MAYWEATHER: BRADLEY I PACQUIAO WALCZYLI JAK AMATORZY
Na Floydzie Mayweatherze (45-0, 26 KO) trudno jest zrobić dobre wrażenie. Nie udało się to jego wielkiemu rywalowi Manny'emu Pacquiao (56-5-2, 38 KO), który pobił niedawno Tima Bradleya (31-1, 12 KO) i powrócił do ścisłej czołówki P4P. "Money" ocenia, że obydwaj walczyli jak amatorzy.
- Gratulacje, Pacquiao był lepszy. Nie wiem z kim pracuje Bradley, ale powinien zmienić wiele rzeczy, bo dźwiga za dużo ciężarów. Bardziej go obchodzi, jak wygląda na wadze, niż jak zaprezentuje się w ringu. Bradley walczył do końca, ale zadawał ciosy jak amator. Moim zdaniem popełniał wiele błędów. Szybko się zmęczył - wskazuje Mayweather.
"ZATĘSKNICIE, GDY MNIE JUŻ NIE BĘDZIE" >>>
Floyd najwyraźniej sugeruje, że kariera "Pacmana" szybko zbliża się do końca, bo Manny nie jest już tym samym pięściarzem co jeszcze kilka lat temu i z walki na walkę wypada coraz gorzej.
- Obydwaj walczyli jak amatorzy, Pacquiao również. Nie podobał mi się jego występ, ale wygrał. Widzę w nim pewne zmiany, ale to jeszcze nie znaczy, że chcę z nim walczyć, bo przecież jest związany z Bobem Arumem, a ja z Mayweather Promotions - dodaje "Money". - Nie widzę dawnej siły w ciosach Pacquiao. Teraz się męczy, a kiedyś nie było tego po nim widać. Ja wciąż jestem sprytny, moje ciosy są ostre i szybkie, nie męczę się. Nie wiem, czy wy też to widzicie, ale ja widzę to wyraźnie.
a to wyglada jak by mayweather czekal az Manny calkiem sie wypali i wtedy dopiero czarny bedzie chcial walczyc ;D
a to wyglada jak by mayweather czekal az Manny calkiem sie wypali i wtedy dopiero czarny bedzie chcial walczyc ;D
*
*
*
*
*
Nie, to wygląda na to, że Pacquiao się zmienia i powoli schodzi na ziemię obniżając swoje wygórowane żądania finansowe oraz przebąkuje o opuszczeniu Aruma kiedy wygaśnie mu kontrakt. Pacman nigdy nie byłby faworytem z Floydem, a dzisiaj dostaje wysokie UD bądź przegrywa po kumulacji prawych, które zjada jak świeże bułeczki.
Jesteś wybitny na te lata ale w bitwie nie uczestniczyłeś i nie będziesz uczestniczył. Bo masz wate w łapach. Tylko dzięki sprytowi jesteś gdzie jesteś (wiem że na tym polega boks) ale widowisko też się liczy, bo to zawodowstwo gdzie widz płaci i wymaga.
Provodnikov WAR ;)
Tchórzliwy Floyd rzekł
tu to jeszcze nic. Ale spróbuj napisać coś złego na Floyda na Amerykańskim forum. Nie zdążysz odpowiadać na posty :P
najzabawniejsze jest to ze nawet w tym moim zacytowanym zdaniu Floyda wyraznie jest napisane, ze floyd NIE CHCE tej walki ;) a ile juz bylo takich tekstow? ;]
*
*
*
*
*
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Floyd nie zawalczy z Pacquiao, bo ten jest zawodnikiem Aruma. Czy tak trudno to zrozumieć Waszej świętej trójcy fanatyków małego filipińczyka JAx00-rocky86-khorne?
Idź być trolem gdzie indziej.
Idź być trolem gdzie indziej.
*
*
*
*
*
Twój komentarz jest merytorycznie bezwartościowy, a czytanie ze zrozumieniem pozostawia wiele do życzenia.
"Twój komentarz jest merytorycznie bezwartościowy, a czytanie ze zrozumieniem pozostawia wiele do życzenia"
Ten Twój post charakteryzuje Twoją obecność na tym forum.
A post, który własnie czytasz jest ostatnim moim postem, adresowanym do Cibeie, gdyż z trolami nie zwykłem rozmawiać.
No właśnie problem w tym, że czytanie ze zrozumieniem akurat u Ciebie kuleje. On NIE CHCE tej walki. A, że dlatego iż jego promotorem jest Arum, jest jedyny czwartek w tym tygodniu, czy zima minela to nie jest istotne. On NIE CHCE tej walki i nawet w tym tekscie dokładnie to mowi ;)
*
*
*
*
*
Twoje płytkie myślenie mnie poraża. Nie mogę się nadziwić, że ktoś może myśleć tak prostolinijnie i nie dostrzegać tego wszystkiego co stoi za osobą Aruma. Floyd nie chce walki z Pacquiao z Arumem na pokładzie, nie dlatego że się boi Pacquiao (to dopowiadasz sobie Ty razem z Twoimi kolesiami rocky86 i JAx00). Arum goli Pacquiao aż miło i dlaczego niby Floyd ma się dzielić zyskami z dziadkiem i jeszcze te ich śmiechu warte żądania 50/50 xDDD. W takim przypadku Floyd zarobi więcej z Guerrero czy Maidaną, bo oddaje im 5 mln i sam zgarnia resztę. Jeżeli natomiast walczyłby z Pacmanem na warunkach Aruma to oddając mu 50% zysków walka staje się nieopłacalna, bo nawet kiedy założymy, że wygeneruje podobne zyski do tej z Alvarezem to i tak Floyd nie zarobi tyle ile mu się należy. Nawet w przypadku Alvareza nikt nie mówił o 50%. Gdyby Pacman nie był marionetką i dawno temu zerwał kontrakt to już dawno by miał porażkę z rąk Floyda w rekordzie.
Myśl chłopie, nie będę żył wiecznie!
A post, który własnie czytasz jest ostatnim moim postem, adresowanym do Cibeie, gdyż z trolami nie zwykłem rozmawiać.
*
*
*
*
*
Typowe zachowanie przegranego dyskutanta. Podkuelenie ogona i ucieczka, rzucając po drodze te swoje słabe obraźliwe teksty.
jak ja jestem fanatykiem filipinczyka to niewiem jak ciebie mozna nazwac bialy murzyn?;o
jak ja jestem fanatykiem filipinczyka to niewiem jak ciebie mozna nazwac bialy murzyn?;o
*
*
*
*
*
Czy ja nazywam Ciebie białym żółtkiem? Proszę zaprzestać tego rasizmu i kierowania pod adresem innych obraźliwych słów.
floyd daj spokoj bo nudza juz te twoje podjazdy pod pacmana......przeciez to floyd i jego team maja caly czas na ustach mannyego
A jak Floyd po odejściu Pac'a od Aruma, zażąda odejścia Paca od żony, to Pac też by udowodnić, że chce walki będzie musiał od niej odejść?
Chciał testów- była zgoda, chciał więcej kasy- była zgoda, teraz chce by Pac odszedł od Aruma. Słyszałeś kiedyś tak idiotyczne wymagania?
A jak Floyd po odejściu Pac'a od Aruma, zażąda odejścia Paca od żony, to Pac też by udowodnić, że chce walki będzie musiał od niej odejść?
*
*
*
*
*
Już nie wymyślaj głupot kolego, odejście od Aruma ma uzasadnienie finansowe. Do tego Arum jest skonfliktowany z GBP i Haymonem oraz ma kontrakt z konkurencyjną telewizją. Czy Tobie naprawdę trzeba takie proste rzeczy tłumaczyć "łopatologicznie"?
Myśl chłopie, nie będę żył wiecznie!
aha czyli obrona to zawodostwo a atak to amatorka?
*
*
*
*
*
Nie drogi kolego. Amatorka to machanie rękami bez sensu i zbieranie większości ciosów na twarz, nawet tych najbardziej sygnalizowanych. Tym wyróżnił się Pacman w ostatniej walce z Bradleyem. Amatorka.
Floyd z kolei nie marnuje niczego, żadnego ruchu w ringu. To jest profesjonalizm.
Jednak psychofani Floyda sa niesamowicie tepi ;)
*
*
*
*
*
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów więc jest merytorycznie bezwartościowa. Z kolei ucieczka od ustosunkowania się na moje argumenty i obrażanie swojego rozmówcy jest znamienne dla przegranego dyskutanta.
Ziomeczku Twoje argumenty zostały obalone już chwile temu, poczytaj ze zrozumieniem a pozniej sie wypowiadaj :)
*
*
*
*
*
Proszę wskazać konkretny fragment, w którym to moje argumenty zostały obalone i wyjaśnić dlaczego niby zostały obalone, "ziomeczku"? Ja ustosunkowałem się merytorycznie do każdej Waszej wypowiedzi, a jedyne co otrzymuje zamiast argumentów zwrotnych to wyzwiska i ucieczkę ze strony Waszej trójcy psychofanów Pacmana rocky86-JAx00-khorne.
Nie ma sensu wplątywać się w dyskusję z trolami. Gość, jak każdy trol przed nim, zniknie w natuaralny sposób, tj. gdy przestaniemy odpowiadać na jego wypociny.
khorne
Nie ma sensu wplątywać się w dyskusję z trolami. Gość, jak każdy trol przed nim, zniknie w natuaralny sposób, tj. gdy przestaniemy odpowiadać na jego wypociny.
*
*
*
*
*
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów oraz nie dotyczy meritum dyskusji więc jest merytorycznie bezwartościowa. Czy możesz przestać robić offtop?
Data: 24-04-2014 11:01:32
"Floyd nie chce walki z Pacquiao"
Sam to stwierdziłeś ziomeczku ;)
Sam to stwierdziłeś ziomeczku ;)
*
*
*
*
*
Tylko na tyle Cię stać? Na wyrywanie słów z kontekstu i cytowanie ich tak żeby zmieniły sens? Słaaaabo. A już myślałem, że nareszcie doczekam się jakiegoś argumentu. Niestety, po raz kolejny otrzymałem merytorycznie bezwartościowy wpis.
Poniżej cały cytat:
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 24-04-2014 11:01:32
Floyd nie chce walki z Pacquiao z Arumem na pokładzie, nie dlatego że się boi Pacquiao (to dopowiadasz sobie Ty razem z Twoimi kolesiami rocky86 i JAx00).
ale ten gosciu jest smieszny, ze jeszcze odzywa sie w tym temacie ;d
*
*
*
*
*
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów więc jest merytorycznie bezwartościowa. Z kolei ucieczka od ustosunkowania się na moje argumenty i obrażanie swojego rozmówcy jest znamienne dla przegranego dyskutanta.
podaj lepiej punktacje walki Pacquiao - Bradley 2 . znowu bradley wygral wygraznie? ;D
NietrzezwyTomasz
podaj lepiej punktacje walki Pacquiao - Bradley 2 . znowu bradley wygral wygraznie? ;D
*
*
*
*
*
Nadal nie ustosunkowałeś się do moich argumentów, więc Twój kolejny wpis jest wpisem bezwartościowym i nic nie wnoszącym do dyskusji, a próba zmiany tematu i ucieczki od odpowiedzi na argumenty jest znamienna dla przegranego dyskutanta.
A więc co prawda widzi wyraźnie, że Pacman się zestarzał ale to nie znaczy że chce jeszcze z nim walczyć, bo przecież mimo wszystko wygrał :D
A więc co prawda widzi wyraźnie, że Pacman się zestarzał ale to nie znaczy że chce jeszcze z nim walczyć, bo przecież mimo wszystko wygrał :D
*
*
*
*
*
Radzę zasięgnąć źródła i zapoznać się z oryginalnym tekstem w języku angielskim. Niestety jak to z tłumaczeniami bywa, czasami są po prostu kulawe.
tak myslalem ;
*
*
*
*
*
Nadal nie ustosunkowałeś się do moich argumentów, więc Twój kolejny wpis jest wpisem bezwartościowym i nic nie wnoszącym do dyskusji.
Data: 24-04-2014 13:01:06
Tylko na tyle Cię stać? Na wyrywanie słów z kontekstu i cytowanie ich tak żeby zmieniły sens? Słaaaabo. A już myślałem, że nareszcie doczekam się jakiegoś argumentu. Niestety, po raz kolejny otrzymałem merytorycznie bezwartościowy wpis.
Poniżej cały cytat:
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 24-04-2014 11:01:32
Floyd nie chce walki z Pacquiao z Arumem na pokładzie, nie dlatego że się boi Pacquiao (to dopowiadasz sobie Ty razem z Twoimi kolesiami rocky86 i JAx00).
Najzabawniejsze w tym całym cytacie jest to, że zupełnie nie zmienia to sensu przesłania ;ddddddddd
Najzabawniejsze w tym całym cytacie jest to, że zupełnie nie zmienia to sensu przesłania ;ddddddddd
*
*
*
*
*
Chyba dla osoby, której poziom czytania ze zrozumieniem zatrzymał się na etapie czytanek z "zerówkowego" elementarza.
Zarzucanie komus czegos, co samemu sie nie opanowalo w stopniu zadowalajacym jest odrobine smieszne ;)
*
*
*
*
*
Poproszę o dowody na to, że nie opanowałem czytania ze zrozumieniem w "stopniu zadowalającym" oraz rozwinięcie pojęcia "stopień zadowalający".
Nadal nie ustosunkowałeś się do moich wcześniejszych argumentów i dalej zmieniasz temat co jest znamienne dla przegranego dyskutanta. Nie wspominając już, że po raz kolejny zamieszczasz na stronie bezwartościowy merytorycznie wpis.
W samym tym temacie przynajmniej 2x podałem dowody, a że i tego nie potrafiłeś zrozumieć to niestety musze stwierdzić, że rozmowa z Toba wyglada jak rozmowa ze slepym o kolorach ziomeczku ;)
W samym tym temacie przynajmniej 2x podałem dowody, a że i tego nie potrafiłeś zrozumieć to niestety musze stwierdzić, że rozmowa z Toba wyglada jak rozmowa ze slepym o kolorach ziomeczku ;)
*
*
*
*
*
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów więc jest merytorycznie bezwartościowa i dalej uciekasz od odpowiedzi na moje argumenty co jest znamienne dla przegranego dyskutanta.
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów więc jest merytorycznie bezwartościowa co jest znamienne dla przegranego dyskutanta.
*
*
*
*
*
Nieprawda. To Ty dalej uciekasz przed podaniem kontrargumentów. Jednocześnie na moją prośbę nie podałeś żadnych konkretnych fragmentów:
"Poproszę o dowody na to, że nie opanowałem czytania ze zrozumieniem w "stopniu zadowalającym" oraz rozwinięcie pojęcia "stopień zadowalający".
Jedyne co potrafisz to cytować wyrwane zdania z kontekstu całkowicie zmieniając ich sens.
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów albo są one już dawno obalone, więc jest merytorycznie bezwartościowa co jest znamienne dla przegranego dyskutanta.
*
*
*
*
*
Dalej uciekasz przed podaniem kontrargumentów, wskazaniem dowodów na to, że nie opanowałem czytania ze zrozumieniem w "stopniu zadowalającym" oraz rozwinięciem samego pojęcia "stopień zadowalający". Do co i raz zmieniasz temat i zasłaniasz się skopiowanym ode mnie tekstem co jest jeszcze bardziej żałosne. Poległeś na całej linii.
byl tu juz taki jeden uzytkownik ktory myslal ze na sile bedzie rozmawial z kazdym i komentowal kazda wypowiedz......
chlopie nie odpisuj na moje komentarze prosze cie, ok???
*
*
*
*
*
Udzielasz się na forum publicznym publikując swoją wypowiedź więc musisz się liczyć z tym, że ktoś może ją skomentować i się do niej ustosunkować. Nie pomogą tu Twoje prośby i płacze.
z dyskusji z khorne potrafisz seplenic o "dobrych manierach" i "zachowaniu" a gdy ktos prosi cie normalnie o nie wtracanie sie w jego dyskusje to nagle zapominasz o zasadach PRZYTOCZONYCH PRZEZ SAMEGO CIEBIE????
naprawde masz taki niski iloraz inteligencji?
hmmm...
a gdzie ja placze? poprosilem cie milo.......piczas "placze" pokazujesz tylko swoja ochote do prowokacji, ok odpisuj mi a bedziesz sie musial liczyc z pasujaca odpowiedzia
*
*
*
*
*
Najzwyczajniej w świecie ton Twojej wypowiedzi wydał mi się płaczliwy. Kto normalny bowiem prosi innego użytkownika PUBLICZNEGO forum żeby nie odpisywał na jego komentarze? Przypomina mi się przedszkolna piaskownica i "nie odzywaj się do mnie" rzucone przez obrażonego chłopca, który z bezsilności prawie płacze.
a ty przypominasz mi juz wyzej wymienionego uzytkownika ktory jak glupie dziecko musial wtracac sie w kazda dyskusje i odpowiadac na kazdy komentarz myslac ze w taki sposob bedzie "uslyszany" lub chociaz "zrozumiany"
*
*
*
*
*
Odnoszę się do komentarzy, do których chcę... czy tak trudno to zrozumieć? Jesteśmy przecież na forum, na którym panuje wolność słowa, czy tak? Nie rozumiem Twojego problemu kolego. Jakieś dziwne negatywne emocji płyną poprzez Twoje wpisy.
Data: 24-04-2014 15:09:23
Nie pomogą tu Twoje prośby i płacze.
Kolejny dowód, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem :)
normalna prosba jednej doroslej osoby (wlasnie tylko glupie dzieci biora normalne prosby jako "placz" i nie potrafia ocenic takiego czegos poprawnie - dzieci po prostu inaczej odbieraja powazne rzeczy) do (mam nadzieje) drugiej
widac ze nie masz doswiadczenia z sytuacjami gdzie jeden czlowiek normalnie odnosi sie do drugiego....
co tu jest trudnego do zrozumienia?
Kolejny dowód, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem :)
*
*
*
*
*
Kolejny wyrwany fragment z kontekstu, który nie dowodzi niczego poza tym, że dalej migasz się od poniższego:
Dalej uciekasz przed podaniem kontrargumentów, wskazaniem dowodów na to, że nie opanowałem czytania ze zrozumieniem w "stopniu zadowalającym" oraz rozwinięciem samego pojęcia "stopień zadowalający". Do co i raz zmieniasz temat i zasłaniasz się skopiowanym ode mnie tekstem co jest jeszcze bardziej żałosne. Poległeś na całej linii.
nie dziwne...po prostu nie mam ochoty dyskutowac z kims takim jak ty
co tu jest trudnego do zrozumienia?
*
*
*
*
*
To naprawdę dziwne, ponieważ od dobrych kilku komentarzy cały czas ze mną dyskutujesz. Dyskutować nie musisz, ale nie zabronisz mi na forum publicznym cytować Twoich wypowiedzi i się do nich odnosić. Capiche?
od kilku komentarzy probuje tylko wytlumaczyc ci tak proste zasady doroslego zycia ktorych najwidoczniej nie kapujesz......
i co? myslisz ze nie wiem ze tylko prowokujesz nastepne odpowiedzi z mojej strony? przeciez tak samo robil cop........i ty tak samo bazujesz na tym samym
od kilku komentarzy probuje tylko wytlumaczyc ci tak proste zasady doroslego zycia ktorych najwidoczniej nie kapujesz......
*
*
*
*
*
Nie wiem czy to są proste zasady dorosłego życia, które polegają według Ciebie na proszeniu innych żeby Ci nie odpisywali/nie odzywali się do Ciebie. Naprawdę nie słyszałem o takich zasadach.
Z jakimi to niby stosownymi odpowiedziami mam się liczyć? Będziesz mnie obrażał czy co?
widac ze w zyciu nikt cie nie bierze na powaznie dlatego tacy jak ty szukaja wlasnie na takich forach ludzi ktorzy ich docenia albo chociaz "zauwaza" :DDDDDDDDDDDDDD
*
*
*
*
*
Prosiłbym o podanie dowodów na to, że nikt nie bierze mnie w życiu na poważnie oraz że szukam na forach ludzi którzy mnie docenią i zauważą. A może jest tylko Twoje "widzi mi się"? Jeżeli nie podasz dowodów Twoja wypowiedź jest po prostu bezwartościowym zlepkiem śmieciowych oskarżeń.
jezeli nadal nie jestes w stanie zrozumiec czegos to juz nic na to nie poradze ;)
co mialem do napisania ...juz napisalem
jezeli nadal nie jestes w stanie zrozumiec czegos to juz nic na to nie poradze ;)
*
*
*
*
*
Czyli nie masz dowodów na swoje oskarżenia i są one zwykłym zlepkiem śmieciowych pomówień bez pokrycia co czyni Twoją wypowiedź bezwartościową.
Masz chociaż tyle honoru żeby przeprosić?
wszystko sie zgadza, jak w podrecznikach do psychologii.......
moim dowodem jest ostatnie 10 wpisow z twojej strony :) natretne, wscibskie i dziecinne........
*
*
*
*
*
Nie uważam żeby moje wpisy były natrętne, wścibskie czy dziecinne. Jeżeli za natręctwo uważasz oczekiwanie od swoich rozmówców dowodów/argumentów na poparcie ich tez oraz często oszczerstw to tak, jestem natrętnym człowiekiem. Jeżeli za wścibskie uważasz to, że odnoszę się do poszczególnych komentarzy na FORUM DYSKUSYJNYM, to tak jestem wścibskim człowiekiem. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że moje wpisy są dziecinne. Czy masz może jakieś argumenty w tej kwestii czy jest to kolejne oskarżenie bez pokrycia, w rzucaniu których jesteś naprawdę dobry?
PS
Nadal nie ustosunkowałeś się do poniższego:
"Prosiłbym o podanie dowodów na to, że nikt nie bierze mnie w życiu na poważnie oraz że szukam na forach ludzi którzy mnie docenią i zauważą. A może jest tylko Twoje "widzi mi się"? Jeżeli nie podasz dowodów Twoja wypowiedź jest po prostu bezwartościowym zlepkiem śmieciowych oskarżeń."
Ludzie przestańcie z tym trolem dyskutować, bo nigdy nie zniknie. Niech umrze śmiercią naturalną.
*
*
*
*
*
Twoja wypowiedź nie zawiera żadnych argumentów oraz nie dotyczy meritum dyskusji więc jest merytorycznie bezwartościowa. Czy możesz przestać robić offtop i przy okazji mnie obrażać?
Ja też jestem trolem, bo na podstawie wypowiedzi Floyda przetłumaczonej na język polski, wydaje mi się, że Floyd użył argumentu przeciwko chęci podjęcia walki, ponieważ, Pacman współpracuje z Arumem, a nie dlatego, że Floyd się boi Pacmana. Chyba, że rozpatrujemy tylko kwestie, chce/nie chce, to fakt, Floyd nie chce, ale w takim razie po co robic z niego tchórza skoro ma słuszny powód, hmm.