ROACH LICZY NA REWANŻ COTTO vs MAYWEATHER
Miguel Cotto (38-4, 31 KO) na początku czerwca skrzyżuje rękawice z Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO). Trenujący go Freddie Roach ma nadzieję, że ewentualna wygrana poprowadzi Portorykańczyka do rewanżu z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO).
Cotto skrzyżował rękawice z "Pięknisiem" dwa lata temu. Jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył wówczas Floyd, ale po zejściu z ringu przyznał, że skończył właśnie najtrudniejszą walkę w całej dotychczasowej karierze. Wtedy w narożniku Miguela stała jeszcze Pedro Diaz. Roach jest zdania, że z nim w składzie Cotto miałby realną szansę na zdetronizowanie genialnego rywala.
- Wierzę iż gdybym to ja wtedy był jego szkoleniowcem, to Miguel wygrałby tamtą walkę. Dlatego mam nadzieję, że jeśli zwyciężymy Martineza, uda się nam doprowadzić do rewanżu z Mayweatherem - stwierdził Roach.
Martinez jest za duży, za silny, za mocno bije i jest za dobry technicznie.
wole trzymać kciuki za lare by ograł alvareza. wtedy mielibyśmy godnego przeciwnika dla mayweathera... lara ma większy zasięg od mayweathera i dobrą szybkość. ciekawe jak mayweather by sobie z nim poradził? wypunktować lare byłoby mu ekstremalnie trudno.
Floyd/Martinez mógłby zamknąć oczy zadać lewy prosty/prawy prosty i tam na pewno będzie głowa Cotto.