ZNOWU MARAZM W POLSKIM BOKSIE
Rok 2013 nazwałem kiedyś rokiem prawdy o polskim boksie, ponieważ wielu trzymanych latami "pod kloszem" polskich bokserów dostało wreszcie szansę zmierzenia się z rywalami wysokiej klasy. Większość została zweryfikowana negatywnie, co miało jednak ten dobry skutek, że pozwoliło wreszcie kibicom, trenerom i samym zawodnikom prawidłowo ocenić miejsce, w którym się znajdują i perspektywy na przyszłość.
Początek roku 2014 przyniósł po stronie minusowej przegrane ważne walki Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) i Artura Szpilki (16-1, 12 KO) oraz kolejną, chyba tym razem ostateczną wywrotkę Przemysława Majewskiego (21-3, 13 KO). Na plus możemy zaliczyć jedynie zwycięstwo Kamila Łaszczyka (16-0, 7 KO) w USA i w miarę udane „przecieranie się” Andrzeja Wawrzyka (29-1, 15 KO) i Mateusza Masternaka (32-1, 23 KO) po ubiegłorocznych porażkach.
Bardziej niepokojący jest brak aktywności wielu polskich pięściarzy. Grupa KP panów Wasilewskiego i Wernera w ubiegłym roku zasłużyła sobie na uznanie sympatyków polskiego boksu, konfrontując wreszcie swych bokserów z przeciwnikami z wyższej półki. Jednak w tym roku, wbrew oczekiwaniom, mamy na razie powrót do niechlubnej przeszłości. Co prawda, przypadek „najbardziej zasłużonego prospekta RP” Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO) można uznać za usprawiedliwiony, bo uzgodniona walka z Yoanem Pablo Hernandezem nie doszła do skutku z przyczyn niezależnych od dobrej woli i umiejętności kierownictwa grupy, to jednak przy innych nazwiskach pojawiają się znaki zapytania. Dlaczego wciąż nie walczy lider grupy, mistrz świata Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO), który w swych ostatnich pojedynkach wykazywał się życiową formą? Nie wykorzystywanie takiej „maszynki do robienia pieniędzy”, jaką jest obecnie Diablo zakrawa na jakiś ponury paradoks. Dlaczego znowu „rdzewieje” Łukasz Janik (26-2, 14 KO), który przyzwoicie wypadł w walce z Olą Afolabim? Jakie są dalsze plany odnośnie Krzysztofa Głowackiego (21-0, 14 KO), którego szczyt formy (zwycięstwo nad Matty Askinem) chyba został już bezpowrotnie zmarnowany? Czyżby cała para poszła w gwizdek (tj. Szpilkę)?
Jeszcze gorzej to wygląda, jeśli chodzi o innych polskich bokserów (tj. spoza KP). Uwikłany w spory ze swoim promotorem drugi rok z rzędu nie boksuje Mariusz Wach (27-1, 15 KO). Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO) miał wrócić na angielskie ringi, ale na zapowiedziach się skończyło. Od 10 miesięcy nieaktywny pozostaje Dariusz Sęk (19-1-1, 7 KO). O Damianie Jonaku (37-0-1, 21 KO) wiadomo jedynie, że „odszedł w siną dal”. Polskiego boksu nie stać na marnowanie takich talentów, tym bardziej, że nowych na ich miejsce nie widać.
W pierwszym półroczu 2014 czeka nas jeszcze walka Andrzeja Fonfary (25-2, 15 KO) z Adonisem Stevensonem o pas mistrzowski WBC w wadze półciężkiej, gdzie o sukces będzie bardzo ciężko. Czasami mam wrażenie, jakby na barkach tego szczupłego chłopaka zawisła cała przyszłość polskiego boksu.
Czytaj więcej na stronie autora - www.bokserzy.cba.pl >>>
Szczurek , Fonfara i przede wszystkim Diablo pokazali jak dobry jest Nasz zawodowy boks .
Natomiast płakać że Adamek , Master , Proksa przegrywali w przedbiegach , sorki ale niema powodów .
Jedynym najbqardziej kontrowersyjnym polskim bokserem jest Wach .Przegrał ale gdyby nie to co sie dzieje już dziś byłby nadal liczył sie w grze , to jedyny punkt polskiego boksu o którym można powiedzieć w kwestiach zawodu .
oczywistym jest że Włodarczyk dawno powinien być gwiazdą wielkiego formatu i przynosić duże profity ale jesli kretyni nie dają jego walk na otwartym polsacie to Diablo owszem jest doskonałym bokserem ale tylko dla nas ,tych siedzących na forach .
piłkarz europy pan .... z Bajer Fulu , wiadomo kto a reszte wypełniła siatkówka ... :)
Ku**a tyle lat jest moim idolem bokserskim ale za to szopkę z polityką to nie popuszczę.
sorki ale to jakiś żart z waszej strony ? prowadzony jest dobrze , kariere robi tylko w kasie ma troche mało jak na mistrza najwyżej cenionej organizacji ale są tego konkretne powody .
LHW nie istnieje w stanach i Angli . Pozostaje Europa z kontrolowaniem przez grupy z Niemiec .
Wtej sytuacji bardzo ciężko znależć ludzi którzy wyłożą kase . Sytuacja byłaby zupełnie inną gdyby
telewizja polska (w sumie to niejest polska telewizja ale ...) czyli Polsat przestałaby patrzeć na walki obecnie naszego najlepszego boksera jako chwilowy dopływ niewielkich pieniędzy a zainwestowała by zerowe kwoty w promocje jego osoby i boksu zawodowego być może za chwile miałaby duże zyski , bokserzy zaczeliby zarabiać a do klubów bokserskich w całej polsce przyszło by wiele tysięcy nowych młodych adeptów . Cały prob;lem polega na tym że telewizja Polsat jest instytucją która rzeruje na tym co jest i nie chce rozwijać niczego poza kontrolą wpływów w polityce kraju bo to daje im pozycje .
Sorry atmel ale głupi to jesteś Ty co najwyżej i twój spam tutaj. Nie obrażaj fanów mma bo jest ich mniej. Nie ich wina że na galach jest więcej "Januszy" którzy cieszą się z byle koksa który walczy i głośno krzyczy przed walką.
...
Spadaj głupku jeśli nie dotarło do ciebie o czym napisałem !
Jeśli poczułeś sie urażony moimi tekstami to widać brak ci pół mózgu !!!
..
z poważaniem Atmel .
Super Nice G - jak sie weźmie do pracy, kto wie, może da jeszcze pare fajny walk, ma ten styl !
To samo wachu, móglby zarobić nieźle i w kolejce po tytuł WBC nie stawiał bym go na straconej pozycji, bo podejrzewam, że jego nikt by nie położył skoro nie zrobił tego Władek. A Mariuszowi zawsze może się udać trafić. Łaszczyk i Szymański fajnie sie rozwijają, mam nadzieje, że bedzie pociecha. Szpilka, może za lat kilka, jak solidnie popracuje. Masternak, nastepna duża walka zwerfikuje wszystko. Wtedy będzie można wydać osąd. Przegapiłem kogoś wartego uwagi ? Oczywiście ,mam nadzieje na pare emocjonujących walk polsko-polskich na naszym podwórku! :)
Wach będzie czekał aż Global go kopnie w zadek i powie że nie ma ochoty na jego bułgarskie szopki,a do tego czasu będzie pewnie u babci maliny promował pierogi
Proksa z dnia na dzień lepszy i młodszy się nie robi i też powinien się zastanowić czy stawia na boks czy na bank spółdzielczy :)
Adamek wiadomo,no coment
z Diablo to rzeczywiście trwonienie czasu
panowie z KP czekają na kolejną wypłatę życia a może się okazać że Włodar jeszcze rok będzie rdzewiał jeżeli nie wyjdzie nic z walk w Rosji
Kołodziej będzie czekał na walkę z Hernandezem aż się zestarzeje a menago nie puści go na żadngo innego wymagającego przeciwnika ani też na krajowe konfrontację wiadomo dlaczego
Wawrzyk kolejne lata obijania emerytów
Master nie rozwija się kompletnie więc jeżeli dojdzie do walki z Makabu przynajmniej znowu będzie miał poprzeczkę wyżej niż wszyscy krajowi cruiserzy prócz Diablo
Głowacki pewnie też czekają na wypłatę życia i będzie prowadzony jak Kołodziej
Wszyscy o tym wiedzą.
Młodzież się nie garnie do boksu i będzie coraz gorzej- pokolenie Playstation.
Amatorzy się nie rozwijają a przeskok do boksu zawodowego jest bardzo ciężki.
Jako portal bokserski moglibyście jakieś talenty w amatorce wyszukiwać.