CHAMBERS: TERAZ JESTEM DZIESIĘĆ RAZY LEPSZY!
Kilka lat temu Eddie Chambers (38-4, 20 KO) zaliczał się do najlepszych ciężkich na świecie. Od tego czasu doznał kilku porażek i jego akcje spadły, jednak Amerykanin przekonuje, że pod wodzą nowego trenera poczynił wyraźne postępy.
- Tak wyglądał ranking wagi ciężkiej w 2009 roku – napisał na Twitterze, publikując zestawienie, w którym zajmuje trzecie miejsce, za braćmi Kliczko i Aleksandrem Powietkinem. - Za sprawą Petera Fury’ego jestem teraz 10 razy lepszy! Od dawna jestem w tej grze, a wciąż jestem młodszy niż większość tych wszystkich promowanych ciężkich.
Na przestrzeni ostatnich trzech tygodni Chambers odniósł dwa zwycięstwa, a kolejną walkę ma stoczyć już 10 maja. 32-latek chce odbudować formę po nieudanej przygodzie z wagą cruiser i wkrótce wrócić do walk na szczycie królewskiej kategorii.
Przy tak skomplikowanych obliczeniach polecam stosowanie metody liczenia na palcach ;)