CHISORA: ZOBACZYCIE NOWEGO MNIE
- Nie mogę się już doczekać tego dnia. Wciąż zostało jeszcze siedemnaście tygodni, a ja już się czuję jakbym go piekł. Nie wytrzyma tego co wniosę do ringu - zapowiada żądny rewanżu Dereck Chisora (20-4, 13 KO), który 26 lipca w niemal dokładnie trzecią rocznicę porażki spróbuje się ogdryźć Tysonowi Fury'emu (22-0, 16 KO).
- Kiedy podkręcę temperaturę, on szybko opuści moją kuchnię. Fury będzie uciekał po ringu, jednak ja go w końcu upoluję. A wtedy będzie koniec zabawy - dodał aktualny mistrz Europy wszechwag i powrócił do pierwszej potyczki ze swoim rodakiem.
- To było trzy lata temu. Od tego momentu narodziłem się ponownie jako zawodnik. Zobaczycie. Gdy już rozprawię się z Tysonem, a wy porównacie mnie w obu tych pojedynkach, to sami zauważycie, że to już nie ten sam Dereck co wcześniej - zakończył Chisora.
Fury nigdy nie będzie dominował, przepraszam ale zapomnijmy o tym, to kretyn ktory robi tylko show jak np Broner, zeby maszynka sie nakręcała i jak najwiecej kasy
jest tłusty, ociężały, głupi, technicznie nie ma rewelacji...nawet z watą w rękawicach Cunningham go położył na deski. jedyne co w tym nazwisku może nas zdziwic to ten jego kuzyn Hughie Fury,młody silny, mistrz świata amatorów w wieku 18lat, na zawodowych ringach jak burza, chciał bić rekord Mike Tysona ale chyba zrezygnował bo cos o nim ucichło xD
Fury jest za szybki na nogach a przewaga zasięgu zrobi swoje i znowu będzie go łatwo punktował a dodając do tego słabszą już wytrzymałość Chisory może być KO
wage cieżką ale sa lepsi
Fury jak schudnie wezmie się ostro do treningów będzie szybszy bedzie nieznacznym Faworytem.
nawet jak Chisora powinien być lepiej przygotowany ale swoje już przyjoł od Vitalija i heya i nawet troche od topornego heleniusa.i nie ma tej odpornośći co kiedyś. Furego ( choć wkurza mnie jego pajacowanie)w przypadku wygrania z Chisorą
Nie tylko z Władem przegrałby ale również myśle że Stiverne ,Pulewem,povietkinem
a łatwo by nie miał z wilderem Głazkowem , Jennigsem.