PORTER ZNOKAUTOWAŁ MALIGNAGGIEGO!
Niedoceniany Shawn Porter (24-0-1, 15 KO) zdemolował Paula Malignaggiego (33-6, 7 KO) na gali w Waszyngtonie. "Magik" nie miał żadnych odpowiedzi na ataki agresywnego i niesamowicie dynamicznego mistrza, który szukał nokautu od samego początku i już w drugiej rundzie zaczął przełamywać "Magika".
Pretendent był wyraźnie zamroczony także w trzeciej odsłonie, a w czwartej dwukrotnie padał na deski i przyjął kilka straszliwych ciosów, po których osunął się bezwładnie przy linach, a sędzia Sam Williams słusznie przerwał walkę bez liczenia.
KELL BROOK CZEKA NA ZWYCIĘZCĘ >>>
- Nie chcę podejmować pochopnych decyzji w emocjach. Powiedziałem mu, żeby stał się wielkim mistrzem, bo mam nadzieję, że nie przegrałem dziś ze średniakiem, tylko z wielkim pięściarzem. Możliwe, że to koniec, ale poczekam aż emocje opadną - mówił w wywiadzie załamany 33-letni Malignaggi.
Porter obronił tytuł mistrza świata federacji IBF w wadze półśredniej po raz pierwszy. Dawny sparingpartner Pacquiao zaboksował dziś znakomicie, a co najważniejsze - w jego atakach był widoczny jasno nakreślony plan, a nie zwykły chaos, który widywaliśmy wcześniej. 26-letni Shawn potwierdził tym samym, że wciąż się rozwija i zwycięstwo nad Devonem Alexandrem (25-2, 14 KO) nie było dziełem przypadku.
"Magik" jest dobrym bokserem, ale z "wacianymi" raczkami. Jak walczy z kims kto jest nie tylko bardzo silny, ale tez dobry technicznie to ma powazny problem.
Takze, taki bokser jak Porter go prostu go "rozjechal jak walec" (ang: walk thru him).
Poulie nie miał nic na Portera
gdyby nie miał waty w rękawicy może inaczej by to wyglądało
Porter namiesza w tej wadze troche. Ja sam jak wielu bylem pozytywnie zaskoczony tym w jakim stylu rozprwail sie on z magicznym czlowiekiem.
Skoro wiedziałeś to pewnie dzisiaj zarobiony jesteś, bona to, że walka nie potrwa do 10 rundy, był kurs 4.50 bodajże.
Lubię Portera, ale też lubię Malinagieggo - szkoda, że tak skończył, liczyłem że jednak nie będzie dał się tak trafiać i trohę bardziej poskacze.
Porterowi trzeba dać jakiegoś twardziela, który się nie złoży po paru minutach.