FLOYD SR: TIM I MANNY SĄ PRZY WYJŚCIU, WYSTARCZY ICH WYPCHNĄĆ
Większość środowiska pięściarskiego jest zgodna, że Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) w ostatnich latach nieco obniżył loty, co powinno działać na korzyść Tima Bradleya (31-0, 12 KO), kiedy zawodnicy zmierzą się nadchodzącej nocy w Las Vegas. Floyd Mayweather Sr stwierdził tymczasem, że Amerykanin również nie jest już tym samym bokserem co kiedyś.
- Obaj mogą być jeszcze głodni boksu, ale być może nie ma już tutaj dla nich żadnego pożywienia. Obaj dostali ostatnio po tyłku. Pacquiao został znokautowany i długo sobie pospał na deskach, a ten drugi chłopak zebrał brutalnie lanie. Wygrał, nie przeczę, ale na pewno nie wyszedł z walki z Prowodnikowem cały i zdrowy. Obaj są już więc przy drzwiach wyjściowych. Wystarczy je otworzyć, wypchnąć ich i będzie po sprawie – stwierdził szkoleniowiec.
Jeżeli chodzi o ich bezpośrednią konfrontację, Senior jest zdania, że Bradley może wygrać tylko w jeden sposób.
- Aby zwyciężyć, będzie musiał znokautować Pacqiao. Jeżeli na koniec walki obaj będą na nogach, w górę powędruje ręka Pacquiao. Bradley mówi, że to Manny musi go znokautować i że on się nigdzie nie wybiera, ale musi się ogarnąć i zrozumieć, co jest grane. Nikt nie będzie bronić jego tyłka, wszyscy będą tam dla Pacquiao, będą chcieli mu pomóc. Znokautowanie Pacquiao to jego jedyna szansa – powiedział.
Trener nie uniknął też oczywiście pytania o ewentualną walkę pomiędzy jego synem Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO) a Pacquiao.
- Nie obchodzi mnie to. Kiedyś mogła to być nawet dobra walka, ale co z tego. Mały Floyd walczył z Marquezem, rzucił go na deski, dominował, a potem Marquez wraca i ciężko nokautuje Pacquiao. To mówi samo za siebie – stwierdził.
Nie tyle upośledzeni, ale bardziej są hipokrytami. Od lat się spekuluje kto by wygrał, ale walka się nigdy nie odbyła i nie odbędzie, co jest szkodą dla nas - kibiców. Wiem, że fani Floyda będą go bronić za wszelką cenę, ale chciałbym żeby zrozumieli, że ich idol ma w głębokim poważaniu czego oni naprawdę chcą, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że im nie zależy na tej walce.
Chyba nie skumałeś ironii. Oczywiście, że to bez sensu, tym bardziej, że robi to gościu, którzy siedzi w boksie od zawsze, a wygaduje glupoty.
Skumalem i stwierdzam, że to bez sensu, tak samo jak Ty ironicznie pokazujesz, że to bez sensu ;-)
Logika niedzielnego kibica, komu to wciskasz seniorze? :)
To dlaczego się na to zgadzali? Mały Pacman zawojował sporo kategorii wagowych i jego organizm nie zniósłby takiego szybkiego przyrostu masy. Floyd też w swojej karierze chciał catch weightów i jakoś mu się tego nie wypomina.
Floyd najlepszym polsrednim w histori ? wolne zarty
To nie ma znaczenia. Kolega MrAdam podał inny przykład na głupote logiki seniora ;)
Mówisz o catchweight z Alvarezem? Czy z kim?