P4P: ZMIANY W RANKINGU
Najważniejsza (z punktu widzenia światowego boksu) walka pierwszego półrocza za nami, czas więc na uaktualnienie rankingu najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Na czele bez zmian - powracający za trzy tygodnie Floyd Mayweather Jr (45-0, 26 KO) utrzymuje pierwszą pozycję, a za jego plecami pozostaje nieaktywny Andre Ward (27-0, 14 KO). Na trzecim miejscu plasuje się Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO), który po zwycięstwie w rewanżowym pojedynku z Timothym Bradleyem (31-1, 12 KO) znów może zostać uznany za jednego z królów boksu zawodowego.
Istotne zmiany zaszły nieco niżej. Genialny Kubańczyk Guillermo Rigondeaux (13-0, 8 KO) wraca na czwartą pozycję, a tuż za nim klasyfikujemy króla wagi ciężkiej Władimira Kliczko (61-3, 51 KO). "Desert Storm" ląduje na szóstym oczku, a więc tuż przed Juanem Manuelem Marquezem (55-7-1, 40 KO), którego zdpokonał w bezpośrednim pojedynku. Ósmy w naszym zestawieniu jest Nonito Donaire (32-2, 21 KO), jednak przy wyraźnym spadku formy jego miejsce w rankingu jest zagrożone i jeżeli "Flash" nie poradzi sobie z Simpiwe Vetyeką, po wielu latach pożegna się z listą najlepszych.
Pierwszą dziesiątkę dopełniają dwie gwiazdy wagi średniej - Giennadij Gołowkin (29-0, 26 KO) i Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO). Z uwagi na wysoką aktywność oraz równą formę Kazacha oraz przedłużającą się przerwę Argentyńczyka zamieniamy "GGG" i "Maravillę" pozycjami. Spadek zanotowali wciąż młodzi, a już utytułowani Mikey Garcia (34-0, 28 KO) i Danny Garcia (28-0, 16 KO), którzy w swych ostatnich występach napotkali mniejsze lub większe problemy. Z rankingiem pożegnał się Carl Froch, a w wolne miejsce wskoczył Adonis Stevenson (23-1, 20 KO).
Należy oczekiwać, że w najbliższym czasie do zestawienia może trafić także Siergiej Kowaliow (24-0-1, 22 KO). Jedynym warunkiem jest tutaj utrzymanie przez niego znakomitej passy. Jedna wpadka któregoś z zawodników z miejsc 7-15 i rosyjski super puncher trafi na listę najlepszych. Wśród oczekujących jest także Erislandy Lara (19-1-2, 12 KO), który niechybnie zastąpiłby "Canelo", gdyby nie fakt, że w korespondencyjnym pojedynku z Alfredo Angulo rudowłosy gwiazdor wypadł zdecydowanie lepiej.
Zapraszamy do dyskusji i podawania swoich rankingów P4P!
1. Floyd Mayweather Junior, USA
Rekord: 45-0, 26 KO
Wiek: 37
Pseudonim: Money
Kategoria wagowa: półśrednia/junior średnia
Dzierżone trofea: WBC (147, 154), WBA Super (154), The Ring (147, 154)
Ostatnia walka: S. Alvarez - 14.09.2013 - W MD 12
Następna walka: M. Maidana - 03.05.2014
2. Andre Ward, USA
Rekord: 27-0, 14 KO
Wiek: 30
Pseudonim: S.O.G.
Kategoria wagowa: super średnia
Dzierżone trofea: WBA Super, The Ring
Ostatnia walka: E. Rodriguez - 16.11.2013 - W UD 12
Następna walka: ?
3. Manny Pacquiao, Filipiny
Rekord: 56-5-2, 38 KO
Wiek: 35
Pseudonim: Pacman
Kategoria wagowa: półśrednia
Dzierżone trofea: WBO
Ostatnia walka: T. Bradley - 12.04.2014 - W UD 12
Następna walka: ?
4. Guillermo Rigondeaux, Kuba
Rekord: 13-0, 8 KO
Wiek: 33
Pseudonim: El Chacal
Kategoria wagowa: super kogucia
Dzierżone trofea: WBA Super, WBO, The Ring
Ostatnia walka: J. Agbeko - 07.12.2013 - W UD 12
Następna walka: ?
5. Władimir Kliczko, Ukraina
Rekord: 61-3, 51 KO
Wiek: 38
Pseudonim: Dr. Steelhammer
Kategoria wagowa: ciężka
Dzierżone trofea: IBF, WBO, WBA Super, IBO, The Ring
Ostatnia walka: A. Powietkin - 05.10.2013 - W UD 12
Następna walka: A. Leapai - 26.04.2014
6. Timothy Bradley, USA
Rekord: 31-1, 12 KO
Wiek: 30
Pseudonim: Desert Storm
Kategoria wagowa: półśrednia
Dzierżone trofea: brak
Ostatnia walka: M. Pacquiao - 12.04.2014 - L UD 12
Następna walka: ?
7 Juan Manuel Marquez, Meksyk
Rekord: 55-7-1, 40 KO
Wiek: 40
Pseudonim: Dinamita
Kategoria wagowa: półśrednia
Dzierżone trofea: brak
Ostatnia walka: T. Bradley - 12.10.2013 - L SD 12
Następna walka: M. Alvarado - 17.05.2014
8. Nonito Donaire, Filipiny
Rekord: 32-2, 21 KO
Wiek: 31
Pseudonim: The Filipino Flash
Kategoria wagowa: piórkowa
Dzierżone trofea: brak
Ostatnia walka: V. Darchinyan II - 09.11.2013 - W TKO 9
Następna walka: S. Vetyeka - 31.05.2014
9. Giennadij Gołowkin, Kazachstan
Rekord: 29-0, 26 KO
Wiek: 32
Pseudonim: GGG
Kategoria wagowa: średnia
Dzierżone trofea: WBA, IBO
Ostatnia walka: O. Adama - 01.02.2014 - W TKO 7
Następna walka: ?
10. Sergio Gabriel Martinez, Argentyna
Rekord: 51-2-2, 28 KO
Wiek: 39
Pseudonim: Maravilla
Kategoria wagowa: średnia
Dzierżone trofea: WBC, The Ring
Ostatnia walka: M. Murray - 27.04.2013 - W UD 12
Następna walka: M. Cotto - 07.06.2014
11. Bernard Hopkins, USA
Rekord: 54-6-2, 32 KO
Wiek: 49
Pseudonim: The Executioner/The Alien
Kategoria wagowa: półciężka
Dzierżone trofea: IBF
Ostatnia walka: K. Murat - 26.10.2013 - W UD 12
Następna walka: B. Szumenow - 19.04.2014
12. Adonis Stevenson, Kanada
Rekord: 23-1, 20 KO
Wiek: 36
Pseudonim: Superman
Kategoria wagowa: półciężka
Dzierżone trofea: WBC, The Ring
Ostatnia walka: T. Bellew - 30.11.2013 - W TKO 6
Następna walka: A. Fonfara - 24.05.2014
13. Miguel Angel Garcia, USA
Rekord: 34-0, 28 KO
Wiek: 26
Pseudonim: Mikey
Kategoria wagowa: super piórkowa
Dzierżone trofea: WBO
Ostatnia walka: J.C. Burgos - 25.01.2014 - W UD 12
Następna walka: ?
14. Saul Alvarez, Meksyk
Rekord: 43-1-1, 31 KO
Wiek: 23
Pseudonim: Canelo
Kategoria wagowa: junior średnia
Dzierżone trofea: brak
Ostatnia walka: A. Angulo - 08.03.2013 - W TKO 10
Następna walka: 12.07.2014
15. Danny Garcia, USA
Rekord: 28-0, 16 KO
Wiek: 26
Pseudonim: Swift
Kategoria wagowa: junior półśrednia
Dzierżone trofea: WBC, WBA Super, The Ring
Ostatnia walka: M. Herrera - 15.03.2014 - W MD 12
Następna walka: ?
Dokladnie tak jak teraz powinna wygladac pierwsza piatka P4P, biorac pod uwage 3 porazki Bradleya (w dwoch walkach z Pacquiao I z Provodnikov'em) powinien byc nie wyzej niz w okolicach 8 miejsca, Golovkin powinien byc 6.
1. Floyd Mayweather
2. Andre Ward
3. Manny Pacquiao
4. Guillermo Rigondeaux
5. Wladimir Klistchko
6. Bernard Hopkins
7. Gennady Golovkin
8. Sergio Martinez
9. Timothy Bradley
10. Adonis Stevenson
Podium jest oczywiste. Znajdują się na nim trzej zawodnicy ponadprzeciętni. Mayweather i Pacquiao, którzy od kilku lat okupują szczyt tej listy (Filipińczyk odgryzł się za "porażkę" z Bradleyem, który pokonał Marqueza) plus fenomenalny, ale mało aktywny Ward. Dalej Rigondeaux i Klitschko to zawodnicy nie do pokonania w swoich kategoriach wagowych, mogą wymieniać się na pozycjach 4-5. Potem Hopkins, żywa legenda i zdecydowanie najlepszy pięściarz na liście pod względem całej kariery. To już ponad 20 lat na poziomie mistrzowskim. Potem jest lider kategorii średniej - Gennady Golovkin, jego potencjał przeskoczył wyczyny blisko 40-letniego Sergio Martineza, który znalazł się tuż za Kazachem. Dalej Bradley - zawodnik o dużym potencjale i pomimo sobotniej porażki wciąż ma duże umiejętności. Jeżeli będzie zwracał większą uwagę na realizowanie taktyki - to super. Dziesiątke zamyka Adonis Stevenson. Nokauty na Dawsonie, Cloudzie i Bellew są odpowiednią rekomendacją.
Nie uwzględniam zawodników, którzy drastycznie obniżają swoje loty. Juan Manuel Marquez może już nic nie osiągnąć - nie można żyć jednym nokautem, nawet jeżeli chodzi o Pacquiao. Donaire już dawno stracił błysk. Alvarez ma ogromny potencjał, ale pojedynek z Mayweatherem to było takie zderzenie ze ścianą, że potrzebuje czasu na odbudowę i powrót do listy. Na pobyt w top 10 zasługuje Danny Garcia - pokonywał znakomitych rywali, ale ostatnia walka niestety go zrzuca tymczasowo w dół.
Nie da się wygrywać tylko dzięki faulom, gdyż nie są one ani punktowane, ani nie nokautują. Chyba że zarzucasz 115 drastycznych błędów sędziowskich w stosunku do tych dwóch zawodników.
1. Floyd
2. Manny (powrót w bardzo ładnym stylu i wygrana z innym zawodnikiem, którego lokuje w TOP 10)
3. Ward (słaba aktywność, dawno nie walczył z kimś z TOP-u)
3. Rigo (doskonały technicznie, dosłownie, ale mega, mega nudny, przynajmniej dla mnie)
4. Donaire (to chyba bardziej z sentymentu i jeśli nie zaprezentuje się świeetnie w następnej walce to wypadnie)
5. Bradley (nie można go pomijać, przegrał z Pac'iem po dobrej walce, wcześniej ładnie wypunktował JMM, no i piekna, w moim odczuciu wygrana wojna z Provodnikov'em)
6. Kliczko (absolutny dominator HW od niemal dziesięsiu lat, czołówka dywizji jest lata śwetlne za nim)
7. Maravilla (mała aktywność, jeśli w ładnym stylu wygra z Cotto, a myślę, że wygra to wejdzie u mnie do TOP 5)
8. GGG (czekam na prawdziwy test dla kazacha, np. z Martinezem
9. Marquez (KO na Manny'm, równa walka z Bradley'em)
10. B.Hop(za wysługę lat ;-))
Nie ma też powodu, by usuwać Frocha. Wykosił wszystkich poza Wardem, a teraz daje rewanż super groźnemu rywalowi.
Marquez powinien spaść daleko. Przegrał z Bradleyem, a teraz zamiast brać Provodnikova, to rozgląda się za jakimiś zwłokami.
Kliczko, to w ogóle tu pasuje jak ja do "parady równości".
Nonito i Rigondeaux za wysoko. Jeden się jeszcze nie pozbierał, drugi bazuje cały czas na jednej udanej walce.
Gdzie są wojownicy, ja się pytam?
Orlando Salido, który odprawił Łomaczenkę albo Maidana, który odprawił Bronera?
Rigondeaouxa dał bym przed Mannego bo nie mam wątpliwości żeby z nim wygrał i to zdecydowanie(gdyby waga się zgadzała).
Mikey Garcia jest lepszy od obecnego hopkinsa, Martineza, Marqueza Bradleya
Donaire jest na bank lepszy od 40 letniego marqueza.
I Lara dopóki nie zawalczy z Alvarezem powinien być traktowany jako równy Alvarezovi.
Gdyby waga sie zgadzala to Rigondeaux wygrywa ze wszystkimi w rankingu wlacznie z Floydem (oczywiscie na punkty) - nie ma obecnie na swiecie zawodnika zdolnego wypunktowac Rigondeaux ..........
Bradley tez nikogo nie pokonal (oprocz JMM)........
"beniaminGT - ten Maidana, który jest zraniony w każdej walce (nawet z Soto Karassem i Lopezem) oraz nie tak dawno przegrał do jednej bramki z Devonem Alexandrem? Nie ma o czym mówić, to nie jest i nigdy nie był materiał P4P"
Ale pokonał materiał na P4P, Bronera. Nie pierwszy zresztą, bo wcześniej złamał Ortiza, a do złamania Khana zabrakło mu tyci tyci. Do tego walczy z Mayweatherem, więc albo on na listę, albo Maywether z pierwszego w dół. No, chyba, że Piękniś ma pierwsze miejsce za walkę z kelnerami.
A co do przegranej z Alexandrem, to murzyn wygrał tylko dzięki sędziemu, który pozwolił mu klinczować całą walkę. Po dwóch rundach powinno być ostrzeżenie, po trzeciej, jeden punkt w plecy, po kolejnej kolejny, a potem dopiero zaczęłaby się normalna walka, w której Devon by zapewne poległ.
Dudas:
"a Salido tak naprawdę nie pokonał Łomaczenki, w dodatku chwilę wcześniej mocno oberwał od Garcii, który jest na dole listy... Mam nadzieję, że wytłumaczyłem jasno. Pozdrawiam i zapraszam do dalszej dyskusji!"
Pokonał, pokonał. Nieznacznie, ale jednak. Wcześniej wykosił z listy P4P, Lopeza, a z Garcią przegrał, ale o mocnym oberwaniu nie ma mowy. Salido w tamtej walce z rundy na rundę rósł, a Garcia powoli był przypierany do ściany. Kontuzja nosa być może go wyratowała z tarapatów. Ale nawet, gdyby Salido nic w tej walce już nie zdziałał, to Mickey Garcia jest absolutnym liderem w swojej kategorji, a jego dość niska pozycja na liście, to nie argument, że nie ma miejsca dla Salido.
beniaminGT - Donaire w ostatnich 7 latach wprowadził terror w swoich wagach jak kiedyś Roy Jones - nie było zupełnie na niego bata!!! odprawił 10 mistrzów świata z czego 7 przez KO - w żadna walka nie pozostawiła cienia wątpliwości!
Trafił na boksera uważanego przez paru trenerów za największy talent w historii tego sportu. bokserzy innych wag powinni dziękować Bozi za to że Kubańczyk nie "chodzi w ich wagach!".
a Rigondeaoux oprócz tej "jednej udanej walki" pokonał też 4 innych obecnych lub byłych mistrzów świata
niby tak, ale Donaire trochę mi przypomina naszego Adamka. Sukcesy większe niż talent. Może go nie doceniam, ale po walce z maleńkim Narvaezem stwierdziłem, że zegar dla niego tyka i tylko patrzeć jak ktoś mu skopie tyłek. Jak tylko zobaczyłem kurs 3.25 na Rigondeaux, to od razu postawiłem "kieszonkowe". Mimo, że widziałem wcześniej ze 2 walki Kubańczyka i nie byłem pod jakimś piorunującym wrażeniem.
Ale o Rigondeaux nie będę się spierał. Może i jest taki dobry, jak mawiają starsi, mądrzejsi.
Oglądłem dzisiaj walkę Bradleya vs Provodnikow i punktowałem 114:112 dla Bradleya, a zaznaczę, ze za gościem nie przepadam. Cięzko było tą walkę inaczej punktować, gdyby nawet zaliczyć te deski i dać punkt więcej Provodnikow'owi, to i tak zabrakłoby mu 1 pkt do remisu. Ja tam nie widzę opcji na wygraną Provosnikow'a.
1. Floyd - Bezapelacyjnie nr.1, wszystko wygrywa pewnie, ostatnio wręćz deklasuje. Miejsce niezagrożone, chyba że przegra.
2. Pacquaio - Mimo obniżki formy, zasłużył na drugie miejsce wczorajsza wygraną. Jesli odprawi teraz Marqueza nie ma powodu by z tego miejsca go usuwac..
3. Ward - Absolutna dominacja nad jedną z najmocniejszych kategorii wagowych..Warto by to samo zrobił w półciezkiej
4. Rigondeaux - wygrana nad Donerem, wręcz zmiażdzenie Agbeko, Zdominowanie superkoguciej, chciałbym by poszedł w górę..
5. Władimir Kliczko - Absolutny dominator w HW, niezagrożone miejsce w top 10 p4p
6. Tomothy Bradley - Za wygrane nad Marquezem i Provodnikowem a także wcześniejsze dokonania
7. Juan Manuel Marquez, głownie za znokautowanie Pacqiauo i wczesniejsze dokonanie. Byłby zdecydowanie wyżej gdyby nie przegrał z Bradleyem.
8. Donaire - Chwilowy mam nadzieję spadek formy. Jeśli odprawi jednak Vetyekę i zdobędzie pas w kolejnej lategorii, pomyślę o nawet o 5 miejscu
9. Martinez - Coraz słabsze występy, ale wczęsniej duzo wartościowych wygranych
10. Froch - Za lata naparzania się z czołówką super średniej. Jeśli teraz wygra z grovesem bez kontrowersji, zasługuje na top 10/.
Zaplecze
Mikey Garcia, Danny Garcia, Stevenson, Golovkin, Hopkins
Po raz kolejny polecam redakcji polubić fanpage jak największej ilości bokserów ( nie musicie tego robić swoimi prywatnymi kontami , zróbcie to kontem bokser.org) , naprawdę dużo informacji przez to medium idzie
Byla, byla, deski tez byly, jak dla mnie nieznacznie ale jednak Provodnikov, do dzisiaj pamietam moment niedowierzania I rozgoryczenie po obejzeniu walki na zywo gdzie zastanawialem sie jak kto jest mozliwe ze klient wygral dwie ostatnie walki (pierwsza z Pacquiao I ta) ktore tak naprawde przegral. To byl tez moment kiedy Bradley zaczal mnie naprawde wk.rwiac I do dzisiaj uwazam ze zadna z niego czolowka P4P.
Dotrzymuje słowa, wziął Trouta , miał być Williams , walczył z Floydem i Angulo , teraz z Larą, dzieciak się nie boi
NO ok, to powiedz, jak punktowałeś tą walkę.
Moja istni profesjonalna karta punktowa wygląda następująco (zakładając, ze zaliczmy te deski:
1, 2 i 12 runda 10:8 dla ruska, 6 runda (o ile dobrze pamiętam, ale raczej tak) 10: 9 dla rocky'ego.
Pozostałe rundy 10:9 dla bradleya.
wychodzi 113 do 112.
Nie wiem, nie pamietam, nie chce mi sie tego ogladac od nowa, pamietam za to swoje odczucia bezposrednio po obejrzeniu tej walki I to ze bezposrednio po walce w swojej opinii nie bylem odosobniony.
Generalnie dzięki temu, że Bradley tyle razy leżał w tej walce lub był naruszony, uważam, ze walka powinna być wygrana przez ruska, ale punktując zgodnie ze sztuką, czyli runda po rundzie nie idzie wypunktować dla Provodnikow'a zwycięstwa, aczkolwiek rozumiem odczucia o których piszesz. Moim zdaniem walkę wygral wąsacz.
Ok, kazdy ma wlasna opinie I na tym zakonczmy
reszta to jest bardzo umowna
Wladimira bym wywalil w ogole wpi**** za te walki z Lepaiem i innymi gamoniami
dokladnie z tym ze 1 runda NAPEWNO byla 10-8 dla ruslana a durga MOZNA BYLO punktowac 10-8 (sam opisales to dokladnie jak ja tydzien lub dwa temu :DD)
golovkin wyzej (wyzej niz donaire) to samo z adonisem