ROACH ZADOWOLONY TYLKO POŁOWICZNIE
Salvador Rodriguez, Boxingscene
2014-04-14
Freddie Roach jest oczywiście zadowolony z wygranej Manny'ego Pacquiao (56-5-2, 38 KO) nad Timothy Bradleyem (31-1, 12 KO), ale wciąż widzi pewne niedociągnięcia w boksie swojego podopiecznego, jakie chciałby poprawić.
- Na pewno nie mogę powiedzieć, że on już powrócił do najlepszych swoich czasów, bo tego jeszcze nie widziałem. Naturalnie trenowaliśmy bardzo ciężko do tej walki, jednak wciąż brakuje mu jeszcze kilku rzeczy. Nad kilkoma elementami pracowaliśmy na obozie i niektóre z nich jeszcze nie funkcjonują. Nie jestem na przykład zadowolony z pewnych taktycznych rozwiązań i tego jak wyglądał ten pojedynek - stwierdził legendarny szkoleniowiec.
Nogi już odmawiają posłuszeństwa. Manny stał w miejscu i przyjmował ciosy, a tylko od czasu do czasu zrobił jakiś zryw-przyśpieszenie. Mocy w rękach też już najwyraźniej brakuje ;/ ciosów też nie było za wiele.
Prawda to była walka mistrzowska, a nie odbudowanie z jakimś bumem, ale za wesoło to nie wyglądało. Wyraźniej wygrał pierwszą walkę...coś ala Lewis-Holyfield
moge podpisac sie tylko pod tym co napisaliscie
cios juz nie sieje takiego spustoszenia jak wczesniej , szybkosc spadał , wydolnosc rowniez i niestety coraz zcesciej narazony jest na kontry bo nie do konca lapie dystans w niektorych akcjach
co nei zmienia faktu ze wtym wieku pokonal jednego z najlepszych polsrednich
Szacun MAnny