JASNE CELE SOSNOWSKIEGO

- Jestem w dobrej formie i chcę udowodnić, że moje nazwisko coś jeszcze w boksie znaczy - nie ukrywa Albert Sosnowski (47-6-2, 28 KO), który w następną sobotę zmierzy się w Legionowie z czterokrotnym mistrzem Polski w niższych kategoriach, Włodzimierzem Letrem (1-2, 1 KO).

Ostatnio "Dragonowi" nie wiodło się najlepiej i były mistrz Europy wagi ciężkiej przyznaje, że jeśli nie wygra w dobrym stylu, poważnie zastanowi się nad zawieszeniem rękawic na kołku. Co ciekawe starcie z Letrem będzie dla Alberta pierwszym w ojczyźnie od ponad dwunastu lat.

- Z pewnością będę czuł mały stres, lecz mam nadzieję, że ten dreszczyk emocji wyzwoli we mnie pozytywną energię. Lata lecą, a organizmu już nie oszukam. Jeśli w Legionowie nie wygram w dobrym stylu, to szkoda będzie zdrowia - dodał Sosnowski, który wciąż liczy na odzyskanie pasa europejskiego (EBU).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 18-04-2014 10:59:10 
Dociągnij do 50 zwycięstw Albert i idź na emeryturę, szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 18-04-2014 15:54:09 
Twoje nazwisko już nic nie znaczy. Przykro mi.
 Autor komentarza: awel
Data: 18-04-2014 16:57:07 
znaczy nie znaczy w historii zawsze zostanie ale jedno trzeba mu przyznac ze wychodzac na wage zawsze byl dobrze przygotowany i nie wnosil na ring zwalow sadla i cyckow jak co niektorzy nasi top hw i za to szacun
 Autor komentarza: tomusj45
Data: 18-04-2014 17:12:52 
Sosnowski przegra to
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 18-04-2014 18:00:10 
awel
Pełna zgoda. Tylko po co sie poniżać z jakimś Letrem? po KO od Vitka, Dimitrienki i taksówkarza Sosnowski stał sie workiem do bicia, w dodatku ma juz wyraźne problemy neurologiczne...
 Autor komentarza: awel
Data: 18-04-2014 20:09:27 
niby racja ale bez przesady letra chyba pokona a pozniej jakis fajny hajs przytuli za wawrzyka a wawrzyk nic nie zmadrzal dalej narcyz pelna geba to kto wie jak to sie potoczy tym bardziej na przetarcie mu dwie kukly dali wiec sie tylko wzmocnil w przechwalkach czlowiek biceps:-)
 Autor komentarza: didier89
Data: 18-04-2014 20:49:17 
Ech... można powiedzieć że jeden cios skończył mu karierę ;/
Jak popatrzeć to trochę dziwne... Coś jak ze szkłem/porcelana itp Jak raz rozbijesz to choćbyś nie wiem jak dobrze posklejał to i tak oryginału już nigdy nie przypomni.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.