KOLEJNA SZYBKA DEMOLKA QUIGGA
Na gali w Manchesterze Scott Quigg (28-0-2, 21 KO) zaliczył kolejną szybką obronę tytułu mistrza świata WBA "regular" w kategorii super koguciej. 25-letni Anglik już w drugiej rundzie odprawił Tshifhiwę Munyaia (24-3-1, 12 KO). Pretendent był na skraju nokautu w końcówce pierwszej odsłony, ale nie dał się jeszcze wyliczyć i podjął dalszą walkę tylko po to, by po minutowej przerwie znów wpaść pod lawinę ciosów Quigga. Pojedynek został przerwany chwilę po kolejnym nokdaunie, kiedy Munyai nie odpowiadał na serię mocnych uderzeń.
Warto przypomnieć, że pełnoprawnym championem WBA i posiadaczem pasa "Super" jest genialny Kubańczyk Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO). Starcie z "Szakalem" nie jest jednak celem Quigga i jego promotorów. Dla Brytyjczyków znacznie ciekawsza byłaby walka z mistrzem Europy Carlem Framptonem (18-0, 13 KO), który zresztą ma na rozkładzie większe nazwiska niż Scott i na obecnym etapie kariery wydaje się być lepszym bokserem.