Dobór przeciwnika? Pudło.
W przerwach przelaczalem zeby zobaczyc czy RoboWlad juz znokautowal tego cielaka i dotad nie moge uwierzyc ze rygbysta dociagnal do 5 rundy
Mlody Klinczko to najnedzniejszy mistrz z tych wielkich
Na koniec konkluzja...nie ma sensu wypatrywać w Wilderach, Stivernach, Furych itp pogromcy Kliczki. To naprawdę łudzenie się. Naszła mnie taka refleksja, że jest to szukanie na siłę."
Moze i masz racje, iz jest to takie odrobine szukanie na sile, ale jest ono usprawiedliwione klasa naszego "mistrza wagi ciezkiej"... Ktoz chce te nudy ogladac. Briggs ma racje i aczkolwiek prezentuje ja w troche prymitywny sposob, jak dlugo jeszcze3 bedziemy ogladali tego typu parodie w walkach o najwyzsze trofea w wadze ciezkiej?
Nie grzebalbym szans Wildera, Jenniongsa czy nawet Arreoli czy Chisory w potyczkach z Wladimirem, ktory nie jest przeciez coraz mlodszy a wrecz przeciwnie. Przestanmy zachwycac sie piaskiem na pustyni.
Klitschko 147/396
Leapai 10/69"
Cale szczescie, ze statystyki sa tylko uzupelnieniem obrazu walki, a ta byla jaka byla, czyli jak zawsze w wykonaniu Ukrainca - NUDNA...lol...
brawa dla władymira super walka"
Chyba jednak ogladalem jakis plagiat z aktorami, ktorych zdolnosci znacznie odbiegaly od kunsztu tych dwoch "wojownikow" jakimi niewatpliwie sa Wladimir i Leapai. Skoro wielu z was mowi iz byla to "super walka" - musze chyba zobaczyc oryginal...lol...
"No ja postawilem pare groszy na KO 6 .Bylo blisko niestety."
Na tej walce można było zarobić, jeśli ktoś przewidziałby ruch kursów. Po ogłoszeniu, bodaj na Unibecie, na Leapaia był kurs 17.0 Wczoraj już tylko 6.75 Oczywiście kurs na Kliczkę też przedryfował i wczoraj można było znaleźć 1.1 Biorąc pod uwagę remis po kursie 51.0, to teoretycznie można było postawić na wszystkie strony i bez względu na rezultat wygrać. Ale kto mógł przewidzieć, że kurs z 17.0 spadnie do 6.75?
Zabawne, bo zakład kliczko przez KO był po kursie 1.14, a zakład, że walka nie potrwa dłużej niż 10 i pół rundy po kursie 1.22, a w tym drugim przypadku gracz był przecież kryty nawet, jeśli Australijczyk sam wygrałby przez nokaut. Czasem warto poszperać.
W czym ma racje Briggs to prymitywny przećpany Czarnuch co robi wstyd nikt tak sie nie zachowuje na wet na dyskotece co dopiero na konferencji
Lepai żaden kozak ale pokonał solidnego Bojcowa eliminator wiec nie szedł na skróty.
jaki Arreola ma sznase z Władimirem lub chisora po bęckach od Vita i Heya który naruszał sredni gerber
to już się zgodze co do Wildera że za kilka lat jak Władimir bedzie miał 4o lat ale i tak faworytem by nie był absolutnie
conceptofpower... ja bym jeszcze dodał do tej listy ANTHONY JOSHUA moim zdaniem oczywiście jak bedzie dobrze prowadzony to w przyszłości ładnie namiesza. "
Troche za wczesnie, ale masz racje iz jest to zdecydowanie jeden z najbardziej perspektywicznych ciezkich...
Data: 27-04-2014 00:00:12
Świetna walka, świetne widowisko.
Znów Kliczko wygrał dzięki lucky punch.
Leapai już go miał na widelcu... no cóż może next time.
Ty się taki urodziłeś? nauczyłeś się tego, tylko nie pisz, że to zaraźliwe.
Pięknie zbudowany, niezła szybkość, dobre umiejętności technicznie( poza wieszaniem się na przeciwniku) tylko no właśnie - brak tej iskry zapalnej jaką miał np.Mike Tyson.
Tyson dostarczał wiecej emocji nawet jak udzielał zwykłego wywiadu niż Kliczko podczas całej walki.
doktorku a wiesz co to ironia???
I jeszcze ugryzł...
[...Znów Kliczko wygrał dzięki lucky punch...]
Tą bzdurą nie nakręcisz dyskusji.
[...pojedynkach z takimi jak Wilder czy Jennings...]
Kpi,czy o drogę pyta?
[...Jebany faularz...]
Bez komentarza.
[...Zapytajcie Shannona Briggsa, czy niekwestionowany...]
Zapytajcie Witalija,czy nie żal mu że,zrobił z Briggsa warzywa.
W czym ma racje Briggs to prymitywny przećpany Czarnuch co robi wstyd nikt tak sie nie zachowuje na wet na dyskotece co dopiero na konferencji
Lepai żaden kozak ale pokonał solidnego Bojcowa eliminator wiec nie szedł na skróty.
jaki Arreola ma sznase z Władimirem lub chisora po bęckach od Vita i Heya który naruszał sredni gerber
to już się zgodze co do Wildera że za kilka lat jak Władimir bedzie miał 4o lat ale i tak faworytem by nie był absolutnie "
Czy jest na tym forum jeden uzytkownik, ktory ma watpliwosci co do tego, ze Briggs bylby znacznie trudniejszym przeciwnikiem dla Wladimira niz ten worek kartofli dzisiaj??? Nie sadze. Briggs wie, ze przynajmniej wytrwalby 12 rund i od czasu do czasu zagrozil Wladimirowi. Kibice przynajmniej mieliby odrobinke wiecej emocji. Dzisiaj, to byl smiech na sali.
Co do Chisory i Arreoli, to tylko dlatego o nich wspomnialem, ze styl jaki prezenyuja preferuje wlasnie ich jako potencjalnych przeciwnikow Ukrainca a Wilder ze wzgledu na warunki fizyczne i atomowe uderzenie jest bezprzecznie kandydatem #1 do strzalu na pasy Wladimira.
Uznaję...
Zapytajcie Witalija,czy nie żal mu że,zrobił z Briggsa warzywa."
Jak na takie "stare warzywo" Briggs wyglada naprawde rewelacyjnie a i strachu u niego zadnego nie widac, czego niestety nie mozna powiedziec bylo dzisiaj o Leapai...lol...
Data: 27-04-2014 00:23:31
maciejka
doktorku a wiesz co to ironia???
Ciebie o to nie podejrzewam
A czemu miałoby być widać po nim strach skoro wiadomo, iż Władymir na nikogo się poza ringiem nie rzuca przynajmniej przy kamerach.
cop od razu wyłapał że mój wpis był ironiczny - wam musiałem to rozpisać, dlatego
z powodu różnic intelektualnych trudno będzie nam się to zrozumieć.
lol
Na Twoją prowokację Oni odpowiedzieli jeszcze bardziej zmyślną prowokacją.
A czemu miałoby być widać po nim strach skoro wiadomo, iż Władymir na nikogo się poza ringiem nie rzuca przynajmniej przy kamerach."
Nie mowilem o sytuacji z konferencji prasowej czy z wazenia, a raczej odnioslem sie do faktu, ze Briggs nigdy i z nikim w ringu nie sprawial wrazenie iz jest zastraszony. nawet z Vitaliyem, pomimo przegranych wszystkich rund, wciaz byl jak glodny zwierzak, aczkolwiek bez szans na sukces. Czy miales podobne odczucia w stosunki do Leapai dzisiaj? Czy wygladal w twoich oczach jak glodny sukcesu piesciarz?
Brak poczucia oceny rzeczywstości charakteryzuje wariatów...(nie muszę przypominać obrażeń,zdiagnozowanych po jego walce z Witem);)
Scumbag
Na Twoją prowokację Oni odpowiedzieli jeszcze bardziej zmyślną prowokacją."
Wpis uzytkownika Scumbag byl oczywista ironia a nie prowokacja. Maciejka i picioo zwyczajnie nie zalapali, wiec jak mogli nawet odpowiedziec z "jeszcze bardziej zmyslna prowokacja"?
Chyba zarwe nocke dla thurmana i mathyse"
Sprobuj tylko tego nie zrobic...lol...
Powaznie, to jedyne liczace sie i prawdziwe walki tego weekendu, gduz przeciez za takowa nie mozna uznac poczynan ringowych mistrza Wladimira...lol
Data: 27-04-2014 00:36:02
"jowisz881 Data: 27-04-2014 00:33:22
Scumbag
Na Twoją prowokację Oni odpowiedzieli jeszcze bardziej zmyślną prowokacją."
Wpis uzytkownika Scumbag byl oczywista ironia a nie prowokacja. Maciejka i picioo zwyczajnie nie zalapali, wiec jak mogli nawet odpowiedziec z "jeszcze bardziej zmyslna prowokacja"? "
...lol...myślimy, myślimy...
Z vitalyiem już tak dokładnie walki nie pamiętam, ale to co mi zostało w pamięci to właśnie klepanie kotleta jak dziś Lepai-ego, tylko tyle, że Briggs ciągle parł do przodu z czego pamiętam ciosów też raczej nie zadawał. A samo domaganie się Briggsa o walkę z Władem jest śmieszne chyba ze stu bokserów którzy na tą walkę bardziej zasługują.
[... strachu u niego zadnego nie widac,..]
Brak poczucia oceny rzeczywstości charakteryzuje wariatów..."
Moze masz i racje. Nie bronie Briggsa, ale w kontekscie tego co zobaczylismy dzisiaj w ringu, wcale nie widze w tym niczego niewlasciwego by stanal on do walki z Wladimirem. Z pewnoscia nie dalby takiej plamy jak Leapai czy kilku innych "czelendzerow" z ostatnich lat...lol
chcesz plytke z gali w Legionowie , ciekawe walki nie to co ten shit ktory oferuje nam Wilder ?
A samo domaganie się Briggsa o walkę z Władem jest śmieszne chyba ze stu bokserów którzy na tą walkę bardziej zasługują..."
Zgadzam sie, aczkolwiek Briggs powtarza to co udalo sie juz jednemu wygadanemu Anglikowi, wiec nie przekreslajmy jego szans na walke z Ukraincem. Jakby ten tort wyladowal na pysiaczku Ukrainca, moze kontrakty bylyby juz podpisywane w tym wlasnie momencie...
coppower
chcesz plytke z gali w Legionowie , ciekawe walki nie to co ten shit ktory oferuje nam Wilder ? "
Nie bede polemizowal, gdyz nie ogladalem gali z Polski. Oczywiscie wstawka o Wilderze nie zasluguje na jakakolwiek odpowiedz, gdyz o jego klasie przekonamy sie juz wkrotce. Nie wiem czy pamietasz jakie rozmowy byly tutaj przed jego pojedynkiem z Malikiem Scottem?
cóż za prowokacja
Jeśli myślimy o tym samym Angliku to on miał do zaprezentowania jeszcze jakieś umiejętności i formę, a nie po roku wegetacji obicie dwóch kelnerów na wiejskich galach
...lol...myślimy, myślimy..."
Zawsze i nieustannie intensywnie...lecz tym razem nie ma nad czym ;-)
Data: 27-04-2014 00:37:54
"wojt986 Data: 27-04-2014 00:35:57
Chyba zarwe nocke dla thurmana i mathyse"
Sprobuj tylko tego nie zrobic...lol...
Powaznie, to jedyne liczace sie i prawdziwe walki tego weekendu, gduz przeciez za takowa nie mozna uznac poczynan ringowych mistrza Wladimira...lol
Na walke klinczki patrzyłem jednym okiem Przerzucałem raz na jakiś czas żeby sprawdzić czy lepai jeszcze stoi...
Data: 27-04-2014 00:13:32
"rafaltheo Data: 27-04-2014 00:02:34
Na koniec konkluzja...nie ma sensu wypatrywać w Wilderach, Stivernach, Furych itp pogromcy Kliczki. To naprawdę łudzenie się. Naszła mnie taka refleksja, że jest to szukanie na siłę."
Moze i masz racje, iz jest to takie odrobine szukanie na sile, ale jest ono usprawiedliwione klasa naszego "mistrza wagi ciezkiej"... Ktoz chce te nudy ogladac. Briggs ma racje i aczkolwiek prezentuje ja w troche prymitywny sposob, jak dlugo jeszcze3 bedziemy ogladali tego typu parodie w walkach o najwyzsze trofea w wadze ciezkiej?
Nie grzebalbym szans Wildera, Jenniongsa czy nawet Arreoli czy Chisory w potyczkach z Wladimirem, ktory nie jest przeciez coraz mlodszy a wrecz przeciwnie. Przestanmy zachwycac sie piaskiem na pustyni.
Widzę około 10% szans Jenningsa- z jednej strony jest on trochę jednowymiarowy, z drugiej strony ta jego garda jest naprawdę szczelna. Jest on taki mocno nabity- były futbolista, duży zasięg, naciera i uderza uppercutami, sieka tymi sierpami, ale z Władimirem żeby w ogóle do niego dojść to już będzie problem.
Wilder bije jak szalony, faktem jest, że bije także bardzo szybko, więc on miałby POTENCJALNIE (na tyle na ile można powiedzieć przed jego pierwszym poważnym testem z Arreolą/Stiverne) około 25% szans. Myślę, że jedynym ratunkiem przed straszną nudą jest tu ten Wilder, choć- sory, ale nie widzę w nim tego błysku, tego który pokona Kliczkę. Takie rzeczy się czuje. Tak jak czuło się, że Tyson pokona Berbicka.
Swoją drogą chore jest to, żę wszystkie te obrony są w Niemczech. Ten rywal Kliczki przyjeżdża tam wręcz jak intruz, a wszyscy tylko mają mokro na widok Kliczki. To jest nienormalne, to nie jest poważna obrona tytułu. Poważna obrona tytułu to neutralny teren, wychodzi mistrz i pretendent- i jazda. A tutaj mamy jakieś jedno wielkie celebrowanie istnienia Kliczki.
Data: 27-04-2014 00:13:32
"rafaltheo Data: 27-04-2014 00:02:34
Na koniec konkluzja...nie ma sensu wypatrywać w Wilderach, Stivernach, Furych itp pogromcy Kliczki. To naprawdę łudzenie się. Naszła mnie taka refleksja, że jest to szukanie na siłę."
Moze i masz racje, iz jest to takie odrobine szukanie na sile, ale jest ono usprawiedliwione klasa naszego "mistrza wagi ciezkiej"... Ktoz chce te nudy ogladac. Briggs ma racje i aczkolwiek prezentuje ja w troche prymitywny sposob, jak dlugo jeszcze3 bedziemy ogladali tego typu parodie w walkach o najwyzsze trofea w wadze ciezkiej?
Nie grzebalbym szans Wildera, Jenniongsa czy nawet Arreoli czy Chisory w potyczkach z Wladimirem, ktory nie jest przeciez coraz mlodszy a wrecz przeciwnie. Przestanmy zachwycac sie piaskiem na pustyni.
Widzę około 10% szans Jenningsa- z jednej strony jest on trochę jednowymiarowy, z drugiej strony ta jego garda jest naprawdę szczelna. Jest on taki mocno nabity- były futbolista, duży zasięg, naciera i uderza uppercutami, sieka tymi sierpami, ale z Władimirem żeby w ogóle do niego dojść to już będzie problem.
Wilder bije jak szalony, faktem jest, że bije także bardzo szybko, więc on miałby POTENCJALNIE (na tyle na ile można powiedzieć przed jego pierwszym poważnym testem z Arreolą/Stiverne) około 25% szans. Myślę, że jedynym ratunkiem przed straszną nudą jest tu ten Wilder, choć- sory, ale nie widzę w nim tego błysku, tego który pokona Kliczkę. Takie rzeczy się czuje. Tak jak czuło się, że Tyson pokona Berbicka.
Swoją drogą chore jest to, żę wszystkie te obrony są w Niemczech. Ten rywal Kliczki przyjeżdża tam wręcz jak intruz, a wszyscy tylko mają mokro na widok Kliczki. To jest nienormalne, to nie jest poważna obrona tytułu. Poważna obrona tytułu to neutralny teren, wychodzi mistrz i pretendent- i jazda. A tutaj mamy jakieś jedno wielkie celebrowanie istnienia Kliczki.
"Dobór przeciwnika? Pudło."
Zagadza sie, obrona obowiazkowa, zwracam godnosc. Co do napisanej reszty to podtrzymuje bez zmian.
Bardzo jestem wdzięczny za takich userów jak Ty,zawsze czujni,zawsze gotowi...;)
Jeśli myślimy o tym samym Angliku to on miał do zaprezentowania jeszcze jakieś umiejętności i formę, a nie po roku wegetacji obicie dwóch kelnerów na wiejskich galach"
Masz aqbsolutna racje. Podkreslilem jednak tylko trend, ktory jest widoczny w poczynaniach K2. Przeciwnicy wcale nie musza byc klasowi, a raczej maja zapelnic niemieckie hale sportowe. Skoro byl Mormeck, Pianeta czy Leapai, dlaczego nie moze byc taki Briggs. Nie sadze iz dalby po sobie tak jechac jak wyzej wspomniani, pomimo faktu iz od chwili pojedynku z Lewisem minely juz prawie dwie dekady.
cop teskniles za orgiem , zatym jak po tobie jedziemy ?
powiedz mi na jakiej odstawie i jak wyliczasz te procenty (10% i 25 %) jakoś równo ci wyszło a może to jest odpowiednio 13% lub 27%
[...lecz tym razem nie ma nad czym ;-)..]
Bardzo jestem wdzięczny za takich userów jak Ty,zawsze czujni,zawsze gotowi.."
Mam nadzieje, ze cie personalnie nie urazilem. Jakby nie bylo to tylko zabawa a i czekamy na dobre walki na SHO.
Pozrowionka.
Peace.
rex daje rade
cop teskniles za orgiem , zatym jak po tobie jedziemy ? "
lol...jedziecie po mnie? Musze sie przyznac iz twoj optymizm i zaslepienie w tej kwestii jest wrecz niewspolmienie niedorzeczne do stopnia do stopnia mojego sarkazmu w polemikach na tym forum :-)
Na obecną chwile Wilder ma u mnie większe szanse z władkiem niż Jenings Wilder mógłby kliczke czymś zawadzić Wach to zrobił to czemu wilderowi miałoby się nie udać... "
Dokladnie, ale to potwierdza raz jeszcze jak wielka role odgrywaja warunki fizyczne we wspolczesnej wadze ciezkiej. Nawet takie kolki jak Fury czy swego czasu Helenius byli uwazani za zagrozenie.
jests najwieksza spluwaczka orga taki jest twoj dorobek i akie sa fakty , ale kazdy ma swoj cel , dzialaj dalej bo kazdy dwor musi miec swojego blazna ...
Wilder sądząc po doborze przeciwników to by miał spore szanse z Władem, jakby młodego Kliczkę do narożnika przywiązali i ręce z tyłu związali ."
Styl kreuje walki, wiec powstrzymalbym sie z tak krytyczna ocena szans Wildera. Zreszta, przekonamy sie juz wkrotce.
coppower
jests najwieksza spluwaczka orga taki jest twoj dorobek i akie sa fakty , ale kazdy ma swoj cel , dzialaj dalej bo kazdy dwor musi miec swojego blazna ..."
Zaskoczyles mnie nie tylko swoja elokwencja ale i tym, ze nienawisc w tobie nie umie zagasnac. Typowe dla okreslonej grupy...lol...
O ile nagłe ataki małych ciężkich przeciwko Władowi są bezsensowne, o tyle nagły "sztorm", zdecydowany atak 201 centymetrowego szybkiego Wildera byłby czymś zupełnie innym. Wład zapewne kontrolowałby taką walkę prostym, ale Wilder ma naprawdę szybkie, długie i potężnie bijące łapy. Tam wystarczyłaby jedna szybka akcja z odpowiednim timingiem, żeby Władek był w opałach.
Wład jest za cwany, za szybki i za silny, żeby go pokonał ktoś taki jak Wilkder. Nie żebym był jakimś wielkim fanem ukraińca, ale po prostu jedyna szansa Wildera w tym, że rzuci się jak na pozostałych przeciwników tylko, że tu już by był "championship level"
@Scumbag- wyliczam to "na czuja". Może się wydawać, że za dużo szans- 25% - dałem Wilderowi. Mimo wszystko pamiętajmy jednak, że nawet taki platfus jak Wach ten jeden raz trafił Władka- i Władek był w pewnych opałach przez niedługą chwilę. Wilder uderza bardzo szybko- widać to np w jego akcji w walce z Lyakhovichem. Te jego ciosy są wręcz czasem niewidoczne. Władek ma swoje lata- super extra wygląda na tle dotychczasowych rywali, ale Wilder ma coś ważnego- młodość, żwawość, energię.
O ile nagłe ataki małych ciężkich przeciwko Władowi są bezsensowne, o tyle nagły "sztorm", zdecydowany atak 201 centymetrowego szybkiego Wildera byłby czymś zupełnie innym. Wład zapewne kontrolowałby taką walkę prostym, ale Wilder ma naprawdę szybkie, długie i potężnie bijące łapy. Tam wystarczyłaby jedna szybka akcja z odpowiednim timingiem, żeby Władek był w opałach.
Zgadzam się z tym co napisałeś. Kliczko może być zaskoczony właśnie takim atakiem.
Ewidentnie nie radzi sobie jak ktoś tak walczy - przykład jego walka z Sandersem.
Taka walka mimo wszystko byłaby ciekawsza ze względu na wzrost i zasięg Wildera, a sądzę, że miałby szansę pokazać trochę więcej niż ostatni przeciwnicy, ale musiałby powstrzymać się od rzucania sierpów zza dupy.
@loku64
Taka walka mimo wszystko byłaby ciekawsza ze względu na wzrost i zasięg Wildera, a sądzę, że miałby szansę pokazać trochę więcej niż ostatni przeciwnicy..."
Dokladnie.
@cop - zgadzam sie z twoja opinia o Kliczce."
Nie zgadzaj sie ze mna, gdyz bedziesz zaraz posadzony iz jestes moim drugim kontem, czy tam trzecicm czy czwartym...lol...
Tylko troszkę;)
O McCalla upomniał się czas......niestety.
Pora kończyć karierę Panie McCall
każdy psioczy , że Kliczko powinien odejść bo by się działo, bo jest nudno, jak Kliczko odejdzie, to poziom boksu HW spadnie "
Z jedenj strony rozumiem co chciales napisac, ale z drugiej: czy chcesz powiedziec iz Klitschko rzadzi ta dywizja jak przystalo na prawdziwego championa wagi ciezkiej?
Jeśli pojawi się prawdziwy nowy kandydat na mistrza to poradzi sobie i z Władkiem.
Dawno Cię nie czytałem,brachu;)Zresztą,też ostatnio tylko oglądam...yyy,znaczy czytam;)
O McCalla upomniał się czas......niestety.
Pora kończyć karierę Panie McCall"
Walki nie ogladalem, ale slyszalem iz McCall ubiuega sie o polskie obywatelstwo i bedzie probowal kontynuowac kariere do lat szescdziesieciu. martwi sie tylko czy w Polsce jest tylu ciezkich by mogl walczyc przynajmniej raz na rok. jak na razie na celowniku Szpilka, Wawrzyk i Najman...lol...
Mówiąc o Wilderze, mówimy o wielkiej niewiadomej. Scott mógł się podłożyć..."
Dlaczego mialby sie podlozyc??? Nie ma to zadnego sensu. Malik powiedzial pare tygodniu po walce z Deontayem, ze nigdy nikt go tak nie uderzyl w ringu jak zrobil to Wilder. Dodal, iz Alabamczyk to bez watpienia najsilniej bijacy piesciarz we wspolczesnej HW.
No chyba jednak zbyt wysokie progi dla Rekowskiego...
of
power
a ja zawsze myślałem że:
czarujący
opalony
przystojny
haha:)
...Wilder ma coś ważnego- młodość, żwawość, energię.
O ile nagłe ataki małych ciężkich przeciwko Władowi są bezsensowne, o tyle nagły "sztorm", zdecydowany atak 201 centymetrowego szybkiego Wildera byłby czymś zupełnie innym. Wład zapewne kontrolowałby taką walkę prostym, ale Wilder ma naprawdę szybkie, długie i potężnie bijące łapy. Tam wystarczyłaby jedna szybka akcja z odpowiednim timingiem, żeby Władek był w opałach."
Bardzo sluszne spostrzezenia. Nigdy wczesniej nie zauweazylem twojego imienia uzytkowego, ale podoba mi sie twoj styl analizy wydarzen ringowych.
concept
of
power
a ja zawsze myślałem że:
czarujący
opalony
przystojny..."
No coz, nie bede zaprzeczal iz pasuje to idealnie...lol...
Dobranoc Panowie
Rekowski vs Pulew - padła propozycja walki.
No chyba jednak zbyt wysokie progi dla Rekowskiego..."
Co p[rawda nie znam zbyt dobrze Rekowskiego, gdyz widzialem zaledwie jego 3 walki, ale za to znam dobrze Puleva i dlatego tez nie sadze by Polak musial sie strasznie obawiac "wirtuoza" z Bulgarii. Pisalem podobne opinie juz wczesniej o Davidzie Price i Denisie Boytsov, widzac w nich nic nadzwyczajnego. Teraz pisze to o Pulevie i Perezie, nie sadzac nawet iz moge sie mylec.
Jak Rekowskiemu dadza taka szanse niech bierze, gdyz nie ma sie czego bac.
Pora spać
Dobranoc Panowie"
Dobranocka, ale wstan na walki Thurmana & Co :-)
Wybacz,ale miał do czynienia tylko z Adamkiem i ...Wilderem (sparingi),o poważnych walkach nie wspomnę.
Sedno..
tym razem muszę odpuścić....
Stawiam w ciemno...;)
Wybacz,ale miał do czynienia tylko z Adamkiem i ...Wilderem (sparingi),o poważnych walkach nie wspomnę."
Mysle, ze radzil sobie dobrze w prawdziwych walkach w ringu z Glazkovem i Chisora, nie wspominajac juz dziesiatki innych przeciwnikow. Nie mowilem tutaj o treningach. Scott to zaden "kelener" (jak ich tutaj czesto nazywacie) a solidny piesciarz w tej dywizji. OcZywiscie porazka z Wilderem zdecydowanie obnizyla jego pozycje, ale to wcale nie znaczy iz to co mowi jest niewazne lub nieprawdziwe.
nie dam rady - mam zarwane kika ostatnich nocek i już teraz walczę ze snem.
tym razem muszę odpuścić.... "
I got it... Wrocilem niedawno z Hong Kong i po dwoch tygodniach pobytu tam, musialem sie przestawiac przez pare dni by dojsc do siebie, wiec doskonale rozumiem co sen znaczy by sie zregenerowac.
[...Wilder polegnie ze Stivernem lub Arreolą (jeśli ten wygra)..]
Stawiam w ciemno...;)"
IMHO, Wilder pokonuje przez nokaut zarowno Stiverne'a jak i Arreole. Mowiac to, chcioalbym by Cristobal wygral pas WBC, gdyz to wiaze sie z Adamkiem i to nawet bardzo... pomimo przegranej z Glazkovem.
Wystarczy Arreola lub Stiverne, ich kilka ciosów lub jeden mocny Stiverna (taki którym posłał Arreolę na deski) by Wilder nie wstał z desek. Taka jest moja opinia ;-)
WIlder pokonuje przez KO Stiverna lub Arreole ? To chyba by było możliwe jakby pierwszy zadał celny cios z prawej ręki, nie otrzymując wcześniej niczego na szczękę. Wystarczy spojrzeć na sparing z Davidem Haye, żeby stwierdzić, że ten chłopak ma szklankę jak Price. Haye walnął go z prawej ręki w kask a ten już się zataczał. Mało tego, od razu chciał oddać, zamiast trochę dojść do siebie lub asekuracyjnie bronić się lewym prostym i chodzić do tyłu / na boki.
Wystarczy Arreola lub Stiverne, ich kilka ciosów lub jeden mocny Stiverna (taki którym posłał Arreolę na deski) by Wilder nie wstał z desek. Taka jest moja opinia ;-)"
Zbyt duza uwage przykladaz do marketingowych filmikow z treningow. Gdyby wszystkie te plotki byly prawda, niekwestionowanymi mistrzami byliby np. Amir Monsour czy swego czasu Duncan Dokiwari...lol..
Oczywiscie zawsze zaznaczalem i podkreslam to raz jeszcze, ze jedynym elementem, ktory moze zatrzymac Wildera w jego drodze na szczyt jest potencjalnie slaba odpornosc na ciosy. Gdybys wiec jednak mial co do tego racje, wowczas musialbym sie z toba zgodzic.
To co mówisz, to być może jest racją, ponieważ widzieliśmy jak został znokautowany będąc w kasku, ale czy widziałaś cały sparing z Hayem, czy tylko urywki? Ten film to był niezły marketing i gra psychologiczna w jednym. Haye jest w tym świetny.
Nie wie ktoś czy Stiverne dalej jest związany z Donem Kingiem?"
Niestety jest ;-(
Do uslyszenia jutro Ladies & Gentlemen.
Thurman,palce lizać...
Też bym chciał Wilder-Arreola.
Pierwszy raz w ringu widziałem Leapai'a i uważam że to wcale nie bokser ruszał się niczym kulturysta który trenował boks około miesiąca ...
To są żarty Zimnoch by go rozłożył i Szpilka pewnie też gdyby nie dał się trafić ...
Niech Kliczce wreszcie dadzą kogoś z solidnym rekordem jak Wilder czy Fury tylko oni mogą coś zdziałać.
Walka ze Stiverne czy Arreolą wyglądała by podobnie dystansowanie i obijanie pytanie wtedy było by takie kiedy padną...
OTO MOJA LISTA ZAWODNIKÓW KTÓRZY TAMTĄ "SZÓSTKĘ" ZASTĄPILI BY Z O WIELE LEPSZYM SKUTKIEM I NIKT DO DOBORU TAKICH RYWALI BY NIE NARZEKAŁ. Kolejność nie ma znaczenia.
1. Chris Arreola (teraz walka o pas ale wcześniej był wolny)
2. Bermane Stiverne (jak wyżej)
3. Deontay Wilder (celuje w WBC ale wcześniej był bezstronny)
4. Bryant Jennings
5. Dereck Chisora (odwołana jego walka z Władkiem nie została nigdy przesunięta w terminie)
6. Kubrat Pulev
7. Mike Perez
8. Johnathon Banks
9. Malik Scott (jeszcze przed porazkami miał idealny rekord i robił wrażenie)
10. David Price (przed porażkami z Thompsonem byłby ciekawym rywalem)
11. Tyson Fury
Jak widać można było ... ale po co lepiej dać walczyć Mormeckiem którego Kliczko oceniał jako kopie Tysona ha ha ha. Żenada Kliczków trwa dalej. Lepszych rywali od niego w ostatnich latach mieli Chisora czy Pulev a walczą o nic
Przeciez wszyscy wiedza jak walczy Wladek! No to dlaczego nie mozna go pokonac?
Bo, jak jak juz wczesniej pislem na tym forum Wladek to bardzo RZADKIE skrzyzowanie GLADIATORA Z BALETNICA. Slowo RZADKIE jest tutaj kluczowe.
Tlumaczac to na atuty bokserskie, jego niezwykla SILA polaczona jest z DUZA SZYBKOSCIA oraz MOBILNOSCIA. Do tego dochodzi wielkie doswiadczenie, dobra technika, najlepszy jab w historii boksu, dobra obrona, ogromne gabaryty oraz solidna kondycja.
Wladek ma jeszcze wieksza przewage nad swoimi rywalami niz Mayweather w swojej wadze. A wiadomo jak trudno jest wygrac z Pieknisiem. Ale wydaje mi sie to duzo bardziej realne, ze Maidana moze zrobic Pieknisiowi krzywde, niz zalozenie, ze Wilder, Fury, Stiverne albo Arreola moga zrobic Wladkowi krzywde.
Wilder to "koszykarz",czyli wysoki, smukly facet z dluga szyja oraz mala glowe. Jak jego mala glowa osadzona na smuklej, dlugiej szyji "zapozna sie" z poteznym prawym prostym Wladka, to rezultat moze byc tylko jeden: BRUTALNY NOKAUT. Wilder zostanie znkautowny ZANIM jego silny cios moglby zagrozic Wladkowi.
no zaczynasz mi imponować swoimi wpisami - oby tak dalej Panie canuck