MAKABU DLA MASTERNAKA
Pomimo porażki w październiku ubiegłego roku i utraty statusu mistrza Europy kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak (32-1, 23 KO) nie stracił zaufania swoich pracodawców i miał obiecaną dużą walkę w niedługim terminie. Jak się okazało te obietnice znalazły pokrycie.
Wrocławianin po pierwszej porażce w karierze zmienił trenera z Andrzeja Gmitruka na Piotra Wilczewskiego. Już z nim w narożniku odbudował się dwoma zwycięstwami. Najpierw w pierwszy weekend lutego brutalnie znokautował w czwartej rundzie Sandro Siproszwilego, a w minioną sobotę przez osiem rund obijał Stjepana Vugdeliję, jednak nie zdołał postawić przysłowiowej kropki nad "i". Teraz czeka go już jednak znacznie trudniejsza przeprawa. Będzie nią bardzo groźny Ilunga Makabu (16-1, 15 KO).
Pięściarz reprezentujący barwy Kongo źle rozpoczął karierę. Już w pierwszym występie - wtedy jeszcze w wadze półciężkiej, przegrał szybko przez nokaut w pierwszej rundzie z innym debiutantem, Khayenim Hlungwane. Potem było już znacznie lepiej. Po dwóch ekspresowych zwycięstwach postanowił przenieść się na stałe do góry i startować już w limicie dywizji junior ciężkiej, gdzie limit wynosi 90,7 kilograma. W 2011 roku zastopował niezłego Pedro Otasa, zgarniając przy okazji pas mniej prestiżowej federacji WBF. Trzy miesiące później na jego biodrach zawisł pas już poważnej organizacji - IBF, choć tylko w wersji młodzieżowej. Zasłynął jednak dopiero w lipcu ubiegłego roku, gdy podczas gali w Monte Carlo nieoczekiwanie wypunktował po świetnym pojedynku uważanego przez niektórych za przyszłą gwiazdę Dmitro Kuczera (21-0). Kilka tygodni później efektownie znokautował groźnego Amerykanina Erica Fieldsa w piątej rundzie. Ostatni raz zaboksował na początku lutego. Wówczas już w drugiej odsłonie zastopował Rubean Angela Mino. Należy jednak dodać, że Argentyńczyk pomimo wspaniałego rekordu (20-0, 20 KO) nie był rywalem z najwyższej półki.
Co ciekawe Masternak dostał propozycję walki z Makabu zaraz po porażce z Grigorijem Drozdem. Wtedy jednak chciał się trochę odbudować, jak również złapać lepszy kontakt z nowym trenerem. Dlatego odmówił za pierwszym razem. Druga oferta przyszła zaraz po zwycięstwie nad Siproszwilim. Tak więc wychodząc do ringu naprzeciw Vugdelijy miał już podpisany kontrakt na starcie z Makabu i musiał tylko dopełnić formalności z twardym Chorwatem.
Stawka też jest wysoka. Lepszy z tej pary zdobędzie bowiem tytuł mistrza świata federacji WBA w wersji tymczasowej. Wszystko przez zawiłą sytuację na samym szczycie i powtórzonej walce Guillermo Jonesa z Denisem Lebiediewem. Jeśli więc Masternak wygra i zdobędzie pas w wersji tymczasowej, będzie również pierwszy w kolejce do spotkania z pełnoprawnym championem. A tu w grę będą już wchodziły spore pieniądze.
Zero wsparcia dla polskich talentów. Aż brak słów jak bardzo każdy wierzy w naszych pięściarzy :)Master to wygra, wierzę że stać go na to. pozdro
*
*
*
*
*
Oczywiście, że większość polskich kibiców będzie w tej walce za Masternakiem. Nie zmienia to jednak faktu, iż każdy ma prawo do realnej oceny jego szans w starciu z Makabu, a te są NIKŁE, żeby nie powiedzieć ZEROWE.
Mateusz nie ma kompletnie półdystansu, klepie wszystko w jednym tempie, jest dziurawy w obronie, nie dysponuje mocnym ciosem i jest sztywny jakby połknął kij od szczotki. To wszystko oraz forma z ostatnich pojedynków nie wróży niczego dobrego w starciu z Makabu, a jego zapowiedzi o zmianie stylu na bardziej ofensywny i bardziej półdystansowy sprawiają, że będzie to wodą na młyn dla Ilungi Makabu, który według mojej profesjonalnej oceny przejedzie się po Masternaku jak walec. Mateusz nie ma argumentów w tej walce i przegra przed czasem.
Niestety każdy wie jak słaba jest obrona Masternaka i to może okazać sie kluczowe. Z drugiej strony do walki jest trochę czasu. Dla mnie faworytem Makabu, ale mam nadzieję że Masternak mnie tym razem pozytywnie zaskoczy. Wygrana nad takim rywalem, to lepsza sytuacja niz po zdobyciu EBU
master jest dobry,młody i ambitny
troche powinien zlapac tego lusu,skladac serie z wikeszej ilosci ciosow
ale z drugiej strony fajnie bedzie zobaczyc dwoch takich wiejskich bijoków z młotkiem w łapie xD
MYSLE ZE bedzie ciekawie...zobaczymy kursy to moze i kupon sie pusci
pozdroooo
Narzekają wszyscy na słowako i węgrożerców a jak pojawia się Stevenson dla Fonfary czy Makabu dla Mastera to łolaboga... czy już nawet roSzpunka dla Jennigsa - jak tu im kurwa dogodzić.
Szacun dla Mastera jeśli podejmie rękawice.
wedlug mnie ta sobotnia walka mastera byla bardzo zla wyglada gorzej niz za Gmitruka
Mogło się wydawać,że Masternak to mądry gość.Skończył AWF,ale gdzie z taką motoryką on to Mchunu czy do Drozda.Z kilometra widać,że jest wolniejszy,słabsza obrona i reakcja też sporo słabsza.Nie chcę się znęcać,ale czy większość nie wie czym jest boks?Teraz jest moda na masę,:D,może dlatego.Widać,że Masternak się męczy walcząc.Tam nie ma płynnych ruchów,wszystko jest wymuszone i na dodatek nie jest puncherem jak np. "Diablo".
Nie przesadzajcie z tym pesymizmem!!!! Master ma szanse i to o niebo wieksze niz drewniak Kolodziej. Fajna walka i za ambicje sie juz nalezy wsparcie i trzeba kibicowac naszemu!!!
*
*
*
*
*
Jakie szanse ma Master na dystansie 12 rund z puncherem, który jak trafi to usypia? Prezentując obronę z ostatnich walk, to swoje jednostajne klepanie i sztywność w obronie to Mateusz to przegra gładko przed czasem. On nie ma żadnych szans w tej walce, nie ważne ile wykrzykników wstawisz i jak będziesz wspierał i kibicował naszemu. Nie wejdziesz z nim do ringu.
Autor komentarza: wojtyla85Data: 14-04-2014 16:50:42
Nie przesadzajcie z tym pesymizmem!!!! Master ma szanse i to o niebo wieksze niz drewniak Kolodziej. Fajna walka i za ambicje sie juz nalezy wsparcie i trzeba kibicowac naszemu!!!
*
*
*
*
*
Jakie szanse ma Master na dystansie 12 rund z puncherem, który jak trafi to usypia? Prezentując obronę z ostatnich walk, to swoje jednostajne klepanie i sztywność w obronie to Mateusz to przegra gładko przed czasem. On nie ma żadnych szans w tej walce, nie ważne ile wykrzykników wstawisz i jak będziesz wspierał i kibicował naszemu. Nie wejdziesz z nim do ringu.
Dokładnie, po za tym nikt nie napisał że nie będzie kibicował Masterowi, a spekulują jedynie nad jego szansami a także obecną formą. To coś złego ??
musi zaczac punktowac i zapmniec o nokautach bo tego na wysokim pozimie nie jest w stanie ogarnac
dajesz master
Makabu ma cios ale nie przesadzaj bo to nie jest Huckic. Master jest jednym z lepszych polskich profesjonalistow i walka jest atrakcyjana, mysle ze nie jest bez szans jedynie obrona mnie troche martwi bo Master rzeczywiscie duzo przyjmuje. Wiem ze nie jest faworytem ale dajmy chlopakowi szanse!
Szykuje się super walka z dużymi emocjami, no i przede wszystkim z udziałem Polaka. Takich pojedynków potrzeba kibicom. Najpierw fonfara, a potem masternak. Fajnie się zapowiada.
A szansa z makabu jest. Dobrze milan piszesz, o ko trzeba zapomnieć i nastawiać się na pełne 12 r. Na tym oziomie ko przychodzi "samo z siebie". Wbrew temu co tu niektórzy piszą, masternak może znokautować jednym ciosem. Potrzeba tylko precyzji i timingu, a to nie wychodzi jak się nastawia na ko, tak jak to czynił masternak w ostatnim pojedynku.
Kuczer boksował pełny dystans i dał trudną walkę makabu, to i masternak może. Makabu wydaje się badzo mocny ale to boks i wszystko może się zdarzyć. Dlatego tak lubię tę dyscyplinę.
Master jedziesz z nim!!
Po pierwsze, podniósł ręce i zaczął trzymać jako taką gardę. Oczywiście są w niej dziury ale jest znacznie lepiej.
Po drugie, zaczął wiecej chodzić i wywierać presję na przeciwniku.
Masternak ma duże ograniczenia, w szczególności słabą motorykę i tego nie przeskoczy, ale moim zdaniem Wilczewski jest w stanie nauczyć go więcej niż Gmitruk, którego osobiście uważam za dobrego analityka i słabego trenera.
ciężko się z Tobą zgodzić że wywieranie pressingu to jest postęp. to jest styl walki czy też taktyka. na makabu niekoniecznie skuteczna wg mnie.
Data: 14-04-2014 17:28:30
Lepiej teraz poznać możliwości mastera niż potem jak będzie miał nabity rekord w wieku np 35 lat jak to miało miejsce w przypadku kariery Adamka, cała kariera walk z przeciętniakami a jak przychodziło do walki z kimś dobrym to porażka.
Adamek wygrywał z Brigsem, Ulrichem, cunnem, Bellem, Areolą ich nazywasz przeciętniakami?
nie karm trolla, on pod każdym tematem pisze o Adamku
Natomiast wydaje mi sie ze dosc slabo czuje dystans i nie jest wtedy tak grozny,zdarza tez mu sie zostawiac nogi z tylu
Ogolnie ma szybsze rece niz nogi
Masternak musi miec kondycje na 15 rund i byc mega czujny cala walke,wtedy moze wygra,bo Makabu nie jest jakims wybitnym piesciarzem
andrewsky
Czy Ty w ogole widziales Makabu?? Jesli Ilunga nie jest dla Ciebie wybitnym piesciarzem wagi cruiser to w takim razie kto nim jest??? Oceniaj potencjal zawodnika, a nie patrz na to, ze niby z nikim wybitnym nie walczyl. Sorry, ale taki Kucher mialby realne szanse na pas w walce z kazdym mistrzem cruiser, tak samo Fields. Walki Kucher-Makabu i Fields-Makabu staly na poziomie mistrzowskim. Nie daje zadnych szans Masternakowi. KO do 8 rundy.
Master wszechstronniejszy???? Widziales u Mastera podbrodkowe???? Ja nie, Makabu ma bez porownania wiekszy reprtuar ciosow.
Widać go bardzo wyraźnie.
W ogóle Master jest sztywny jak by miał kij zamiast kręgosłupa.
Master z Makabu- średnio to widzę.
Życzę Masterowi wygranej, ale chętnie bym go zobaczył z Afolabim.
ale boks to biznes jak mówi europosel Adamek,
niech wreszcie da dobra walke, nawet jezeli przegra to bedzie na topie,
ale musi pokazac swój kunszt, takiej walki jak z Drozdem nikt juz nie chce ogladac,
przegrana jest wpisana w bokserski zawód, Master jeszcze mlody, murzyn silny jak cyborg, ale kazdy ma slabe strony, moze akurat Master sie dobrze przygotuje i pokona muskularego murzna, King-Konga :-)
Mateusz nie jest na poziomie Szpilki, który sam się rzucił na Jenningsa a wcześniej leżał na deskach z przeciętniakami. Ma wszelkie podstawy i jednocześnie prawo do tego by mierzyć się z takimi pięściarzami jak Makabu. Mateusz idzie dobrą drogą, nie ma na co czekać.