PAVLIK CHCE WRÓCIĆ I ZMIERZYĆ SIĘ Z GOŁOWKINEM
Były mistrz świata wagi średniej Kelly Pavlik, który po raz ostatni boksował w lipcu 2012 roku, przyznał na Facebooku, że myśli o powrocie na ring. „Duch” ma już nawet na celowniku rywala – siejącego spustoszenie czempiona IBO i WBA Giennadija Gołowkina (29-0, 26 KO).
- Naprawdę myślę o powrocie i walce z GGG. Dajcie znać, co o tym sądzicie. Czy powinienem to zrobić? – zapytał 32-latek swoich znajomych.
Odpowiedzi były różne, ale przeważały te zachęcającego Pavlika do powrotu. Złośliwi, mając na uwadze niedawne problemy alkoholowe boksera, odpowiedzieli, żeby położył się spać i wrócił do rozmowy następnego dnia.
- Nie jestem pijany, absolutnie, naprawdę chcę tej walki. Jeszcze zobaczycie – odparł były czempion.
Wieść o wypowiedzi Pavlika szybko dotarła do promotora Gołowkina Toma Loefflera, który entuzjastycznie zareagował na jego plany.
- Bylibyśmy więcej niż zainteresowani taką walką. Mogłaby się ona odbyć w limicie wagi średniej lub super średniej. W planach mamy pojedynek z Chavezem Jr, ale to byłaby idealna walka na później – stwierdził.
Pavlik w ostatnim pojedynku pokonał Willa Rosinsky’ego. W styczniu ubiegłego roku ogłosił zakończenie kariery, stwierdzając, że brakuje mu motywacji i nie chce dłużej narażać zdrowia. Wygląda jednak na to, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
"Złośliwi, mając na uwadze niedawne problemy alkoholowe boksera, odpowiedzieli, żeby położył się spać i wrócił do rozmowy następnego dnia."
haha
Szkoda tylko Pavlika - nie wiem, czy potrzebuje kasy, czy nie, w każdym razie to zły pomysł na całej linii.
szkoda,dobry bokser, gdyby nie nałóg jego kariera mogłaby wyglądać inaczej
Chociaz Pavlika z prime chętnie bym z GGG zobaczył :))