DEVON RZUCA WYZWANIE GUERRERO
Devon Alexander (25-2, 14 KO) dość nieoczekiwanie stracił tytuł mistrza świata IBF już w pierwszej obronie, ale teraz jest gotowy wrócić na ring i udowodnić, że wciąż zalicza się do najlepszych. Na celowniku "Aleksandra Wielkiego" znalazł się Robert Guerrero (31-2-1, 18 KO), który w swoim ostatnim występie przegrał wysoko na punkty z Floydem Mayweatherem (45-0, 26 KO).
Pojedynek dwóch mańkutów jest możliwy chociażby dlatego, że obydwaj wciąż są promowani przez Golden Boy Promotions i jako jedni z ostatnich pięściarzy tej grupy wciąż nie mają zakontraktowanych potyczek na najbliższe miesiące.
- Obydwaj mamy coś do udowodnienia. Chcę znów wygrywać, a tak się składa, że jestem zdecydowanie lepszy niż wynikałoby z moich dwóch porażek. Fani nie chcą jednak wymówek, chcą zobaczyć akcję w ringu, więc zamierzam im to dać. Będę gotowy w końcówce maja lub na początku czerwca, zróbmy to! - proponuje Devon.
Zarówno Alexander jak Guerrero są po porażkach, choć więcej stracił Devon. Chciałbym zobaczyć to starcie i byłbym zdecydowanie za Robertem, choć myślę że warto by sie przetarł, bo przerwa od maja to spory okres bez walk.
Wynik pewnie poszedłby na pkt...
Mam nadzieję że Guererro w końcu wyjdzie miedzy liny bo dobry z niego bokser. Devon dla niego w sam raz.
Dokładnie.Ja po 3 minutach wyłączam jego walki.Pamiętam jak oglądałem jego pierwszy raz z Bradley'em-walka unifikacyjna-nie dało się tego oglądać.Chodź w tamtej walce dużo lepsze wrażenie zostawił Bradley i główki jak leciały,tak lecą do tej pory.Jego największy sukces to walka z Maidana,gdzie Marcos był jeszcze "zielony" w półśredniej,bo to była jego pierwsza walka w tej wadze-jak dobrze kojarze.Nie ma nic wybitnego w jego boksowaniu,ale mistrzem na pewno bez powodu się nie zostaje,ale bez powodu pasów też się nie traci.
Ja osobiście cenie sobie wyżej Guerrero,natomiast potencjalna walka byłaby ciekawa.Szkoda,że Guerrero stracił świetne proste,którymi niszczył rywali-szczególnie w wadzę lekkiej.Nie jest tak aktywny jak kiedyś,a to wynika z wagi,wieku i szybkości.
Stawiam na Guerrero i to zdecydowanie,chodź Devonowi nie wolno odbierać szans,bo jednak atut szybkości może być po jego stronie.Jego największym mankamentem jest to-tak samo jak Khana-brak używania głowy w ringu.Chociaż przy walka Amerykanina może zabrzmieć to komicznie,bo przyłożyć z głowy,to on potrafi.:D:D