PORTER: BRONER NIE ZAPUKA DO MOICH DRZWI
Mistrz IBF w wadze półśredniej Shawn Porter (24-0-1, 15 KO) przyznał, że nie miałby problemu z walką ze swoim krajanem Adrienem Bronerem (27-1, 22 KO). Wątpi jednak, aby ten chciał stanąć naprzeciw niego w ringu.
W weekend 26-letni Porter zdemolował w ciągu niespełna czterech rund Paulie’ego Malignaggiego. Kilka miesięcy wcześniej „Magika” pokonał też Broner, ale w nieporównanie mniej imponującym stylu. „Showtime” jest więc przekonany, że jego młodszy rodak będzie go teraz omijać szerokim łukiem.
- Też jestem z Ohio, choć z innej części, z Cleveland. Tam również nie brakuje talentów. Innymi słowy, jesteśmy gotowi przejąć to wszystko. Team Porter jest gotowy. Po tym, co zrobiłem z Paulie’em, na pewno jednak Broner nie zapuka do moich drzwi. Pytanie brzmi – gdy ja zapukam, czy on otworzy swoje? – stwierdził czempion.
Po znakomitym występie w Waszyngtonie przed Porterem rysują się bardzo ciekawe perspektywy. Mówi się m.in. o wybuchowej walce z Keithem Thurmanem (22-0, 20 KO), choć „Showtime” nie ukrywa, że liczy na jeszcze większe wyzwania.
- To byłby krok naprzód. Thurman to młodszy zawodnik niż Paulie. Jest niepokonany, jest mistrzem, dlaczego miałby to być krok wstecz? Jednocześnie muszę przyznać, że szukamy nieco większych walk, rywali kalibru Manny’ego Pacquiao czy Floyda Mayweathera. Czuję, że nadszedł mój czas – powiedział.
- psssst, cichoooooo, pogascie swiatla (broner)
:D