SCHAEFER: NIE CHCĘ MIEĆ NIC WSPÓLNEGO Z ARUMEM
Przedstawiciele Golden Boy Promotions, z Oscarem De La Hoyą i Richardem Schaeferem na czele, odpowiedzieli na niedawne tyrady szefa Top Rank Boba Aruma, który namawiał kibiców do bojkotowania zbliżającego się pojedynku Floyda Mayweathera Jr (45-0, 26 KO) z Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO).
Obie grupy od lat pozostają w konflikcie, podsycanym ostatnio przez 82-letniego promotora. Skrytykował on Mayweathera i jego współpracowników za to, że zgodzili się na walkę z Maidaną, która jego zdaniem ze sportowego punktu widzenia nie ma żadnego sensu. Co innego pojedynek z promowanym przez niego Mannym Pacquiao (56-5-2, 38 KO). Temat wyczekiwanego od dawna starcia powrócił po zwycięstwie Filipińczyka nad Timem Bradleyem i Arum uważa, że w końcu się odbędzie, jeżeli kibice zaczną bojkotować pojedynki Mayweathera.
- Nigdy nie miałem problemu z Bobem Arumem. Doceniam to, co zrobił dla mojej pięściarskiej kariery. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości. Powtarzam, osobiście nie mam żadnego problemu z Bobem – dyplomatycznie stwierdził De La Hoya.
W zupełnie innym tonie zachowanie szefa Top Rank skomentował dyrektor wykonawczy GBP Richard Schaefer.
- Ja z kolei mam problem z Arumem, nic się w tej kwestii nie zmienia. Nie mam zamiaru współpracować z nim ani jego grupą. Zbyt wiele się wydarzyło, po prostu nie chcę już mieć z nim do czynienia. Jeżeli Oscar chce mu wybaczyć i się pogodzą, to fajnie, będę się cieszyć. Nie będę jednak pracować z Top Rank – powiedział.
Podobnego zdania jest wieloletni doradca Mayweathera Leonard Ellerbe.
- Nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie obchodzi mnie to, co mówi Bob Arum. Wszystko, co wychodzi z jego ust, to kłamstwo. My robimy swoje, oni swoje, i życzymy im wszystkiego najlepszego. Czekamy na wielką galę 3 maja, spodziewamy się pełnej hali i wielkich wpływów z PPV – oznajmił.
Wygląda więc na to, że jedyną drogą do walki z Mayweather vs Pacquiao jest, tak jak mówił Amerykanin, zakończenie przez Filipińczyka współpracy z Arumem. Wiążący ich kontrakt wygasa z końcem bieżącego roku, nie wiadomo jeszcze, czy zostanie przedłużony.
Los jest przewrotny i za to go uwielbiam xDDD Podczas gdy hejterzy życzą królowi PPV i P4P porażki i bankructwa on pali sobie banknoty grając im na nosach. Z kolei ich ulubieniec na stare lata ledwo będzie wiązał koniec z końcem przez długi w skarbówce i wydojenie go przez Aruma. Nie zdziwie się jak Pacquiao będzie jeszcze zasuwał z mopem w gymie Mayweathera lub mył mu na starość samochody xDD
Pacqiao na starość założy knajpę z żarciem chinskim.Będzie kucharzem.Co z tego że z Filipin, skośne oko ma to się zna na chinszczyźnie.
*
*
*
*
*
Od kogo dostanie kredyt na założenie działalności gospodarczej z takimi długami xDDD? Wiadomego pochodzenia jest Arum i być może udzieli pożyczki na rozruch, ale jak to bywa z nim i jego pobratymcami, biorą duży procent. Przy naiwności Paca nie będzie miał problemów z oszukaniem go ponownie.
Stosunkowo niedlugo wszystkie konflikty z Bobem Arum'em w roli glownej I tak przejda na dalszy plan a to dlatego ze Bob ma prawie 83 lata I raczej wczesniej niz pozniej.......umrze.
Stosunkowo niedlugo wszystkie konflikty z Bobem Arum'em w roli glownej I tak przejda na dalszy plan a to dlatego ze Bob ma prawie 83 lata I raczej wczesniej niz pozniej.......umrze.
*
*
*
*
*
Jest takie stare indiańskie przysłowie, które mówi że złego licho nie bierze xD
Kolega pijany, czy mógłbyś przestać walić w swych postach te gwiazdki? To jest dość irytujące i już KnockKnock mniej kłuje w oczy, niż to.
Data: 17-04-2014 14:15:04
Stosunkowo niedlugo wszystkie konflikty z Bobem Arum'em w roli glownej I tak przejda na dalszy plan a to dlatego ze Bob ma prawie 83 lata I raczej wczesniej niz pozniej.......umrze.
Co to zmieni? Jest jeszcze rasista Haymon i cwaniaczek Schaeffer i wielu innych. Niestety sport jest tym całym promotorstwem skażony.
Jest jeszcze rasista Haymon.
Dlaczego Haymona nazywasz rasistą?
Jak niedawno pisałem tu na głównej,prędzej to Oscar dogada się z Arumem niż Schaefer.Nie dziwię się,że pewne osoby nie chcą robić interesów z Arumem.. z Kingiem,też niejeden nie życzył sobie współpracy.Jak ktoś dal się poznać jako "szumowina", to później jest tak traktowany.
...
zwykle zaklamane pieprzenie i manipulacja . Poprostu dążą do zdominowania runku bokserskiego i zwielokrotnienia zysku swoimi ustawkami .
Skoro tak nielubi Aruma to niech Money zleje Pacmana ! hashasha...
A oburzenie Aruma kiedy to tuż przed oczekiwaną bardzo walką na obiekcie wiszą reklamy Moneya jest jak najbardziej zrozumiałe .
zeby za jakis czas nie okazało sie ze Al Haymon zostanie Alem Capone boksu
Floyd pozycza od niego kase miedzy walkami wiec taki zarobiony nie jest jak wielu z was sadzi
pisanie, ze jedyna szansa na walke mannyego z floydem jest zakoczenie wspolpracy z arumem jest tak samo madre jak jedzenie za przeproszeniem gowna. ktos wypuszcza je z geby, a ktos inny zjada.
A Bradley żadnym wirtuozem nie jest.
Ile mocnych prawych załapał Manny?
I żaden nie leciał na szczękę.
Floyd mógłby posadzić Mannego w takiej dyspozycji.
Manny może tylko zyskać odchodząc od oszustów Aruma i Koncza.
"Oszukać brata w wierze, to grzech, oszukać goja, będzie wam oddane w niebie."
Jak widać to silniejsze od nich, skoro złupili swojego najlepszego zawodnika na podatkach.
Może w ten sposób chcą go uwiązać.
Albo zostajesz z nami albo zbankrutujesz...
Gnoje nie szanują żadnej świętości.
Manny człowiek wierzący, powierza im swoje pieniądze i karierę, a ci go jadą.