ARUM: CHCEMY ZWYCIĘSTWA JAK TO Z HATTONEM

Bob Arum promuje zarówno Manny’ego Pacquiao (55-5-2, 38 KO), jak i Tima Bradleya (31-0, 12 KO), ale jest jasne, że faworyzuje Filipińczyka, z którym współpracuje od wielu lat. Nie ukrywa zresztą, że liczy na jego efektowne zwycięstwo w najbliższy weekend, kiedy „Pac Man” zmierzy się z Amerykaninem w walce rewanżowej w Las Vegas.

- Chcielibyśmy, aby to było wymowne zwycięstwo, takie jak to z Rickym Hattonem – powiedział promotor.

Pacquiao ciężko znokautował Hattona w drugiej rundzie ich pojedynku w 2009 roku. Był to jego ostatni nokaut z prawdziwego zdarzenia. Później zastopował jeszcze poprzez interwencję sędziego Miguela Cotto i od tego czasu wygrywał już tylko na punkty. Mając to na uwadze, Bradley podkreślał w ostatnich tygodniach, że Filipińczyk nie ma już iskry, którą przed laty rozpalał widownie i wypalał kolejnych rywali.

- Bradley chce mu zajść za skórę, ale problem w tym, że Manny jest nieświadomy większości jego wypowiedzi. Nie śledzi ich. Angielski nie jest jego pierwszym językiem i wielu kwestii po prostu nie wyłapuje – stwierdził Arum.

Dla szefa Top Rank jest oczywiste, że „Desert Storm” chce sprowokować Pacquiao do tego, aby w ringu walczył równie nieostrożnie jak z Juanem Manuelem Marquezem, który obrócił agresję Filipińczyka przeciw niemu, nokautując go w szóstej rundzie ich walki w grudniu 2012 roku.

- Bradley największe szanse na zwycięstwo będzie miał wtedy, kiedy Manny straci głowę, właśnie tak jak z Marquezem. Nadziewa się wtedy na ciosy, lekceważy rywala. Na tym poziomie jest to niedopuszczalne – niezależnie od tego jak mocną masz szczękę, uderzenia tutaj mogą cię zranić – powiedział promotor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krzych
Data: 09-04-2014 12:04:36 
Znowu się zaczyna... Stary Manny, agresywny Manny, nie zdziwię się jak wygra w pierwszej rundzie z Marquezem, bla bla bla tralala. Przecież ta walka to wielkie wydarzenie, nie potrzebuje żadnego taniego gadania o nokautach i powrotach dawnych "instynktów zabójcy". Walki typu Pacquiao-Rios potrzebują, bo to nikogo nie obchodzi, ale ta walka jest na po prostu za dobra na takie gadki. Niech po prostu dadzą tej sobocie przyjść, nikt nie potrzebuje kolejnych pustych zapowiedzi.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 09-04-2014 12:19:44 
Arum jest bezczelny i bardzo cwany..

Najpierw wyściskuje Bradleya po "wygranej" nad Pacquaio, potem gada że sędziowie sprzedani. I ma rację. Bo to Arum kazał przekręcić Pacmana. Podejrzewam tylko że nie spodziewał się takiej dominacji Pacmana, myślał że walka będzie bliżej remisu i nie będzie tylu kontrowersji.
Arum chciał mieć następcę na wypadek odejścia Pacmana z Top Rank i jego ewentualną walką z Mayweatherem, w której wujke BOb by nie zarobił. Niepokonay Tim był idealnym wyborem. Manny został przekręcony, potem miał znokautować Marqueza, ale pech chciał że to Manny dostał gonga i chwiliowo Filipińczyk wypadł z obiegu. Potem dał mu rok przerwy, naobiecywał głupot, podstawił prostego jak cep Riosa, Manny się odbudował i po fiasku negocjacji i V walki z JMM, poczekał na rezultat starcia JMM- TB, i zestawił go z Bradleyem. Teraz nawet nie wykluczam uczciwego werdyktu, który może być w obie strony i kolejnej walki przegranego z Marquezem, który raczej poradzi sobie z Alvarado i wróci na tor kolizyjny z Pacmanem lub Pustynna BUrzą. Karuzela rewanżowa trwa..
 Autor komentarza: gemba
Data: 09-04-2014 13:08:07 
jedyna walka która budzi wielkie emocje to walka z floydem,i nic poza tym
 Autor komentarza: gemba
Data: 09-04-2014 13:09:29 
potem znów piąta walka z marqezem ile to można oglądać przecierz to już chce się żygac
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 09-04-2014 16:38:01 
to nie oglądaj i przestań płakać
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.